Znaczenie tej tytułowej zabawy wielkimi literami wyjaśnię w trakcie artykułu. Ale choć ostatnio bawię się słowami niczym Słowacki (patrz tytuły typu: "Czterej Panzeri i Kali...), to przyznam się bez bicia, że nie mam pojęcia jak grzecznie rozpocząć ten artykuł, by co bardziej inteligentni wyborcy PO nie poczuli się przeze mnie obrażeni, bo tyle obelg spotkało ich ze strony polityków własnej partii w ostatnich dniach i spotyka w dalszym ciągu, że tych inteligentnych (którzy NIE SĄ pieniącymi się, neonazistowskimi przygłupami których jedynym marzeniem i celem w życiu jest zemsta na politykach i wyborcach znienawidzonego PiSu) jest mi autentycznie żal. Jest mi przykro, że wielu moich kolegów z pracy, a nawet bliskich Przyjaciół zostało potraktowanych w tak bezczelny sposób. Inna sprawa, że sami są temu winni (o czym także będzie w treści artykułu). Ale co stało, to się stało - fakt jest faktem i nic na to nie poradzę. Zdążyłem się już przyzwyczaić do tego, że jedne partie raz na jakiś czas, a inne permanentnie próbują traktować swoich wyborców jak głupich naiwniaków, którym można wcisnąć każde kłamstwo. Zdążyłem się też przyzwyczaić do tego, że dwie partie: PO i PSL w tej niechlubnej dziedzinie odstawiły konkurencję tak daleko, że nie dały jej żadnych szans (dlaczego - o tym w artykule). Zdążyłem się też przyzwyczaić do tego, że wyborcy tych dwóch ugrupowań przekonani o bezalternatywności wyboru zachowują się tak, jakby im to traktowanie odpowiadało. Ale mimo tej akceptacji smutnej rzeczywistości to, co zrobili w tym tygodniu i co robią w dalszym ciągu politycy PO jest dla mnie szokiem. Trzeba to powiedzieć bez znieczulenia:
Platforma Obywatelska napluła swoim wyborcom w twarz.
Oczywiście ogromna większość (jeśli nie wszyscy wyborcy PO) wcale tego nie poczuła (jak zwykle). Informacje o spocie PO atakującym Premiera Mateusza Morawieckiego najpierw triumfalnie pojawiły się na "topie" wszystkich "wolnych mediów", później, gdy PiS udowodnił, że zacytowany w spocie PO Mateusz Morawiecki w rzeczywistości przytacza wypowiedź Donalda Tuska, informacje o tym znikały równie szybko jak zniknął ów spot ze strony PO. Już to samo "znikanie" (Orwell użyłby słowa "wyparowywanie" lub "ewaporacja") o czymś świadczy - o przekonaniu, że elektoratem można bezkarnie manipulować, bo nigdy nie przyjdzie mu do głowy, aby porównać to co jest obecne lub nieobecne "wolnych mediach" z przekazem "PiSowskich szczujni". Kiedy jednak okazało się, że tematu nie da się zamilczeć, bo memy krążą w Internecie, wówczas politycy PO, a za nimi "wolne media" znów triumfalnie przyjęły "jedynie słuszną" narrację, że nic się nie stało, bo przecież TVP całkiem niedawno wyemitowało pseudo-auto-reklamę w której Donald Tusk rzekomo chwalił TVP za "profesjonalizm", choć w rzeczywistości (jak zwykle) atakował tę stację, za rzekomy profesjonalizm w manipulowaniu (tym tematem również zajmę się później... ech, z tego artykułu zapowiada się niezły "tasiemiec"), więc wszystkiemu oczywiście nie jest winna PO tylko TVPiS. Czy aby na pewno?
Po pierwsze: za jak bardzo odmóżdżonego trzeba uznawać odbiorcę i wyborcę, aby wmawiać mu, że opinia Donalda Tuska na temat TVP ma ten sam ciężar gatunkowy, co podejście obecnego premiera Mateusza Morawieckiego oraz byłego premiera Donalda Tuska do współpracy z Rosją. Trzeba go uznać za tak ciężko upośledzonego, że autentycznie wierzy w to, że (uwaga - tu będzie PARAFRAZA słów z kilku wypowiedzi posłów i eurodeputowanych opozycji) nie jest problemem ani to co reżim Asada wyprawiał w Aleppo, ani zbrodnie reżimu Putina w Irpieniu i Buczy, tylko prawdziwym problemem Europy są "zbrodnie" pisowskiego "reżimu" nad Wisłą. Trzeba uważać go za pozbawiony nie tylko rozumu, ale nawet INSTYNKTU SAMOZACHOWAWCZEGO organizm jednokomórkowy, który nie reaguje na to, jak Janina Ochojska już w trakcie WOJNY UKRAINY Z ROSJĄ i poruszenia jakie wywołała REAKCJA RZĄDU I OBYWATELI POLSKI - OTWARCIE GRANIC PAŃSTWA I SWYCH WŁASNYCH DOMÓW NA UCHODŹCÓW Z UKRAINY na forum Parlamentu Europejskiego nawołuje do nakładania sankcji na Polskę, oskarża Polskę o "rasizm" i "segregację uchodźców wojennych", a Robert Biedroń dosłownie ZAPRASZA PUTINA DO "DENAZYFIKACJI POLSKI" porównując polski rząd do twórców NAZISTOWSKICH OBOZÓW ZAGŁADY (których narodowości oczywiście przez "szacunek" do Niemiec nie wymienia)!
Po drugie: za jakiego pozbawionego pamięci sklerotyka trzeba go uważać, aby mówić o "prorosyjskim nastawieniu polityków PiS", gdy się samemu i do spółki ze swoim koalicjantem w roku 2015 straszyło wyborców takimi oto ulotkami wyborczymi, okładkami czasopism i artykułami w nich:
Po trzecie: czy można wystawić rządowi PiS lepszą laurkę i jednocześnie mocniej zaatakować własne środowisko, niż pokazując, że JEDYNE PROROSYJSKIE SŁOWA polityka PiS jakie udało się odnaleźć w ciągu obecnych siedmiu lat i wcześniejszych dwóch lat rządów tej partii oraz przez dekady jej istnienia są cytatem słów Donalda Tuska?
Po czwarte: trudno pseudo-auto-reklamę TVP traktować w konwencji innej jak BEZNADZIEJNY ŻART lub NIEPRZEMYŚLANA PROWOKACJA. Dlaczego ŻART? Bo nawet najgłupszy i najbardziej odizolowany "pisior" (czyli NIE TEN zaliczający się do 50% widzów programów informacyjnych Polsatu i 30% widzów programów informacyjnych TVNu należących do elektoratu PiS - dla porównana elektorat WSZYSTKICH partii opozycyjnych łącznie stanowi zaledwie niecałe 20% widzów programów informacyjnych TVP - dane z roku 2019, więcej w artykule: "ŻELAZNA MIOTŁA" cz 1. Najstraszniejsze, że oni w to wierzą!) - jeszcze raz podkreślę nawet NAJGŁUPSZY "pisior" nie uwierzy w to, że Donald Tusk na serio i szczerze chwalił TVP. Dlaczego BEZNADZIEJNY? Bo człowiek głupi go nie zrozumie (w sensie: przekonany głupocie, izolacji i podatności na kłamstwa i manipulację wyborców PiS "inteligentny", "wykształcony" i "tolerancyjny" wyborca PO nie jest go w stanie zrozumieć ze względu na DOGMATY o niższości "pisiorów" w które bezkrytycznie wierzy), a mądry człowiek postuka się w głowę z politowaniem i powie "po co wam to było - cnotę straciliście i złamanego rubla nie zyskaliście". Dlaczego PROWOKACJĘ? Bo może jej twórcy mieli nadzieję, że ktoś inteligentny, ale nieświadomy pod jej wpływem postanowi sprawdzić co naprawdę mówił Donald Tusk i to nie tylko w tyj jednym przemówieniu i pod wpływem doznanego szoku otworzą mu się oczy. Cóż, Donald Tusk rzeczywiście od swojego powrotu do polskiej polityki mówi wiele wyjątkowo paskudnych rzeczy - posuwa się nawet do ULTRATOTALITARNYCH SŁÓW używanych dotychczas WYŁĄCZNIE przez takich zbrodniarzy jak: car Iwan IV Groźny, Józef Stalin, Karl Maria Wiligut i Heinrich Himmler a chwalonych wyłącznie przez ich komunistycznych i nazistowskich klakierów. Jest tego tak dużo i pojawia się to tak często, że gdybym każdą taką wypowiedź miał na bieżąco komentować na blogu, to musiałbym porzucić wszystkie inne aktywności - od wychowania dzieci i zabawę z nimi po pracę zawodową. W miarę aktualnym kompendium takich wypowiedzi jest artykuł: Słowa, które zabijały, zabijają i będą zabijać. Język debaty publicznej w Polsce. z 28 stycznia br. będący aktualizacją artykułu: Tusk: "zamieńmy tę naszą ZŁOŚĆ na SIŁĘ" z 6 stycznia br. - sama liczba i waga nowych cytatów jakimi Tusk "uraczył" swoich wyborców pokazuje skalę problemu. Dlaczego Tusk sięga po motto Heinricha Himmlera, co takiego jest w jego wyborcach, że właśnie słowa NAJWIĘKSZEGO ZBRODNIARZA W DZIEJACH ŚWIATA - aby wszystko było jasne: zacytowane przez polityka, który z wykształcenia jest HISTORYKIEM i zacytowane nie w tym celu, aby je skrytykować lub przypisać drugiej stronie sporu politycznego (haniebne działanie - ale jakże częste w wydaniu PO) ale zacytowane jako własny PROGRAM WYBORCZY NA PIERWSZYCH 400 DNI PO PRZEJĘCIU WŁADZY są dla nich czynnikiem mobilizującym? Na te dwa pytania odpowiedziałem w artykule: "ŻELAZNA MIOTŁA" cz 1. Najstraszniejsze, że oni w to wierzą! Ale dlaczego jeśli uznać pseudo-auto-reklamę TVP nie za żart, tylko za prowokację, to jest ona NIEPRZEMYŚLANA? A jaki jest jej "target"? Wyborcy PiS o słowach Tuska dobrze wiedzą, a wyborcy PO dzielą się na tych, co się cytatem Heinricha Himmlera ZACHWYCAJĄ oraz na tych, co nigdy nie będą podejrzewać Tuska o to, że zacytował tego, kogo zacytował - "wolne media" już o to zadbają! Jakie to słowa? "Dajcie mi 100, no może 400 dni, żeby zrobić porządek naprawdę żelazną miotłą." Porównajcie to z tym:
I z tym:
Źródło: Richard Rhodes, "Mistrzowie śmierci. Einsatzgruppen.", wydanie II, rozdział 9: "Niezależnie od płci, niezależnie od wieku", s. 187-188.
Po piąte: można by było uznać cały ten spot Platformy Obywatelskiej za zemstę (miłośnicy PO uwielbiają zwrot "ciętą ripostę"... jakby w debacie politycznej rzeczywiście najważniejsze było, kto w sposób bardziej brutalny, chamski, niemerytoryczny, obraźliwy, ale za to chwytliwy i ośmieszający drugą stronę odpyskuje przeciwnikowi) za spot TVP z wyrwanymi z kontekstu słowami Donalda Tuska, gdyby nie to, że PO w swoim spocie idzie dużo, dużo dalej - przede wszystkim ATAKUJE NIEŻYJĄCEGO JUŻ OJCA PREMIERA - KORNELA MORAWIECKIEGO i sugeruje, że "może pod wpływem ojca Mateusz Morawiecki zmienił swój stosunek do Rosji".
Po szóste: w tym samym spocie PO atakuje środowisko PiS o to, ze przed wojną prowadziło rozmowy z europejskimi ugrupowaniami prawicowymi (na temat stworzenia ewentualnej przeciwwagi dla liberalno-komunistycznego sojuszu atakującego Polskę na życzenie polskojęzycznej opozycji - o tym PO w spocie "zapomniało" powiedzieć... podobnie jak o tym, że z początkiem wojny te rozmowy zostały przerwane NIEODWOŁALNIE i BEZPOWROTNIE - w przeciwieństwie do cytowania przez "wolne media", polityków PO i samego Donalda Tuska materiałów wrzucanych przez ludzi Putina z grupy UNC1151 na kanał "Poufna rozmowa" komunikatora "Telegram" które z obawy przed oburzeniem społeczeństwa w momencie rosyjskiej inwazji zostało wstrzymane DOKŁADNIE NA DWA MIESIĄCE - ostatnie przytoczenie przed inwazją: Donald Tusk, 23 lutego 2022, godzina 11:22, pierwsze zacytowanie po dwumiesięcznym wstrzymaniu: Onet, 25 kwietnia 2022, godzina 10:58, a później już wrzutki agentów Putina są kolportowane na bieżąco - nawet jeśli nie dotyczą one polityków PiS tylko np.: gen. Waldemara Skrzypczaka i nawet niektóre redakcje "wolnych mediów" chwalą się wzorową współpracą z ludźmi Putina) choć przecież rząd PO aktywnie prowadził politykę "resetu" z Rosją w ramach której między innymi sam DONALD TUSK NA WYRAŹNE ŻĄDANIE ROSJI STORPEDOWAŁ PROJEKT BUDOWY TARCZY ANTYRAKIETOWEJ W POLSCE, A NAJBLIŹSI SOJUSZNICY TUSKA, CZYLI NIEMCY I FRANCJA NA SZCZYCIE NATO ZABLOKOWAŁY WEJŚCIE GRUZJI I UKRAINY (czemu te dwa kraje bezpośrednio "zawdzięczają" rosyjską inwazję).
Po siódme: do jasnej pogody ten przytoczony w spocie PO cytat Morawieckiego w rzeczywistości cytującego Tuska nie pochodzi z żadnych zapomnianych materiałów archiwalnych - ŹRÓDŁOWY FILM POCHODZI Z POCZĄTKÓW BIEŻĄCEGO MIESIĄCA - MORAWIECKI WYPOWIEDZIAŁ 8 LUTEGO 2023 Z "OKAZJI" 15 ROCZNICY WIZYTY TUSKA W MOSKWIE! I jeszcze raz podkreślę: o ile TVP wrzuciło wyrwane z kontekstu, sarkastyczne słowa Tuska bez żadnego komentarza, więc można (a przy odrobinie rozumu nawet trzeba) potraktować to jako żart lub intelektualną prowokację, o tyle PLATFORMA DO WYRWANEGO Z KONTEKSTU CYTATU DOŁOŻYŁA KOMENTARZ NIE TYLKO NIESMACZNY (atak na zmarłego ojca), CO NAMOLNY, NIE POZOSTAWIAJĄCY ŻADNEGO POLA NA INTERPRETACJĘ JAKO ŻART LUB PROWOKACJĘ (z punktu widzenia NIEZALEŻNEGO OBSERWATORA z zewnątrz oceniającego jeden i drugi materiał), ale także NIE POZOSTAWIAJĄCY ŻADNEGO POLA NA MYŚLENIE (z perspektywy BEZWOLNEJ OFIARY tego materiału, która nie ma szukać, tylko PRZYSWOIĆ TO KŁAMSTWO JAKO PRAWDĘ WRAZ Z CAŁĄ NARZUCONĄ W KOMENTARZU INTERPRETACJĄ). I tu przyszła pora na wyjaśnienie słownej gry z tytułu. Czy pamiętasz drogi Wyborco PO plakat Gazety Wyborczej dzielący na sylaby (trochę niepoprawnie, ale mniejsza o to) słowo "KONSTYTUCJA"? KONS-TY-TUC-JA. Taka pisownia ma zwracać uwagę, że owa Konstytucja RP (która była wręcz opozycyjnym "fetyszem" na etapie bojów o ubezwłasnowolnienie wybranego demokratycznie w 2015 roku Prezydenta, Sejmu, Senatu i Rządu za pomocą obsadzonego wybranymi na zapas sędziami "Trybunału Konstytucyjnego", a stała się nagle passé gdy tenże TK "odbity" z rąk opozycji przez PiS ogłosił nadrzędność Konstytucji RP nad orzeczeniami instytucji unijnych) jest gwarancją zapisanych w niej praw każdego obywatela - w tym TWOICH i MOICH. Więc moja zabawa wielkimi literami w tytule oznacza dokładnie to, że TY, a w zasadzie cała ogromna grupa wyborców podobnych do ciebie, czyli WY zostaliście przez PO potraktowani z pogardą dlatego, że jesteście przez nią "ŚLEDZENI" - jej politycy doskonale wiedzą, że oglądacie tylko "Fakty TVN" i nie przyjdzie WAM do głowy, aby ten przekaz ZWERYFIKOWAĆ - nawet jeśli inteligencja podpowiada WAM, że ten przekaz nie trzyma się kupy. Potraktowano WAS jak osoby ciężko upośledzone, całkowicie zniewolone, niezdolne ani do WERYFIKACJI KLAMSTWA ani tym bardziej do BUNTU PRZECIWKO OKŁAMUJĄCEMU WAS OSZUSTOWI. Potraktowano WAS jak lud Korei Północnej tak bardzo zniewolony przez Ukochaną Partię i Umiłowanego Wodza, że nawet jeśli jej skrót pojawia się w innych wyrazach, to wypada go pisać wielkimi literami (stąd ten "POkaz POgardy" w tytule). A dlaczego WAS tak potraktowano? Wybacz, Szanowny Wyborco, ale SAMI SIĘ O TO PROSILIŚCIE. Nie będę Ci odbierał resztek godności i dumy z wykształcenia - dam Ci "zadanie domowe". Wejdź, proszę na stronę https://ewybory.eu/sondaze/polska/ i sprawdź na wykresie co się działo z poparciem "ciemnego ludu pisowskiego" dla PiS między wrześniem a listopadem 2020 roku, kiedy Kaczyński odwalił dwa głupie numery: pozwolił na rozgrzebanie "kompromisu aborcyjnego" oraz forsowania "piątki dla zwierząt" (która ostatecznie i tak nie przeszła). A teraz spróbuj odnaleźć na tym samym wykresie podobną reakcję "inteligentnego" i "wykształconego" elektoratu PO na stwierdzenie Sławomira Neumanna, że "głosować idą ludzie którzy się gówno znają" więc trzeba to cynicznie wykorzystać umieszczając na listach osoby z poważnymi i bynajmniej nienaciąganymi zarzutami, bo "będą w nich widzierli ofiary pisowskich represji". Albo ślady przytoczonych w tym artykule wypowiedzi Ochojskiej i Biedroinia w Parlamencie Europoejskim. A może coś podobnego wydarzyło się po tym, jak Putin podesłał nam imigrantów na białoruską granicę, a posłowie PO i Lewicy pobiegli ich z radością witać i opluwali polskich żołnierzy i pograniczników za to, że nie chca ich przepuścić? A może po cytacie z Himmlera coś drgnęło w dół? Nie! Poparcie dla PO wyraźnie skoczyło w górę odkąd Donald Tusk wrócił do Polski i zaczął takie cytaty w tygodniowych odstępach sadzić! No nie wierz mi - wejdź na https://ewybory.eu/sondaze/polska/ i sprawdź sam - lipiec 2021. Jesteście tak traktowani, bo pozwalacie się tak traktować. Jak narkoman uzależniony od kolejnych słów zapewnienia, że jest lepszy od tych głupioch, nienawistnych, zmanipulowanych "pisiorów". I jesteście tak traktowani OD WIELU TAT! Ale o tym napiszę w następnym artykule p.t.: "Kilka bezczelnych kłamstw, na które na 100% dałeś się nabrać".
