W roku 1972 dwaj dziennikarze The Washington Post, Bob Woodward i Carl Bernstein, ujawnili Aferę Watergate,z a co rok później otrzymali Nagrodę Pulitzera.
W roku 2022 śledczy bloger @rk1, ujawnił obrzydliwego fakenewsa, o rzekomej szkodliwości
jedynie słusznych szczepionek i sposobie ich neutralizacji.
Według dociekliwego blogera, w spisek uwikłany jest objęty cenzorskimi sankcjami portal wRealu24,
oraz niejaka dr. Carrie Madej i wywrotowe środowiska płaskoziemców.
(@Robert Knapik potwierdzi)
Źródła dobrze poinformowane ( m. in @Latawiec) spekulują, że @rk1, jest w bieżącym roku kandydatem nr. 1 do Nagrody Pulitzera. W końcu "1" w nicku zobowiązuje.
Sam zainteresowany przez wrodzoną skromność i oddanie się sprawom ważnym dla zaszprycowanych i takich tam ( choć gdzie mu tam w tym oddaniu do Niezawisłego)
głosu w tej sprawie nie zabiera i niezłomnie kontynuuje swoje śledztwo.
Tyle, że trochę się porobiło, bo w Raporcie Rocznym za rok obrotowy 2021, złożonego przez BionTech przed Komisją Papierów Wartościowych i Giełd USA piszo:
"Nie jesteśmy prawdopodobnie w stanie udowodnić dostatecznej skuteczności (także na nowe warianty) lub bezpieczeństwa naszych szczepionek na C19, tak by uzyskać długoterminowe dopuszczenie w USA, UK, UE".
A w Berliner Zeitung piszo tak: "Liczba poważnych powikłań po szczepieniu przeciwko koronie jest 40 razy wyższa niż oficjalnie podaje Instytut Paula Ehrlicha (PEI).
Kierownik badania prof. Harald Matthes: "My, lekarze, musimy działać”….”
Może się zatem okazać, że zamiast Pulitzera potrzebna będzie kąpiel.
Najlepiej zimna.
Skoro nie w roztworze dr. Madej to może kąpiel Kleopatry?
Czyli w oślim mleku.
Działa - @latawiec potwierdzi.
Erku - no żesz k. musisz. Tego pulitzera nie możesz odpuścić.