kemir kemir
1101
BLOG

Czy Ukraina kultywuje nazizm?

kemir kemir Polityka Obserwuj notkę 26

Tytułowe pytanie jest tyle kluczowe dla nieformalnego sojuszu Polski z Ukrainą, co skrajnie kontrowersyjne. "To ruska propaganda" - powiedzą jedni i zaraz po tym dodają: : może istnieje na Ukrainie jakiś nazistowski, zupełnie incydentalny odłam ukraińskiej państwowości, ale po wojnie z Rosją, nasz sojusznik ostatecznie zerwie z tym niechlubnym nurtem. Znajdą się nowi bohaterowie narodu i Bandera odejdzie tam, gdzie jego miejsce - w otchłań haniebnej historii. Inni przeciwnie, wręcz potwierdzą: tak, na Ukrainie "kwitnie" banderyzm i nazizm, kultywowany przez obnoszenie się z hitlerowskimi symbolami "SS Galizien" oraz powszechność pomników Bandery czy Szuchewycza. Trwa w tej materii ostry spór, który właściwie powinien być już definitywnie rozstrzygnięty. A rozstrzygnięcie dał Sąd Najwyższy Ukrainy, który orzekł, że symbole dywizji SS-Galizien nie są nazistowskie. Oznacza to, że nie są i nie zostaną one na Ukrainie zakazane. Niestety, to rozstrzygnięcie dolało tylko oliwy do ognia: jedna strona uważa, że istotnie symbole SS Galizien nazistowskie nie są, druga strona jest święcie przekonana, że orzeczenie SN Ukrainy jest skandaliczne i stawia Ukrainę w pozycji jedynego na świecie państwa, gdzie hitlerowskie symbole i takie insygnia są legalne.


To jak to w końcu jest? Zajmujące się historią źródła. w zasadzie bez większych różnic podają, że 1,5 miliona Żydów, czyli jedna czwarta wszystkich Żydów zamordowanych podczas Holokaustu, pochodziło z Ukrainy. Tymczasem, jeszcze przed rosyjską "operacją specjalną"  ukraiński rząd zinstytucjonalizował kult Paramilitarnej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), która współpracowała z nazistami i pomagała w masakrze Żydów. Dokładnie takie samo działanie dotyczyło Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), która dokonała masakry od 70 000 do 100 000 Polaków. Stepan Bandera (1909-1959), nazistowski kolaborant, który przewodził frakcji OUN (zwanej OUN-B), jest tym samym szanowaną, główną postacią na dzisiejszej Ukrainie; poniżej  jego pomniki we Lwowie (po lewej) i Iwano-Frankiwsku (po prawej).


image


Ale to tylko dwa fotograficzne przykłady. Ukraina ma kilkadziesiąt pomników, tablic i nazw ulic upamiętniających tego nazistowskiego kolaboranta - tyle, ile  wystarczyłoby na zadrukowanie przynajmniej dwóch stron A4. Oto skrócona lista takich miejsc:
• wspólne pomniki jego i Romana Szuchewycza w Czerkasach, Horisznym, Poczajowie, Rudkach i Zawiach;
• pomnik jego pamięci, pomnik Szuchewycza i innych przywódców OUN w Morszynie;
• pomnik jego i ojca w Podpeczerach;
• tablica i pomnik w Łucku;
• płaskorzeźba, pomnik i muzeum w Dublianach;
• tablica, pomnik i muzeum (z popiersiem) w Stryju;
• tablica, ulica i pomnik w Zdołbunowie;
• zabytki w Bereżanach, Borysławiu, Buczaczu, Czerwonohradzie, Czortkowie, Drohobyczu, Dubnie, Hordyni, Horodence, Hrabivce (Rejon Iwano-Frankowski), Kałuszu, Kamiance-Buzki, Kołomii, Koziwce, Krzemieńcu, Kruszelenicy, Kijowie, Lwowie , (i talerz), Mlyniv, Mostyska, Mikołajów (obwód lwowski), Mykytyntsi, Nyzhnye (rejon samborski), Podwołoczysk, Romanivka, Sambor, Skole, Śniatyn, Stary Sambor, Seredniy Bereziv, Sokal, Sosnivka, Strusiv , Tatarów , Terebovlia, Truskawiec, Turka, Uzyn, Wielkie Mosty, Wierbiw (Hromada z Narajowa), Zahiroczka i Zaleszczyki;
• tablica i ulica w Śniatyniu i Żytomierzu;
• tablice w Iwano-Frankowsku, Chmielnickim i Równem;
• muzea w Starym Uhryniowie (z pomnikiem i tablicą pamiątkową) iw Woli-Zaderewackiej (z popiersiem i płaskorzeźbą);
• park przy Kamiance-Buzkiej;
• ulica w Dnieprze i szkoła w Dobromilu.


W 2016 roku główny bulwar w Kijowie został przemianowany na imię Bandery. Ta zmiana nazwy jest szczególnie obsceniczna, ponieważ ulica prowadzi do Babiego Jaru -  wąwozu, w którym naziści, wspomagani przez ukraińskich kolaborantów, dokonali eksterminacji 33 771 Żydów w ciągu dwóch dni, w jednej z największych pojedynczych masakr Holokaustu. Również nazwisko  Szuchewycza honoruje kilkadziesiąt ulic na Ukrainie. Większość pomników Bandery i Szuchewycza znajduje się na zachodniej Ukrainie, w miastach, w których ludność żydowska została zniszczona przez lojalne wobec tych ludzi siły paramilitarne. Duży bulwar został również nazwany na cześć Szuchewycza w Kijowie.


Inny ludobójca, Jarosław Stetsko (1912-1986), który w 1941 r. stał na czele kolaborującego z nazistami ukraińskiego rządu, który witał Niemców i deklarował wierność Hitlerowi, ma swoje popiersie m.in. w Tarnopolu. Stetsko, zagorzały polakożerca i antysemita, pisał: "Stawiam na eksterminację Żydów i konieczność dostosowania niemieckich metod eksterminacji Żydów na Ukrainie. Pięć dni przed nazistowską inwazją Stetsko zapewnił lidera OUN-B Stepana Banderę: "Zorganizujemy ukraińską milicję, która pomoże nam wyeliminować Żydów". Inne pomniki Stetsko można znaleźć w Stryju, który ma również ulicę Stetsko, w Velykyi Hlybochok, w którym znajduje się również muzeum Stetsko (z tablicą) i szkoła, w Woli Zaderewackiej. Stetsko ma również wspólny pomnik pamięci jego i innych przywódców OUN w Morszynie oraz na ulicach Dubna, Chmielnickiego, Łucka, Lwowa, Monastyryski, Równego, Rudnego, Sambora i Tarnopola. Po wojnie Stetsko – człowiek, który oficjalnie zadeklarował wierność swojego rządu Hitlerowi – przeniósł się do Stanów Zjednoczonych, gdzie szybko awansował na najwyższe stanowiska w Waszyngtonie. Został okrzyknięty przywódcą bojowników o wolność przez Ronalda Reagana i George'a HW Busha.


We Lwowie jest tablica pamiątkowa poświęcona następnemu nazistowskiemu zbrodniarzowi, Dmytro Paliivowi (1896-1944), współzałożycielowi i  SS - Hauptsturmführerowi 14. Waffen-SS  Dywizji Grenadierów.  Do zbrodni wojennych tej formacji należy masakra w Hucie Pieniackiej, w której ten pododdział SS zmasakrował od 500 do 1200 polskich wieśniaków, w tym spalił ich żywcem. Z kolei Bystychy chwalą się tablicą pamiątkową ku czci Tarasa Bulby-Borowca (1908-1973), kolaboranta powołanego przez hitlerowców na szefa ukraińskiej milicji rejonu sarneńskiego. Mężczyźni z Bulba-Borowca zorganizowali i dokonali wielu pogromów, masakrując Żydów w okolicy. Oprócz tablicy w rodzinnej wsi Bulba-Borowiec ma jeszcze tablicę w Olewsku, pomnik w Bereznem i ulice w Łucku, Owruchu i Żytomierzu.


W 1940 roku Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) podzieliła się na dwie frakcje: OUN-M kierowana przez Andrija Melnyka (1890-1964)i OUN-B kierowana przez Stepana Banderę. Frakcja Melnyka była równie ludobójcza jak frakcja Bandery – gazeta OUN-M radośnie świętowała likwidację kijowskich Żydów w Babim Jarze. Ten zbrodniarz posiada również pomnik i ulicę w Iwano-Frankowsku oraz ulice w Czortkowie, Drohobyczu, Dubnie (obwód rówieński), Kołomyi, Lwowie, Równem i Stryżówce. W Czerniowce Jest pomnik Bukowińskiego Kurenia, dużej formacji paramilitarnej złożonej z członków OUN-M. We wsi Żyznomyr znajduje się tablica poświęcona członkowi OUN-M, Oleksie Babiyowi (1909-1944), który bezpośrednio brał udział w masakrze w Babim Jarze, służąc w oddziale Sonderkommando 4a Einsatzgruppe C, szwadronie  śmierci SS. 


Dalej -  już skrótowo:
Kijów - ulica nazwana imieniem członka OUN-M Iwana Rohacha (1914-1942). Rohacz, zaciekły antysemita i polakożerca, publikował i redagował  Ukrayinske Slovo , gazetę OUN-M, która stanowczo opowiadała się za ludobójstwem. Również Kijów - tablica upamiętniająca Olega Olżycza (1907-1944), archeologa, pisarza i wybitnego członka OUN-M. Olżycz przybył do Kijowa w ramach szkolenia OUN-M, aby pomóc nacjonalistom w przejęciu Ukrainy w 1941 roku. Stał się kluczową postacią w Ukraińskiej Radzie Narodowej. Ta jednostka OUN-M koordynuje szkolenie ukraińskiej policji pomocniczej, która pomaga Niemcom. Olżycz ma też tablice i ulice w Czerniowcach, Chuście, Lwowie, Równem i Tyachowie; ulice w Arbuzynce, Biokorovychi, Ivano-Frankivsk, Korostyshiv, Kovel, Krzemieńcu, Krzemieńczuku, Kropyvnytskyi, Letychiv, Luck, Nadvirna, Noviy Bug, Olewsk, Ostroh, Połtawa, Rozsoszentsi, Sambor, Stryj, Sumy, Trubky, Verhnya Yablunka, Volodymyr- Wołyński, Wyżnyca, Zaleszczyk, Zdołbunów, Żuki i Złoczów; ulicę i szkołę w Mikołajowie i szkołę w Puszczy Wodyckiej.


Analogicznie rzecz się ma z co najmniej dwudziestoma innymi postaciami podobnymi do Olżycza - wszyscy oni to skrajni nacjonaliści, hitlerowscy kolaboranci lub oficerowie SS. Ich nazwiska:  Iwan Kedyulicz, Panas Kedyulicz, Kosta Himmelraich,  Ołeksandro Gasin, Jarosław-Mychajł Staruch, Jurij Polański,  Ołeksandr Łucki,  Wasyl Wasylaszka, Omelian Połowa, Petr Gudzovatij, Wasyla Sydor, Ołeksij Demski, Iwan Hrynoch,  Dmytro Gach, Stepan Burdyna, Terentij Pihocki,  Ołeksij Chimyniec, Danylo Rudak, Petr Chamczuk i.... jeszcze z pół setki. Zaznaczam, że niektórzy mają tablice, pomniki lub ulice w jednej lub dwóch miejscowościach, inni są upamiętniani w znacznie większej liczbie miejsc, ale nie sposób opisać ich wszystkich.


Notka powstała na podstawie bardzo obszernych, dokumentowanych zdjęciami, linkami, Wikipedią i archiwaliami, artykułów Lwa Golinkina, autora książki "A Backpack, a Bear, and Eight Crates of Vodka" - debiutu miesiąca Amazona,  programu Barnes & Noble Discover Great New Writers oraz zdobywcy nagrody Premio Salerno Libro d'Europa. Golinkin, absolwent Boston College, przybył do Stanów Zjednoczonych jako dziecko - uchodźca z Charkowa w 1990 roku. Jego teksty o kryzysie ukraińskim, Rosji, skrajnej prawicy oraz tożsamości imigrantów i uchodźców pojawiły się w The New York Times, The Washington Post, Los Angeles Times, CNN, The Boston Globe, Politico Europe i Time (online), między innymi; udzielił wywiadu dla MSNBC, NPR, ABC Radio, WSJ Live i HuffPost Live.


Powstrzymam się zatem od własnego komentarza. Oto, co w tym temacie napisał Golinkin: " Dlaczego wykonałem tę bardzo długą i żmudną pracę nad edycją, layoutem z ponad 90 zdjęciami, dokumentacją i kilkoma setkami linków? Dla powtarzających się argumentów tych ludzi, którzy stanowczo sprzeciwiają się rosyjskiej interwencji na Ukrainie, którzy aprobują politykę współpracy wojskowej z Ukrainą i NATO i którzy mówią, że neonazizm na Ukrainie jest bzdurą i "ruską propagandą". Ta "inwentaryzacja" pomników chwały kolaboracji z nazistami dowodzi czegoś przeciwnego i obala ten argument. Kult nazizmu jest bowiem na Ukrainie bardziej niż powszechny, manifestuje się w biały dzień. Trzeba więc zadać zasadnicze pytanie: jaki naród może istnieć, jacy ludzie mogą spokojnie żyć w bezpośrednim sąsiedztwie kraju, w którym nostalgia za zagładą Żydów i nienawiść do Polaków i Rosjan są tak silne?"


PS.  Podobne publikacje są autorstwa  Eduarda Dolinsky'ego z Ukraińskiego Komitetu Żydowskiego,  opisującego wybuch wybielania nazistowskich kolaborantów m.in. na Twitterze  i w artykule opublikowanym w The New York Times. Więcej informacji na temat rewizjonizmu sponsorowanego przez państwo ukraińskie można znaleźć w The Nation, Foreign Policy, Open Democracy, komunikacie prasowym United States Holocaust Memorial oraz na stronie Defending History ’s Ukraine.



Obrazy wykorzystane w zgodzie z prawem do cytatu.




kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka