kemir kemir
1453
BLOG

Nuda wyborcza

kemir kemir Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 93

Polowanie na premiera Morawieckiego, czyli wirtualne taśmy, czepianie się słówek, wyciąganie nieistotnych epizodów z jego życia i wszystko to, co ma służyć założeniu premierowi maski człowieka o co najmniej dwóch twarzach , pokazuje jak bardzo beznadziejny jest cały antypis - łącznie z z przychylnymi jemu mediami. Dziś Czerska i Wiertnicza wyłażą ze skóry żeby mieć jakikolwiek wpływ na wyborcze nastroje , rozpętać jeśli już nie aferę, to przynajmniej "aferkę" i udowodnić, że Ziemia jest jednak płaska - czyli PiS kradnie miliony, a wcześniejsi gubernatorzy Polski są czyści jak łza i niewinni jak niemowlaki. Zważywszy wcześniejszy ogromny wpływ tych mediów na wyniki wyborcze, Czerską i Wiertniczą charakteryzować na dziś musi ogromny ból (właściwie bul), a że tonący brzydko się chwyta, na ogół i tak tonie, można być pewnym, że "wynalazcy"  aferek pójdą ma dno razem ze swoimi taśmami i czym tam jeszcze (nie) mają.

Mateusz Morawiecki - żeby nie było - nie jest moim ulubieńcem i do dziś odbija mi się niezdrowo zajęcie przez niego miejsca kapitalnej premier Beaty Szydło. Ale z perspektywy czasu wypada docenić pewien geniusz tej roszady, ponieważ Morawiecki był ( i jest) jedyną sensowną personą, która wszystkie ataki na PIS i pośrednio na osobę Jarosława Kaczyńskiego, przyjmuje "na klatę" i jest w tej sztuce absolutnie bezbłędna. Dzięki niemu Prezes PiS może zupełnie realnie zająć należne mu miejsce Mentora i Mistrza siedzącego przy ciepłym kominku, bo ciężar obowiązków jest systematycznie przenoszony na najbliższych współpracowników, którymi kieruje właśnie Morawiecki. Dziś już właściwie nikt nie atakuje Kaczyńskiego - diabli wzięli te bardzo "yntelygentne" ataki na Prezesa, że nie ma konta w banku, zamiast żony ma kota i spał w dniu ogłoszenia stanu wojennego do południa. Rola Jarosława Kaczyńskiego, sprowadzająca się do roli bossa pilnującego zwartego szyku Zjednoczonej Prawicy i jej elektoratu, kompletnie zaburzyły optykę niedawnych opluwaczy. Ale nie też najmniejszego przypadku w tym, że totalni i posłuszne jej media wyciągnęli wszystkie swoje "bejsbole" przeciw Morawieckiemu, bo taktyka wojenna słabszych zawsze opiera na atakowaniu wodza wszelkimi możliwymi siłami. Z tego punktu widzenia jest to pierwsza mądra strategia w wykonaniu "totalsów". Problem w tym, że ani nic na Morawieckiego nie ma, ani premier nie myśli o pozbyciu się "ściekoodpornej" kamizelki, która czyni go nietykalnym.


Wracając do antypisu w mediach, to nie sposób pominąć szalonego dysonansu w formule opisów rzeczywistości do tego, co widzi przeciętny wyborca. Tefałeny i onety zasypują widzów i czytelników tonami fantazji, że ktoś w PiS komuś coś załatwił, demokracja umarła, konstytucja jest zdeptana, sędziowie zostali siłą spacyfikowani i mamy pełzającą dyktaturę, której już tylko niemieccy i unijni przyjaciele mogą się przeciwstawić - najlepiej z użyciem Bundeswehry. Tymczasem wszystkie te wymysły dają się sprowadzić do słynnego powiedzenia Siary z "Killera" - "no i w pizdu, wylądował i cały misterny plan też w pizdu ". Zupełnie tak jak "w pizdu " poszła tragikomiczna akcja bilboardowa PO o tym, że PiS wziął miliony. W tym groteskowym wymyślaniu aferek, "totalsom" brak elementarnego wyczucia i wskazania punktu zaczepienia, którym niezdecydowany wyborca mógłby być wstrząśnięty - tak jak milionami ludzi wstrząsnęły taśmy z "Sowa i Przyjaciele", ze słynnym państwem z kupą kamieni na czele.


Kampania wyborcza właściwie pokazuje, że karty są już rozdane - wiadomo już kto wygra, a kto po wyborach zamiast polityką, powinien zająć się szydełkowaniem. Morawiecki wokół PiS stworzył swoiste "pole siłowe", składające się z niepodważalnych sukcesów ekonomicznych Polski i bezprecedensowych programów pro-społecznych.  Tego pola nie da się ruszyć i przez to kampania wyborcza jest ... nudna. Nikt nie nawołuje do zabrania babci dowodu i nikt nie dorówna już chyba Komorowskiemu z babą na plecach - jest kompletne status quo. I jakby to powiedzieć... mi to zupełnie nie przeszkadza.

kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka