W telewizorni leciały "Opowieści z Narnii". I dobrze.
Kto nie zna, powinien chociaż nie musi, zapoznać się z ksiązka autora Narnii :"Chrześcijaństweo po prostu".
Wiele wyjaśnia. Przy dzisiejszym chrześcijańskim święcie można znaleśc czas na refleksje
"Nie należy przejmować się żartownisiami, którzy usiłują ośmieszyć chrześcijańską nadzieję nieba", twierdząc, że ani im w głowie "w nieskończoność grać na harfie. Takim ludziom można odpowiedzieć, że skoro nie rozumieją książek dla dorosłych, nie powinni o nich rozmawiać. Wszelkie biblijne obrazy (harfy, korony, złoto itp.) to przecież nic innego, jak symboliczna próba wyrażenia tego, co niewyrażalne. [...] Ktoś, kto rozumie te symbole dosłownie, równie dobrze mógłby uznać, że Chrystus - nakazując nam być podobnymi do gołębi - chciał, abyśmy składali jaja." C.S Lewis
C.S Lewis zanim został Chrześcijaninem był ateistą i to bardzo mądrym ateistą! On nie tylko mówił że „Bóg nie istnieje” ale także miał dobre argumenty i potrafił wytłumaczyć i bronić to co uważał za prawdę.
Podczas II wojny światowej C.S.Lewis wygłosił w radiu serię audycji o wierze i chrześcijaństwie. Jego wypowiedzi zostały zebrane w książce „Chrześcijaństwo po prostu”. Niestety, na skutek działań wojennych, wiele nagrań zaginęło lub uległo zniszczeniu.
Dla zainteresowanych dziś za FREE PDF i mp3
Inne tematy w dziale Społeczeństwo