Radek Oryszczyszyn Radek Oryszczyszyn
602
BLOG

Geniusz Bielana, czy syndrom drugiego roku po wyborach?

Radek Oryszczyszyn Radek Oryszczyszyn Polityka Obserwuj notkę 0

W najnowszych badaniach opinii publicznej Prawo i Sprawiedliwość wyprzedziło Platformę Obywatelską nawet o kilka punktów procentowych. To ważny moment, bez wątpienia, nie tylko w sensie przewartościowania na rynku marketingu politycznego w Polsce, ale również jako preludium do kampanii wyborczej, choć do tego jeszcze cztery lata.

Dlaczego trzeba przypomnieć, że badania operują proporcjami? Sondaże poparcia dla partii politycznych pokazują nie bezwzględne przepływy głosów oddawanych na poszczególne ugrupowania, aleproporcje w poparciua to jest zasadnicza różnica.

Złagodzenie retoryki PiS i sprowadzenie jej na merytoryczne tory bez wątpienia wpłynęło na sondaże. Zresztą z doświadczenia wiemy, że Kaczyński od czasu do czasu daje się przekonać, że taka strategia daje pozytywne rezultaty, choć chyba nigdy nie uwierzył w to, że może to być jakakolwiek stały sposób na politykę swojej partii. I nie sądzę, aby ktokolwiek w PiS wierzył, że w tym momencie to ugrupowanie jest w stanie osiągnąć wyborczy wynik w granicach 40%. 

Wyprowadzenie Prawa i Sprawiedliwości na czoło wyścigu wynika z pewnej stałej, wręcz uniwersalnej prawidłowości sprawdzającej się w we wszystkich bodaj systemach parlamentarnych. Dla partii rządzącej drugi i trzeci rok są zawsze najtrudniejsze w sensie sondażowym. Euforia powyborcza minęła, a do kolejnej mobilizacji elektoratu jest jeszcze dużo czasu.

Dlatego uważam, że głównym czynnikiem sondażowych sukcesów Prawa i Sprawiedliwości jest fakt, iż elektorat Platformy Obywatelskiej przestał przyznawać się do poparcia dla tej partii. Nie sądzę, aby równolegle z tym bezwzględna liczba zwolenników Prawa i Sprawiedliwości znacząco wzrosła. Jest ich po prostu proporcjonalnie więcej niż osób deklarujących poparcie dla PO. 

Wszystko to oczywiście zweryfikują wybory. Obawiam się, że granica 30% poparcia to wszystko, co może osiągnąć Prawo i Sprawiedliwość za trzy lata. I wtedy najważniejsze będą bezwzględne liczby zwolenników PO i PiS oraz ich ewentualne zmiany w stosunku do wyborów sprzed roku. Te czterdzieści procent, które partia Kaczyńskiego osiąga teraz w sondażach, to mimo wszystko wyłącznie efekt pewnej logiki systemu, w jakim jesteśmy, niż geniuszu Adama Bielana, który podobno znowu doradza Kaczyńskiemu.

www.oryszczyszyn.tumblr.com 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka