Radek Oryszczyszyn Radek Oryszczyszyn
227
BLOG

Memches, Grodzka, i sprawa duszy

Radek Oryszczyszyn Radek Oryszczyszyn Polityka Obserwuj notkę 0

W skrajne zdumienie wprowadził mnie tekst p. Filipa Memchesa z Rzepy poświęcony kwestii, uwaga, następującej: "Czy ciało Anny Grodzkiej zostanie zbawione"? Tak tak, to nie żart, na amach jednego z najpoważniejszych dzienników w kraju środka Europy rozważa się problem rodem z fundamentalistycznych mediów islamskich.

Aby sprawy nie przedłużać, poinformuję już tutaj, że znam odpowiedź na pytanie publicysty Rzeczpospolitej. Ciało Anny Grodzkiej nie zostanie zbawione, podobnie jak nie zostaną zbawione ciała moje i wszystkich innych współtowarzyszy mojego ludzkiego żywota, a także ci, których nigdy nie spotkałem, nie spotkam i ci, których nie będę miał możliwości ani okazji spotkać.

Absurdalność pytania, na które usiłuje odpowiedzieć Memches jest jednym, drugim zaś argumentacja, którą próbuje uzasadnić swój pogląd. Na przykład na rozstrzygnięty na gruncie nauki fałszywy problem rzekomego dualizmu duszy i ciała, odpowiada odwołując się do argumentu z vox populi. Większość z nas wierzy w życie po śmierci, w związku z tym dusza musi być oddzielna od ciała, a to, że Jezus powstał z martwych jest wydarzeniem na tyle odległym, że (sic!) niewiarygodnym - pisze Memches, a nóż się sa w kieszeni otwiera.

Następnie utalentowany autor Rzeczpospolitej stara się udowodnić, że świecki nurt dualizmu dusza-ciało, czerpiący z religijnego nota bene Kartezjusza, jest rodzajem gnostycyzmu. Swój błyskotliwy felieton kończy przeskoczeniem z ateńskich fundamentów cywilizacji europejskiej, przez psychologię, którą nazywa gnostycyzmem, ku sprawom osób transseksualnych, próbując udowodnić, że skoro po wycięciu chłopcom jąder nie wykazują oni cech jednocześnie żeńskich, to substancją ich bycia jest męska dusza, której zmienić się nie da.

Ta osobliwa konstatacja, jakby wstydliwie przez Memchesa wyrażona, brzmiałaby: zbawiony może być co najwyżej "gorszy model" posłanki Grodzkiej, niejaki Krzysztof. Tak to w kilku akapitach redaktor Memches wyjaśnia rodowód konfliktu dusza-ciało, jak również szans osób transeksualnych na zbawienie w kościele katolickim.

Istny taliban.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka