-Smoku, Smoku! A czy słyszałeś, że wieść poszła przez Okół, że władyka Krak każe sobie codziennie do świetlicy znosić siwuchę w małych garnuszeczkach? Smerda książęcy, ten o pysku capim tłumaczy, że to do moczenia nóg władcy, mocno rządzeniem utrudzonych, i że zwyczajna to praktyka. Zaś błazen palatyna rozpowiada wszem, niby to zapytując, czy aby Krak zwyczajnie siwuchy nie goli pod solonego karaska. Stąd ma się brać owo durne mamrotanie i baranie uśmiechy. A znowuż…..
-Skubo!!
-No co, Smoku?
-Zjeeeeeżdżaj stąąąąd!! *
……………………………
Wydarzenia jakie później rozegrały się po północnej stronie Wisły dały początek utworzeniu pierwszej na ziemiach polskich jednostki ochotniczej straży pożarnej……
* po dłuższej dyskusji kolegium redakcyjne postanowiło nieco zmienić wypowiedź Smoka chociaż z żalem, ponieważ obecna, mimo że znaczeniowo podobna, nie ma już tej siły i ekspresji co oryginał.
-Skubo!!
-No co, Smoku?
-Zjeeeeeżdżaj stąąąąd!! *
……………………………
Wydarzenia jakie później rozegrały się po północnej stronie Wisły dały początek utworzeniu pierwszej na ziemiach polskich jednostki ochotniczej straży pożarnej……
* po dłuższej dyskusji kolegium redakcyjne postanowiło nieco zmienić wypowiedź Smoka chociaż z żalem, ponieważ obecna, mimo że znaczeniowo podobna, nie ma już tej siły i ekspresji co oryginał.
Komentarze