paweł solski paweł solski
702
BLOG

Co już dał Polakom PiS i co jeszcze da

paweł solski paweł solski PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Wielce Czcigodnego Posła J. Kaczyńskiego można obwinić o różne rzeczy, ale jednego o Szanownym Polityku PiS nie można powiedzieć - że nie dotrzymuje danego słowa. Ów miłośnik futerkowców, jeżeli zapowiada, iż coś uczyni, to możemy na sto procent być pewni, że zrealizuje swój zamiar. 
Przykładowo: swego czasu ogłosił, że „i brudną szmatą można Polskę posprzątać”, i oto słowo ciałem się stało. Jeżeli przyjrzymy się owemu panoptikum, które otacza „Szeregowego Posła PiS”, nie tylko dostrzeżemy tam owe przysłowiowe „brudne szmaty” Szanownego Posła J. Kaczyńskiego, ale całe spektrum konformizmu, oportunizmu, nie mówiąc o nepotyzmie, czy trybalizmie partyjnym doprowadzonym do ekstremum.
Zapewne Wielce Czcigodny Poseł J. Kaczyński nigdy nie oddawał się przyziemnej czynności sprzątania i nie wie, że „brudną szmatą” nic się nie posprząta, a tylko równomiernie rozprowadzi się brud wszędzie, nawet tam, gdzie go wcześniej nie było. Co aktualnie widać w całym naszym kraju. Nie mniej jednak Szanowny J. Kaczyński słowa dotrzymał.
Jednak format polityka, jakim jest Czcigodny Poseł J. Kaczyński, jest formatem, można rzec, postmodernistycznym. Dlatego Twórca formacji, z której wywodzi się aktualna administracja państwa, zupełnie inaczej niż w krajach cywilizowanych podchodzi do swoich wyborców i nie swoich wyborców, czyli ogółu Polaków.
W krajach cywilizacji euroatlantyckiej deputowany jest sługą wyborcy i stara się ze wszystkich sił poprawić dobrostan swojego elektora licząc, że również wyborca obojętny wobec niego, widząc pozytywny sposób działania wybrańca danych wyborców, przyłączy się do jego zwolenników.
Jako polityk postmodernistyczny, J. Kaczyński odrzuca zarówno status sługi wyborcy, jak i posła poprawiającego dobrostan swojego wyborcy, na rzecz śmiałego odwrócenia ról. W poetyce Wielce Czcigodnego Posła, to wyborca staje się sługą i przedmiotem polityka. Zaś dobrostan wyborcy ma być nie: polepszany, ale - jak przystało na postmodernistę - pogarszany, jak to się mówi popularnie, do oporu.
Ten śmiały zabieg na żywym ciele narodu polskiego Szanowny Polityk PiS - z typową dla siebie szczerością - obwieścił stwierdzając, że „zakłada, iż dla realizacji jego zamierzeń poziom życia Polaków może się obniżyć”. Można powiedzieć, że Wielki Twórca PiS odwrócił o 180 stopni hasło dawnego nadzorcy Polski z ramienia Moskwy – E. Gierka, które brzmiało – „Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”. W hasło – „Aby Polska popadła w ruinę, a ludzie żyli w nędzy”.
W każdym cywilizowanym kraju polityk, który ogłosiłby, iż dla realizacji swoich fobii i fanaberii jego programem staje się obniżenie poziomu życia obywateli, zostałby zaatakowany, zwłaszcza przez własny podmiot polityczny, ale to nie w Polsce.
W RP w tym czasie, gdy Szanowny Poseł PiS ogłaszał swoje kredo, zajmowano się kwestią, czy Wielce Czcigodny Poseł ma dokument uprawniający go do prowadzenia pojazdów mechanicznych, czy nie.
Jednak Twórca PiS, z żelazną logiką rozpoczął wcielanie swojego programu – „Aby Polska popadła w ruinę, a ludzie żyli w nędzy”.
Deflację, czyli stały spadek cen, PiS przekształcił w kroczącą inflację, czyli stały wzrost cen.
Wielce Czcigodna Wicepremier Szydło Beata, chwaliła się, że to jej Polacy winni podziękować za wzrost cen produktów mlecznych, gdyż to jej działanie spowodowało, że za litr mleka w skupie nie płaci się już 90 groszy, a 1 złoty 20 groszy’’.
Zatem kostka masła z ceny 3,85 zł wzrosła do ceny: od 8 do 12,85 zł. Oczywiście PiS realizując hasło – „Aby Polska podpadła w ruinę, a ludzie żyli w nędzy” nie spoczęło na laurach. Również cena jajek z 2,85 zł wrosła do 12,85 zł lub nawet 16 złotych 95 groszy.
Również ceny przetworów zbożowych drastycznie podrożały. Dobry jakościowo chleb można nabyć, „już” za 9 złotych 89 groszy! Jednak jak donosi prasa branżowa, w tym wypadku aktualna administracja nie powiedziała ostatniego słowa i czekają nas Polaków drastyczne podwyżki chleba oraz przetworów zbożowych, jeszcze w sierpniu 2018 roku.
Nie jest to oczywiście koniec polityki obniżania jakości życia w Polsce, jaką za sprawą swojego Demiurga prowadzi aktualna administracja. Oto, by dalej zubożyć Polaków, horrendalnie podniesiono wszelkie daniny, trybuty wynikające z posiadania samochodu. Równocześnie PiS podniósł ceny paliwa do pojazdów, dopisując nowy podatek do i tak obłożonego ponad miarę podatkami paliwa. W ten sposób Polacy posiadający samochody zostali ukarani za swoją skłonność do wolności i wielu pożegna się z możliwością permanentnego korzystania z auta.
Działając w międzynarodowej branży kopalin zauważyłem, że coś bardzo dziwnego dzieje się na polskim rynku węgla. Do tej pory kopaliny, poza ropą i gazem, były w dość szerokim asortymencie dostępne i po konkurencyjnych cenach, jednak aktualnie okazało się, że cichcem powstaje państwowy, swoisty monopol węglowy, co oczywiście spowoduje gwałtowny wzrost cen, który przełoży się na mega wzrost cen energii, snułem rozmyślania… i jak doniosły media, PiS rzeczywiście zaplanował właśnie uderzyć huraganowo w nas, Polaków, prawdziwym tsunami podwyżek.
Główną falą uderzeniową, która ma zaatakować Polaków, ma być horrendalny i gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej dla wszystkich odbiorców, co oczywiście spowoduje gwałtowne i lawinowe podrożenie wszystkiego, i w efekcie doprowadzi do powodziowej fali inflacyjnej.
PiS już na to się przygotowuje wypuszczając banknot o nominale 500 złotych, a w przygotowaniu jest banknot o nominale 1000 złotych. Zarazem PiS planuje skoczyć do gardła wszystkim Polakom posiadającym własne lokale mieszkalne lub nieruchomości, poprzez zamianę dzierżawy wieczystej na własność. Operacja ta jest potrzebna PiS, aby nałożyć na nas podatek katastralny, który pozwoli na pozbawienie masy Polaków - w glorii prawa - własnego mieszkania, czy domu. 
Jednocześnie, ponieważ w Polsce faktycznie panuje monopol w zakresie węglowodorów, państwowe przedsiębiorstwo PGNiG podniesie też bardzo znacząco ceny gazu! Co oczywiście znów wpłynie drastycznie na podrożenie wszystkiego.
Tak więc Polska z najdroższego kraju Europy stanie się super najdroższym krajem Europy. Ceny energii wywindują Polskę za sprawą PiS na absolutnie pierwsze miejsce pod względem ceny energii elektrycznej w Europie i absolutnie pierwsze miejsce pod względem kosztów utrzymania. Wszystko, co Polacy wypracowali przez ostatnie 30 lat, obróci się w niwecz. Spowoduje to oczywiście gwałtowną ucieczkę z Polski wszelkiego przemysłu oraz kapitału, a realizacja hasła – „Aby Polska podpadła w ruinę, a ludzie żyli w nędzy”, nabierze wręcz blasku.
Tymczasem w takich Niemczech, energia elektryczna oraz gaz potaniały już dwa razy, a pod koniec roku ceny znów mają spaść. Cóż, w Niemczech panuje kapitalizm, gdy w Polsce mamy rządy socjalistycznego PiS, a to zupełnie inny rodzaj ustroju. 
Istnieje zatem spora szansa, że PiS, który swoją polityką doprowadził już do tego, że Polska zajmuje niechlubne PIĄTE miejsce wśród krajów ŚWIATA - podkreślam, nie Europy - w liczbie samobójstw, dokona tego, że załapiemy się do pierwszej trójeczki, a nawet zawalczymy o miejsce światowego lidera w ilości samobójców.
Prognozy w tym haniebnym rankingu są dla PiS pomyślne, gdyż za sprawą aktualnej administracji ceny - od czasu, gdy PiS objął władzę - wzrosły już ponad SZEŚCIOKROTNIE, i ciągle rosną.
Jako Polacy możemy na pewno być spokojni, że skoro Wielce Czcigodny Poseł PiS Jarosław Kaczyński, będący faktycznym demiurgiem tegoż PiS, obiecał, iż obniży poziom życia, nas Polaków, to - jak widać choćby z powyższej analizy - nie zawiedzie nas i słowa dotrzyma.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka