fot.pixabay/hawkarena
fot.pixabay/hawkarena
PawelRakowski1985 PawelRakowski1985
874
BLOG

Terroryści i przestępcy nie mają życia w Iraku dlatego szukają szczęścia w Europie

PawelRakowski1985 PawelRakowski1985 Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Republika Iraku ma 38 mln ludzi i jest krajem, który dzielnie walczy z terroryzmem i rozpoczął trudny proces odbudowy materialnej i politycznej po dekadach konfliktów. Należy kibicować Bagdadowi aby ta trudna i żmudna odbudowa zakończyła się sukcesem. Świat potrzebuje silnego i zasobnego Iraku, a wydaję się oczywiste, że jeśli będzie dany pokój i spokój Irakijczycy będą żyli na poziomie sąsiedniego Kataru czy Emiratów Arabskich.  

Statystki są nieubłagane. W połowie lat 30-tych XX wieku ludność arabska od Maroka do irańskiego Chozestanu liczyła ponad 50 mln. Ówczesna Polska liczyła wtedy 36 mln ludzi i była najmłodszym demograficznie krajem Europy. Dzisiejsza III RP liczy 38 mln ludzi i jest krajem starców, a świat arabski ma prawie 550 mln ludzi, w ogóle nie uwzględniając tego, że najpopularniejszym imieniem męskim w Belgii czy w UK to Mohammed. Takie są fakty i przyszłość ale i też teraźniejszość należy do wyznawców Allaha.

Niemniej nie oznacza to pobłażliwości wobec obecnego kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. Koczujący na granicy Irakijczycy przybywają z kraju, w którym nie toczy się żadna wojna, nie doszło do żadnej wielkiej katastrofy humanitarnej oraz nie panuje tam żadna krwiożercza dyktatura. Wręcz przeciwnie, Irak bohatersko po dekadach wojen z sąsiadami (Iranem i Kuwejtem), embargu w latach 90-tych oraz amerykańskiej interwencji i wojnie domowej wraca do normalności. I pomimo problemów wewnętrznych jak i regionalnych perspektywy przed Irakiem są pomyślne. Dodatkowo w regionie są takie kraje jak Katar czy Arabia Saudyjska, które wychodzą z pandemicznego zastoju i intensyfikują swoje wielkie projekty budowalne czy to na Mundial 2022 czy też miasto NEOM na wybrzeżu Morza Czerwonego. W Bagdadzie są ambasady zarówno Kataru i Saudów a kraje te potrzebują każdej siły roboczej – tej wykwalifikowanej jak i niewykwalikowanej. Tak więc możliwości przed biedotą iracką są aby zarobić na własne i swoich rodzin utrzymanie.

Jednak jacy ludzie nie mają możliwości na normalne i spokojne życie w Iraku? Przede wszystkim działacze i bojówkarze radykalnych organizacji islamskich takich jak ISIS czy Al-Kaida. Władza w Bagdadzie bezlitośnie egzekwuje wyroki śmierci na członkach Państwa Islamskiego mimo protestów ze strony państw UE. Irakijczycy okrutnie dotknięci tą zarazą rozumieją, że tylko radykalne środki mogą doprowadzić do zakończenia tego horroru, który w Iraku trwa od 2003 roku. Tym samym członkowie ISIS wiedzą, że albo pokonają siły rządowe (co jest mało prawdopodobne), albo muszą szukać szczęścia gdzie indziej ponieważ inaczej szafot lub pluton pewny. To samo dotyczy kryminalistów. Świat kryminału i terroryzmu zresztą się przenika na Bliskim Wschodzie, a surowe reguły życia społecznego dają przyzwolenie na oddolne wymierzanie sprawiedliwości wobec zboczeńców, morderców, handlarzy narkotyków czy złodziei. Więzienia w tym regionie służą internowaniu wrogów politycznych a nie tuczeniu przestępców. Dlatego też nie może dziwić fakt, że lwia część koczujących w lasach podlaskich to ludzie z bardzo wątpliwą przeszłością i powiązaniami.

Kolejnym aspektem migracyjnym jest kwestia konfliktów rodzinno-klanowych. W świecie islamu zdanie jednostki jest zawsze podporządkowane rodzinno-klanowemu kolektywowi. Jednostka się nie liczy…a kobiety przede wszystkim. Dlatego też nieidentyfikowalne jest to ilu z tych nieszczęśników uciekło związku z czyhającym wyrokiem śmierci ze strony swojej lub innej rodziny za złamanie jakiegoś tabu (np. homoseksualizm). Dodatkowo, w kulturze arabskiej ważnym elementem jest kwestia dziedziczenia. Spadek otrzymuje tylko najstarszy syn, a dom po rodzicach najmłodszy. Środkowi synowie nic nie otrzymują (tak jak kobiety) i wśród biedoty arabskiej to są najczęściej „delegaci” rodzin czy klanu na Zachód aby poprzez niemieckie czy francuskie zasiłki wspomagali budżetowo swoje rodziny na miejscu.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka