Fragment podsłuchanej narady z posiedzenia grupy ekspertów organizujących zamach z 10.04.2010r:
- Słuchajcie - przed lotniskiem na Siewiernym jest taka łączka 60x200m - dobrze by było tam posadzić Tutkę.
- Ok. Ale obok jest stacja benzynowa, jakiś salon z samochodami i inne pierdoły - no musimy to precyzyjnie zrobić - damy radę?
- Co mamy nie dać! Musimy - przecież nie chcemy co by postronni cierpieli, no nie.
- Ale chłopaki - (włącza się trzeci spec po zerknięciu w google maps) - ta łączka przecież nie jest na osi pasa. - No kurde faktycznie, ale wiecie co, tam taka brzoza stoi można zasymulować, że na niej skrzydło stracił i kurszmienił.
- Ok. To musimy dwie bomby mu zamontować, no bo co będzie jak się za słabo rozwali albo za daleko poleci? Musowo -dwie muszą być.
- Ale jak to zsychronizować?
- Nie bój nic - chłopaki mają taki fajny program, chyba się nazywa Flight Symulator III, to wszystko wyliczą.
- Super, ty to masz łeb.
Tu nagranie się urywa - pewnie rozeszli się do zadań.
Część na Okęcie, część do Samary, a część do Bodina na jego działkę.
Inne tematy w dziale Polityka