piko piko
2326
BLOG

Konkurs - rozwiązanie. To była inscenizacja

piko piko Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 91

W poprzedniej notce piko.salon24.pl/549219,notka-z-zagadka-nie-dla-oszolomow-smolenskich-nagroda próbowaliśmy odpowiedzieć  na pytanie:

 Czy poniższe relacje powstały przypadkowo, czy było to zamierzone działanie?

 W okolicach lotniska w Smoleńsku zarejestrowano między innymi takie zdarzenia, które następnie przedstawiono w mediach:

1. Relacja filmowa p. Gargas pokazująca jak „Wania” łomem wybija szyby we wraku. W końcowym ujęciu widzimy uniesiony do góry kciuk i uśmiech na twarzy pracownika po dobrze wykonanym zadaniu.
2. Zdjęcia żołnierzy, którzy pod nadzorem oficera wymieniają żarówki w lampach przed lotniskiem Siewiernyj.
3. Film „Koli” nakręcony komórką zaraz „po zdarzeniu”, który pojawia się najpierw w internecie a następnie w TV.

Padło wiele odpowiedzi w zasadzie prawidłowych, ale nie dotykających sedna sprawy. Kormoran321 podał w końcu prawidłową. 1Asan  również przedstawił dobry pogląd na sprawę.

Zanim odpowiedź padnie czarno na białym, krótka analiza podanych przypadków.

Wyobraźmy sobie miejsce strasznej tragedii, katastrofy z udziałem najważniejszych reprezentantów sąsiadującego Państwa. Teren ten powinien być pod szczególną ochroną, gospodarz powinien wszelkimi sposobami zabezpieczyć prawidłowość dochodzenia, powinien nie dopuścić by cień podejrzenia za przyczyny tragedii padł na niego.

A czego jesteśmy świadkiem?

Na oczach reporterów strony poszkodowanej i szukającej jakiś ewidentnych niedopatrzeń gospodarza, dokonuje się ostentacyjnego aktu zacierania śladów, usuwania jakiś usterek. Czy to jest normalne? Nie.

Pani Gargas nie robiła tego filmu ukrytą kamerą, fotograf nie pstykał z 3 km zdjęć, „kola” nie biegał po lesie z komórką wśród strzelających do rozbitków kagiebistów, krzycząc „ni chuja siebie”. To były zamierzone działania.

Jakie to wywołuje emocje po polskiej stronie? No tylko jedne. Mataczą, chcą coś ukryć na MIEJSCU wypadku/zbrodni. Tak czytelniku, cały ten teatrzyk miał wyłącznie na celu związać to miejsce z katastrofą i śmiercią delegatów.

Dlatego mówiłem o szachach. Poświęcono figurę pod tytułem REPUTACJA, (i tak nic nie wartą) na rzecz POZYCJI pod tytułem – tu miała miejsce straszna tragedia.

Fakt wybijania szyb, wkręcania żarówek, czy użycia karty kredytowej p. Przewoźnika (i wielu innych działań) miał wyłącznie uwiarygodnić miejsce „tragedii”, nie ma innego powodu dla takich działań.

Odbiorca papki medialnej musiał łyknąć taki haczyk, który go na stałe przytwierdził do Smoleńska. Zagrano profesjonalnie wrodzoną niechęcią i podejrzliwością Polaków (uzasadnioną) do sowietów – „no tak znowu coś knują i mataczą na miejscu zbrodni”.

A to nie tak, moi drodzy, miejsce zbrodni nie jest na XUBS, tam jest partacka inscenizacja, którą w ten sprytny sposób chciano uwiarygodnić (i niestety częściowo się to udało).


Wracając do konkursu, Kormoran321 jest jednym z „oszołomów”, więc było mu prosto dojść, o czym myślałem. Mam nadzieję, że się nie obrazi i dostanie wyróżnienie w postaci wiersza.

Pomimo nie trafienia w „punkt” pierwszą nagrodę otrzymuje  1ASAN za komentarz o stwarzanie dziesiątków mylnych tropów, nieistotnych wątków. Jest nią piękny utwór Zbigniewa Kozłowa "Smoleńsk Przebudzenie".

 Również momotoro, moher i vertual mieli dobre pomysły. Pozostałych komentujących "oszołomów"  nie będę wymieniał tylko pozdrowię.

 



“Wilderness of Mirrors”

Czuwam na pustyni luster
Gdzie nic nie jest jakie się wydaje
Stoisz tak blisko, ale nigdy nie rozumiesz
Że wszystko co widzimy wcale nie jest takie jak się wydaje,
czy jestem ślepy?

Fraza "wilderness of mirrors" jest zaczerpnięta z poematuEliot'a "Gerontion".Używana jest jako określenie dezinformacji w działaniach służb.

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka