Podczas gdy hierarchowie Kościoła Katolickiego postanowili nie zabierać głosu w sprawie wyborów prezydenckich, Adam Michnik skorzystał z okazji, aby - nie po raz pierwszy - osądzać katolików i udzielił wywiadu swojej własnej gazecie. W rozmowie tej przyjaciel Kiszczaka i Jaruzelskiego stwierdza, że Szymon Hołownia - cytuję - "to jest kościół Jana Pawła II, księdza Tischnera, księdza Ludwika Wiśniewskiego i wielu innych wspaniałych chrześcijan".
W ten sposób Michnik, sam nie będący chrześcijaninem, nie tylko dzieli chrześcijan na wspaniałych i tych drugich (wybaczcie, że nie napiszę gorszych) od PiS-u, ale przede wszystkim ponownie próbuje ukraść katolikom postać Jana Pawła II. Michnik robi to z pełną premedytacją. Podczas gdy Wyborcza od lat usiłuje zniszczyć szacunek do tego wielkiego Polaka, naczelny gazety o czerwonym logo zdaje sobie sprawę, że dla większości Polaków Jan Paweł II ciągle pozostaje niepodważalnym autorytetem. Skradzenie więc tej postaci dla własnych celów, zwiększyło by poparcie dla szerzonej w Wyborczej ideologii - stąd kolejna już próba kradzieży.
Skoro Michnik, jedna z większych tub propagandowych lewicy, próbuje włączyć do kampanii postać Karola Wojtyły, to warto postawić proste pytanie: na którego kandydata, jako obywatel Polski, głosowałby w wyborach prezydenckich Jan Paweł II? Odpowiedź na to pytanie polski Papież podaje nam wielokrotnie w swoich homiliach, książkach i encyklikach.
W książce „Pamięć i tożsamość" Papież pisze „Myślę na przykład o silnych naciskach Parlamentu Europejskiego, aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, której przysługiwałoby również prawo adopcji. (...) Można, a nawet trzeba się zapytać czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze »ideologia zła«, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi i przeciwko rodzinie".
W tej sprawie Papież wypowiadał się wielokrotnie i zawsze podkreślał, że "nie może stanowić prawdziwej rodziny związek dwóch mężczyzn lub dwóch kobiet, a tym bardziej nie można przyznawać takim związkom prawa do adopcji osieroconych dzieci". Dzieciom, rodzinie i jej ochronie Jan Paweł II poświęcał szczególną uwagę i dziś powszechnie uważany jest za patrona rodziny. W "Liście do rodzin" polski Papież napisał: "pośród tych wielu dróg rodzina jest drogą pierwszą i z wielu względów najważniejszą."
Związana ze sprawami rodziny kwestia przekazywania daru życia, była dla polskiego Papieża sprawą centralną, na tyle ważną, że do dziś modlą się do Niego osoby starające się o dziecko. Jednocześnie w encyklice Evangelium vitae , Jan Paweł II wyraźnie przedstawił argumenty przeciwko stosowaniu metody in-vitro.
To skupienie szczególnej uwagi nad rodziną i dziećmi, zaowocowało między innymi corocznymi Dniami Młodzieży ustanowionymi przez naszego Rodaka, oraz pomysłem "okien życia", które dosłownie ratują życie najmłodszym.
No kogo zatem zagłosowałby w tych wyborach Jan Paweł II, podkreślający zawsze znaczenie Polski jako Jego ojczyzny i matki? Ze wszystkich kandydatów, jedynym, który w swoim programie odzwierciedla światopogląd Jana Pawła II jest obecny prezydent. To zupełnie oczywiste, że Karol Wojtyła głosowałby na Andrzeja Dudę.
=====
Komentarze