Witam,
Parę dni temu napisałem *:
"Oczywiście wyszło na moje, nastąpił wzrost gospodarczy i wzrosły wpływy do budżetu. Musiało wyjść, bo matematyka i logika mają zawsze rację.
Powiem Wam jak to działa: Wyobraźcie sobie bezdzietnego właściciela sklepiku. Czy "dostał"500+? A no nie. Czy skorzystał z 500 +? Już tak. Może zatrudnił kogoś dodatkowo. Może założył drugi sklep. Tak działa obniżenie podatków.
I tak funkcjonowało i siłą rozpędu funkcjonuje. A dlaczego przestanie? Bo do władzy doszedł facet, który był przeciwnikiem 500 +, z jego "filozofią fiskalną". Na czym polega owa filozofia? Na tym, że liczy ile "wyda" na 500+ i chce ściągnąć to w podatkach.To jest podejście oczywiście absurdalne logicznie."
(...)
"Morawiecki chwalił się ściągalnością. Ale to jest rozwiązanie na krótką metę. Teraz ściągnął, ale firmy zostały zmuszone do ograniczenia rozwoju. I wpływy będą spadać. Bo w łańcuszku jedna firma ciągnie w dół kolejne...."
I jest dokładnie to co przewidywałem. To znaczy słowo "przewidywanie" nie jest właściwe. Matematyka i logika to wiedza a nie domysły.
Największy spadek koniunktury w budowlance od 2012 r.
Szczególnie niepokojące wyniki dotyczą najmniejszych zakładów, zatrudniających do 10 osób: najniższy w tym badaniu wskaźnik koniunktury, malejący poziom produkcji, zamówień i wykorzystania mocy produkcyjnych, pogorszenie sytuacji finansowej, dalszy spadek nakładów inwestycyjnych. Podobne, negatywne sygnały widoczne są w grupie zakładów wznoszących budynki, a zdecydowanie korzystniejsze w przedsiębiorstwach państwowych oraz w zakładach wykonujących roboty specjalistyczne. **
Tak to się kończy branie do rządzenia faceta, który doradzał rządowi Tuska.
Pozdrawiam :)
* https://www.salon24.pl/u/polfic/953566,500-wedlug-polfica
** https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/koniunktura-w-budownictwie-ii-kw-2019-spadek/s1mebvn
