Skoro źli ludzie jajka Benedict przerobili na jajka po benedyktyńsku, a kotlety Pożerskiego na kotlety pożarskie, to aż dziwne, że karpia nie przerobiono na rybę po pomianowsku … No, ale jakoś dzielne stworzenie oparło się dziwacznej modzie (choć nowoczesność wkradła się do pisowni, bo wszędzie widzę przepisy „a la (…)”. I chociaż na ogół pomianowskiego???? karpia piecze się w piekarniku, ja postanowiłam wykorzystać grill. A co – upiekę rybę na ruszcie: nie bezpośrednio, tylko na tzw. cygańskiej patelni. Pamiętam ją z kuchni rodziców od zawsze: wielka, czarna, żeliwna, służyła do smażenia kotletów schabowych, mielonych, innych smażenin – no i do smażenia ryb rzecz jasna. Lat ma więcej niż ja, a ja mam 60, i naprawdę została przez moich rodziców kupiona od Cyganów – prawdziwych Cyganów - podobnie, jak trzy inne, mniejsze i dużo mniejsze, odziedziczone po rodzicach. Ta największa charakteryzuje się też nadzwyczajnej długości rączką – oczywiście miało to ułatwiać używanie patelni nad ogniskiem.
Składniki:
• karp o wadze między 1,2a 1,8 kg – sprawiony, umyty, osuszony
• szklanka czerwonego wytrawnego wina
• słonina wędzona, kilka plasterków
• 2-3 cebule
• jajko
• 250 g pieczarek
• 2 łyżeczki tymianku (same listki – jeżeli nie ma świeżego, to łyżeczka suszonego)
• 3 łyżki masła
• sól i pieprz do smaku
Karpna natrzeć solą i pieprzem, zostawić na noc w lodówce pod przykryciem.
Słoninę pokroić drobniutko, stopić powoli, do wytopionego smalcu dodać drobno pokrojoną cebulę; zeszklić. Dodać umyte, osuszone pieczarki starte na tarce jarzynowej; smażyć powoli, mieszając, aż woda odparuje. Dodać sól, pieprz i tymianek, wymieszać, ostudzić. Dodać bułkę tartą i wymieszać. Nadziać karpia i jakimś cudem spowodować, żeby farsz się nie wysypał (można zaszyć, można spiąć wykałaczkami – uprzedzam, że nie jest to łatwe, bo karp stawia opór dużo większy niż drób czy nawet prosiak. Ja używam drewnianych klamerek do bielizny, wcześniej namoczonych w kilka razy zmienianej wodzie: przyznaję, że to jest jedyny sposób dla mnie dostępny w przypadku karpia). Włożyć do brytfanny albo ułożyć w wielkiej cygańskiej patelni, zalać winem i udusić do miękkości (pod koniec duszenia dodać masło). Obrócić w połowie duszenia.
Rybę podać np. z frytkami, sałatką ziemniaczaną, ziemniakami pure albo pieczywem, którym można zlizywać sos.
Inne tematy w dziale Technologie