Animela Animela
857
BLOG

Żałoba

Animela Animela Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

                                                                "Nie uważa pan, że w polskiej tradycji jest coś takiego, że żałoba trwa                                                                 do roku, a nie przez siedem lat? " - Ryszard Petru

                                                                "Według katechizmu żałoba trwa rok" - Bolesław Wałęsa


Nigdy nie naśmiewałam się z kretynizmów, jakie kleci wyrzucający ludzi przez okna noblista ani z wpadek językowych Petru. Bolek to klasyczny przykład chłopka-cwaniaczka, idealnego debila, który nawet po dziesięcioleciach przestawania z ludźmi obytmi sam pozostał chamem. Petru natomiast ma najczęściej zwykłe przejęzyczenia, które mogą się zdarzyć każdemu. Jednak obok słów o żałobie, która trwa rok i ani dnia dłużej, nie można przejść obojętnie: obaj powie mówiąc coś takiego sami się wykreślili ze wspólnoty ludzi cywilizowanych - jest bowiem akurat odwrotnie, niż im się wydaje: żałoba trwa CO NAJMNIEJ! Okres jest zróżnicowany w zależności od stopnia pokrewieństwa, ale obyczaj określa DOLNĄ granicę, a nie górną! I to jest tak oczywiste, tak głęboko przeniknęło życie społeczne, a nawet kulturę, że nie do uwierzenia jest, że jakiś Polak może tego nie wiedzieć .... Zresztą - zjawisko żałoby jest uniwersalne, choć przejawy bywają różne.

Moja mama po śmierci rodziców - zarówno matki, jak i ojca - nosiła żałobę skrupulatnie przez rok ... po czym, następnego dnia, zrzuciła czerń i powróciła do swoich ukochanych pasteli. I to jest normalne - rodzice umierają wcześniej niż dzieci, a dzieci muszą żyć dalej. Jednak już po stracie dziecka wiele osób nosi żałobę całymi latami - a już wdowy (te naprawdę kochające) nosiły żałobę najczęściej już do śmierci (to samo zjawisko widać choćby w Grecji czy we Włoszech, gdzie wiele starych kobiet ubiera się na czarno) noszą żałobę po śmierci. W dawnych czasach żałoba mogła się objawić nawet wstąpieniem do klasztory (tak, jak to zrobił pan Wołodyjowski).  W dużych miastach, gdzie ludzie się nie znają, nie kultywuje się żałoby zbyt dosłownie, ale po wsiach i miasteczkach do dziś jest to uderzające.  Ktoś, kto w okresie przepisanym nie nosi się czarno, zostaje wzięty na języki: po prostu sąsiedzi podejrzewają, że wdówka jest wesoła i szuka sobie nowego męża ... Taka jest prawda, taki jest obyczaj i tacy są ludzie. Mimo wszystko lepsze to przecież, niż wstępowanie wdowy w Indiach na stos pogrzebowy!

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości