Animela Animela
719
BLOG

Pleśniak-szarlotka

Animela Animela Gotowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Pierwsze ciasto, które nauczyłam się samodzielnie robić. Ciasto z długą tradycją, naprawdę szybkie i proste. Ma tyle twarzy, ile istnieje rodzajów dżemów - byle był to dżem domowy (kupne bywają robione w dziwny sposób i w pieczeniu się rozpływają). Proste i pyszne, kochane przez wszystkich. Nic wymyślnego i nie mam zamiaru, wzorem niektórych blogerek/blogerów, twierdzić, że "w tym przepisie zmieniłam ....". Nie. Nic nie zmieniłam. Ciasto jest babcine, domowe, solidne i po prostu nic tu zmieniać nie trzeba. No i sprawdzone przez kilka pokoleń, w tym przez moją skromną osobę przez jakieś 40 lat. Tu nic nie należy kombinować, tylko brać z dobrodziejstwem inwentarza. A że jabłka ze słoika? A komu chciałoby się rozprażać owoce w ten upał?!

Na ciasto:

3 szklanki mąki

3/4 szklanki cukru waniliowego (można zastąpić cukrem i cukrem waniliowym lub dodać zeskrobane ziarna wanilii - wówczas pozostałe laski wkładamy do słoika z cukrem, szczelnie zakręcamy, i po dwóch tygodniach mamy cukier waniliowy)

1 opakowanie proszku do pieczenia

1 masło

4-5 żółtek (w zależności od wielkości)

szczypta cukru


Do przełożenia:

1 słoik dżemu jabłkowego (lub innego)

kilka łyżek cukru pudru (2-3)


Wykonanie:

Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, sól i proszek. Dodajemy kostkę zimnego masła pokrojonego na małe kawałeczki. Zagniatamy ciasto, co trochę trwa. Na początku będzie wrażenie, że to niemożliwe, składniki nie mają prawa się połączyć, że powinno się koniecznie dolać choć trochę wody - ale proszę mi wierzyć. Da się. Proszę się nie zniechęcać: naprawdę przyjdzie takie moment, że najpierw po kawałeczku, ale ciasto zacznie się zbrylać. Jak tylko da się masę połączyć w jedną całość, natychmiast podzielić ją na pół, zrobić z połówek kule, które potem spłaszczyć, zawinąć folią spożywczą (każdą oddzielnie) i włożyć do lodówki co najmniej na godzinę.

Tortownicę wysmarować papierem po maśle (wystarcza do natłuszczenia, wypróbowane!) i oprószyć mąką. Pierwszą połowę ciasta odwinąć z folii, pokroić na plastry, a potem plastry poprzecznie, na małe kawałki, i tymi kawałkami równomiernie wysypać tortownicę. Białka ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier. Ubite białka wyłożyć na ciasto, na to z kolei rozłożyć dżem (no oczywiście rozłożyć - rozsmarować się nie da). Na to z kolei wyłożyć drugą połowę ciasta, pokrojoną identycznie jak wyżej. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na jakieś 40-50 minut, raczej nisko, żeby ciasto zbyt szybko nie złapało koloru. Dokładnego czasu pieczenia podać nie można, bo to zależy i od piekarnika, i od wielkości tortownicy, i nawet od temperatury powietrza. Wskazówka jest taka: gdy patyczek wbity w środek aż do dna będzie suchy, to ciasto jest gotowe. Radzę wówczas wyłączyć piekarnik i uchylić go lekko, robiąc małą szparę przy pomocy tegoż patyczka. Po pięciu minutach otworzyć piekarnik całkowicie i pozostawić ciasto jeszcze na 10 minut - dopiero później wyjąć.Dzięki tym zabiegom ciasto nie opadnie, co może się zdarzyć, jeśli wyjmiemy od razu.

Przed zdjęciem obręczy ciasto musi być zupełnie zimne.


Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości