LOT zarabia coraz więcej na przewozie pasażerów. Fot. LOT
LOT zarabia coraz więcej na przewozie pasażerów. Fot. LOT

LOT cieszy się z większych pieniędzy. Sporo zarabia na pasażerach

Redakcja Redakcja Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Polskie Linie Lotnicze LOT są „nieźle funkcjonującą linią lotniczą, zarabiającą pieniądze” - poinformował prezes spółki Rafał Milczarski. Za 2017 r. LOT zarobił 288 mln zł na przewozie pasażerów. To o ponad 100 mln zł więcej niż w 2016 r.

Za 2017 rok LOT uzyskał 288 mln zł z działalności podstawowej spółki, czyli przewozie pasażerów. – Wynik ten jest istotnie wyższy, niż planowany w budżecie za 2017 rok – powiedział Milczarski. Z kolei w 2016 roku spółka zarobiła ok. 183,5 mln zł z działalności podstawowej.

Obecie trwa audyt wyników spółki. – Nie spodziewamy się jakiejkolwiek zmiany tych wyników po audycie, są one absolutnie uczciwe – stwierdził prezes PLL LOT. – Zyskowny wzrost w przypadku linii lotniczych nie jest tak częstą rzeczą. Oczywiście zdarza się to bardzo często przewoźnikom niskokosztowym, ale w przypadku linii lotniczych sieciowych, hubowych - takich, jak my - to nie jest tak częste. Polska jest bardzo atrakcyjnym rynkiem i Polacy coraz częściej chcą latać i to na naszych pokładach samolotów – stwierdził Milczarski.

W styczniu 2018 r. spółka informowała, że według szacunków LOT zarobił w r. ponad 280 mln zł na działalności podstawowej. A jeśli chodzi o wynik netto, to według szacunków miało to być powyżej 300 mln zł.

Dobra zmiana: LOT rośnie w siłę

PLL LOT odebrał właśnie w Stanach Zjednoczonych pierwszego z czterech zamówionych przez spółkę maszyn typu Boeing 787-9 Dreamliner.

W 2017 r. LOT ogłosił uruchomienie dwudziestu siedmiu połączeń, w tym z Warszawy do: Los Angeles, Newark, Astany i Singapuru, z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago, z Krakowa do Chicago i z Rzeszowa do Newark. W ubiegłym roku LOT przewiózł ponad 6,8 mln pasażerów, co oznacza wzrost o niemal 1,5 mln rok do roku. W tym czasie przewoźnik odebrał cztery nowe samoloty od Boeinga: dwa B787 Dreamliner i dwa B737 MAX 8.

W tym roku LOT ogłosił uruchomienie czterech nowych kierunków: z Warszawy do Skopje i Podgoricy, na Domodiedowo (drugie lotnisko w Moskwie) oraz z Krakowa do Budapesztu. Od maja br. LOT zacznie latać z Warszawy do Singapuru oraz z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago. Od końca kwietnia br. samoloty narodowego przewoźnika polecą z Rzeszowa do Newark, a od maja z Warszawy do Singapuru oraz z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago.

Do floty przewoźnika w 2018 r. wejdzie 12 kolejnych maszyn: trzy B787-9, trzy B737 MAX 8 i sześć Embraerów 195.

Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,856 proc. akcji) oraz TFS Silesia (0,144 proc. akcji).

LOT prawie upadł za PO-PSL

W 2012 roku o mało nie doszło do upadłości LOT-u. Ówczesny premier Donald Tusk publicznie mówił, że nie jest zwolennikiem ratowania przedsiębiorstwa tylko dlatego, że to narodowy przewoźnik. Podczas przesłuchań świadków przed komisją ds. Amber Gold okazało się, że miała miejsce próba doprowadzenia do upadłości narodowego przewoźnika - poprzez działania podejmowane przez OLT Express.

Mimo deklaracji Tuska, jego rząd udzielił LOT-owi pożyczki w kwocie 400 mln zł. Jak się później okazało z potajemnie nagranych "taśm u Sowy",  z pieniędzy tych wypłacono premie, a dopiero w następnej kolejności zaspokojono roszczenia wobec spółki – mówił na potajemnie zarejestrowanym spotkaniu ówczesny prezes państwowej spółki PGE Krzysztof Kilian. Więcej o tym przeczytasz tu: Nowe taśmy: premie z pożyczki dla LOT.

źródło: PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linku.


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka