matthew88 matthew88
2571
BLOG

Wybory 10 maja czyli nie bardzo rozumiem zaciekłą walkę PIS o ich przeprowadzenie

matthew88 matthew88 Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 162

Epidemia koronawirusem swoje, ale i w tym czasie nie mogło i nie może zabraknąć polityki. W sumie wszystko za sprawą opozycji, która za wszelką cenę próbowała wmieszać temat wyborów w walkę z groźnym wirusem.Niestety temat ten podchwyciła partia rządząca i teraz za wszelką cenę mamy wojnę polityczną, której skutki mogą być dla Polski bardzo duże.

W sumie to nie wiem dlaczego Zjednoczona Prawica zaczęła bawić się w tą niebezpieczną gierkę. Widać było, że opozycja chce wywołać chaos, że po prostu jest to jej na rękę. Były na początku głosy z PIS, że temat wyborów wróci po Świętach, bo wtedy będzie można przewidywać, co dalej. Powiedziało się jedno zdanie i sądzę, że na tym należało skończyć. Nie bardzo przyznam rozumiem też zachowanie dziennikarzy (szczególnie tych o sympatiach opozycyjnych), którzy na siłę ciągnęli ten temat rozpoczęty przez KO wiedząc, że na tą chwilę trudno jest cokolwiek przewidzieć i nie jest to najważniejsze. Chyba nie na tym polega praca dziennikarza; jeśli na zadane pytanie szczególnie w tej trudnej sytuacji odpowiedziało się, to kończy się temat. Nie jest to czas i miejsce na takie dywagacje. Ale cóż, mleko się rozlało i trzeba zastanowić się, co dalej.

Na początku przyznam, że nie wiem, o co chodzi rządowi. Najpierw wrzuca projekt zmian w Kodeksie Wyborczym o "tarczy antykryzysowej", potem Senat te zmiany odrzuca, a teraz chce podobne korekty przepchnąć przez Sejm. Powiem szczerze: takie sytuacje nawet w PIS mnie bardzo irytują żeby nie powiedzieć wkurzają. Jeśli dyskutujemy (i tu wyjątkowo zgadzam się z opozycją) o pomocy dla gospodarki, to tylko ten temat powinien być najważniejszy. Nie wiem po co niektórzy posłowie PIS zajmują się rzeczami, które teraz nie mają istotnego znaczenia. Powinno być coś nadrzędnego, ale w tej sytuacji górę wzięły chyba polityczne emocje.

Sam forsowanie pomysłu wyborów 10 maja uważam na obecną chwilę za kiepski pomysł. Jak podkreślałem wyżej, do tej kwestii należy powrócić po Wielkanocy. Jednakże spokojne, ciche rozmowy szeroko zakrojone, można prowadzić, aby wypracować najlepsze rozwiązanie. W mojej ocenie jeśli było wiadome, że zachorowań na wirusa będzie sporo, a w okolicach kwietnia, krzywa wzrostowa dalej będzie rosnąć, należało wówczas już wtedy pomyśleć o pewnych rozwiązaniach w tej sprawie. Zaniechano takich kroków i teraz mamy tego efekt, bo czas ucieka, a rozwiązań brak. Z drugiej strony rozumiem rząd, bo teraz zmianę terminu wyborów przewiduje stan wyjątkowy lub zmiana Konstytucji, na co się nie zanosi przy całkowitym sprzeciwie opozycji. Żadna specjalna ustawa tego nie zmieni. Z kolei na stan wyjątkowy lub nadzwyczajny ze względu na kolejne obostrzenia, jest moim zdaniem za późno, gdy kolejne miesiące przestoju połączone z tymi ze stanu epidemii (który uważam za optymalny), doprowadziłaby do katastrofy.

Chyba jedynym najrozsądniejszym wyjściem jest opcja (i tutaj zgadzam się z prof. G. Grabowską), aby zmienić Konstytucję, która nie jest aktualnie przygotowana na takie wyjątki (poza stanami nadzwyczajnymi), a takowe uważam powinna zawierać. Nie jestem co prawda wielkim zwolennikiem propozycji Gowina dot. przedłużenia kadencji Prezydenta do lat 7, ale np. wprowadzenia do ustawy zasadniczej punktu o wyjątkowym przesunięciu terminu wyborów i wydłużenie kadencji danego urzędu w sytuacji nadzwyczajnej, która nie wymagałaby wprowadzenia stanów wyjątkowych. Sądzę, że to można byłoby zrobić, ale wymaga to spójności wszystkich opcji politycznych. W tej sytuacji nie powinno się patrzeć na rzeczy, bo z PIS nigdy czy patrząc na to, że nie jest to nasz interes polityczny etc. Porozumienie powinno być szybko, bo za ewentualny chaos odpowiadać będą wszystkie, powtarzam wszystkie opcje polityczne. I każdy może wtedy mieć do polityków pretensje. I żądać konsekwencji w ich braku działania.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka