Trwa atak na Św. Jana Pawła II. Równocześnie jest to atak na całą wiarę katolicką w Polsce, ale także jeden z etapów walki z nią na świecie. Filmy emitowane przez TVN24, a szczególnie ten ostatni pt " Franciszkańska 3" nie jest niczym nowym, bo stacja ta przynajmniej od lat kilku regularnie wypuszcza takie programy od braci Sekielskich zaczynając poprzez film o kard. Dziwiszu, a teraz na papieżu skończywszy. Także te osoby, które dzisiaj tak bardzo krytykują pomijając całkowicie wątek polityczny uchwałę o Papieżu Polaku oskarżając PIS, że chce sobie zawłaszczyć osobę świętego, są niczym innym jak bezmózgowiem. Przyczyna jest prosta: to Kaczyński złożył taką uchwałę, a ta może wyciszyć temat czego lewacy nie chcą. Natomiast jeśli chodzi o postać Karola Wojtyły należy przyłączyć się do obrony jego, jego dorobku i wartości, które zostawił, a które są uniwersalne.
Należy bronić Papieża dlatego, bo w Polsce brak teraz autorytetów takich naprawdę. Takich, które mogą coś znaczyć. Lewica chce by uznawani za wartościowych byli ludzie, którzy pasują do naszych czasów. Geje, lesbijki, może akceptujący aborcję. Ale tacy są nic nie warci; takie postaci z całą pewnością nie akceptowałyby innych poglądów, na konserwatystów patrzyliby wilkiem. Nie byliby tolerancyjni. A Jan Paweł II był uniwersalny; nikogo nie wykluczał, spotykał się z każdym, każdego rozumiał. Teraz jest takich osób deficyt.
Poza tym trzeba wspomnieć o jeszcze jednej ważnej rzeczy: walka z Ojcem Świętym to element walki o ludzi, o polskie społeczeństwo. Opozycja a szczególnie KO jest w gruncie rzeczy lewicowo- liberalna i raczej nie pozyska głosów strony centrowej czy zawiedzionych konserwatystów. Nie mogąc zdobyć ich głosów, wywołuje takie sensacje, a ta aktualna ma rangę największego kalibru. Lewica nie znosi prawicy; nie znosi, że w Polsce ma ona tak duże poparcie, że dalej spora część Polaków wyznaje wartości katolickie. Chce by w Polsce dominowały poglądy liberalne, a prawicowe były zmarginalizowane. Nie mogąc zrobić tego pokojowo, rzucili się na pomysł zobrzydzenia Polakom postaci Św. Jana Pawła II licząc, że większość załapie i odejdzie od Kościoła mówiąc, że to instytucja stara i skompromitowana. Zaskoczyli Episkopat, który jakby bojąc się większej reakcji, milczy. W dłuższej perspektywie, ta wojenka nie jest do wygrania. Ale na pewno pogłębi to i tak wielkie podziały w naszym narodzie.
Komentarze