matthew88 matthew88
670
BLOG

Rolnicy wiedzą, że PSL i rząd grają na zwłokę. Stąd nerwowość po ich stronie

matthew88 matthew88 Protesty społeczne Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Dzisiaj mogliśmy usłyszeć nie tylko o wielkiej manifestacji rolniczej w Warszawie, ale także o delikatnie mówiąc manipulacji ze strony Ministerstwa Rolnictwa. Chodzi o kontrolę poselską posłów PIS, którzy chcieli dokładnie sprawdzić faktyczny stan sprawy ukraińskiej żywności. To wywołało poirytowanie ze strony władz ministerstwa; padły słowa o politycznym show. Jest to dziwna reakcja zważywszy na to, że koalicja 15 października obiecywała otwartość na ludzi i brak ukrywania czegokolwiek tzn. pełna jawność. Zamiast tego od razu widać wielką ściemę. W mojej opinii racja jest po stronie rolników i mimo wszystko tym razem posłów PIS, a przede wszystkim dlatego, że:

1.  Kwestia zaangażowania komisarza Wojciechowskiego: obecna większość sejmowa zarzuca PIS, że to właśnie komisarz z Polski z nadania Kaczyńskiego jest współodpowiedzialny na Zielony Ład i sprawy ukraińskiej żywności. Po części można się z tym zgodzić; Wojciechowski pozytywnie się o nim wypowiadał, ale nie należy zapominać, że w teorii, na samym początku, kiedy Zielony Ład powstawał, wszystko wyglądało w porządku jak wszystko w takiej sytuacji. Sądzę, że późniejsze wątpliwości komisarza i jego zastrzeżenia mogły zostać ominięte; tak jak wcześniej wspomniałem, ze względu na to, że rząd prawicy był średnio lubiany w UE, jego głos mógł być często pomijany.  Mimo błędów Wojciechowskiego, większych pretensji nie można do niego mieć.

2.  Wspólna współpraca obecnego rządu z komisarzem z PIS choć zaledwie kilkumiesięczna, powinna być płynna i ponadpartyjne podziały. Widać, że ani Tusk ani Siekierski nie wdrażają go w swoje plany i działania także komisarz nie chcący grać na własną rękę, jest w tzw. rozkroku; nie może nic większego zrobić, wykonać większego ruchu. Widać w tym celowość Tuska, aby maksymalnie osłabić PIS i na nich zwalić całą winę.

3.  Rolnicy doskonale wiedzą, że poprzednia władza nie wykonała w pełni zadania; popełniała błędy, starała się z nich wychodzić choć nie udawało jej się za często, ale było większe zaufanie, że chcą coś zrobić dla suwerenności kraju. Byli może zbyt łatwowierni, ale próbowali wyciągać wnioski. Obecny rząd chce być wierny UE, ale też chce coś ugrać dla rolników. Tak się nie da; trzeba być murem za swoimi, co Tuskowi nie przyjdzie i trudno mu to powiedzieć. 

4.  Rolnicy wiedzą, że najważniejsze jest to, co teraz i w przyszłości; nie chcą oglądać się za siebie. Dlatego mają największe pretensje do obecnej większości, która rozdaje karty. A ta nie ma zamiaru przyznawać się do błędów, czym co widać gołym okiem, przysparza wrogów wśród protestujących. Poza tym kwestia braku jawności działań wobec Ukrainy dodatkowo nie sprawia, że wszystko zakończy się sukcesem.

5. Kwestie kontroli poselskich. Akurat tutaj w dzisiejszym przypadku muszę przyznać, że ma ona sens; sprawa jest priorytetowa, na ostrzu noża. Porównywanie jej do politycznego show jest żałosne. Show robili w poprzedniej kadencji Joński ze Szczerbą, którzy szukali haka na PIS; tutaj bardziej chodzi o jawność i prawdę. Nie czepiałbym się kontroli; wiceministrowi Krajewskiemu nie przeszkadzało, że właśnie takowe w minionej kadencji były, teraz już tak. Kolejny można powiedzieć strzał do własnej bramki. Krótko mówiąc: mamy chaos i długo będziemy go jeszcze mieć. Po 7 marca nic się raczej nie zmieni, a z całą pewnością nie w stopniu, który zadowala rolników. 

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo