W rozgrywkach służb specjalnych, gdy agenci udają tych, którymi nie są, przychodzi moment prawdy: trzeba podjąć konkretną decyzję. Wtedy widać wreszcie, kto udawał agenta potrójnego, a naprawdę był podwójnym...
Do tej pory PiS udawało partię „prawicową”, która będzie broniła „interesów państwa polskiego”. Przedstawiciele tej partii w kraju mówili np., że są za przywróceniem kary śmierci – a w Brukseli tłumaczyli, że to tylko tak, by zdobyć poparcie prawicowego elektoratu. Nam mówili, że w Brukseli to ONI tylko tak mówią - a naprawdę, to chcą przywrócenia kary śmierci, tylko czekają na moment, gdy tamci ONI na moment przysną i przegapią.
Tak robili dość długo.
I oto teraz przyszedł moment PRAWDY.
PP.Kaczyńscy parafowali ostateczny tekst Traktatu Reformującego – jego ratyfikacja, to oczywisty koniec III Rzeczypospolitej.
Tu nie chodzi „tylko” o suwerenność Polski – to utrata suwerenności na rzecz Molocha, potwornego biurokratycznego Lewiathana. Powstaje nie Nowy Rzym, lecz jakieś potworne Nowe Bizancjum. Obalenie tej władzy będzie niesłychanie trudne, bo będą mogli przerzucać wojska z jednej zbuntowanej prowincji, do drugiej.
Z drugiej jednak strony imperia biurokratyczne mają z reguły krótki żywot. Teraz trzeba będzie dopomóc Unii do jak najszybszego rozwalenia się. Z pełną świadomością, że może to być coś przypominającego podział Indyj i Pakistanu lub Jugosławii.
Uwaga praktyczna – bo od północy nie będę zamieszczał wpisów związanych z wyborami. PiS popełniło samobójstwo (już szczytem jest zgoda na to, by uroczyste podpisanie Traktatu odbyło się... 13 grudnia!). 25% obywateli nie chce przekształcenia WE w UE – i większość głosowała na PiS w przekonaniu, że PiS chce ocalenia suwerenności Polski. Teraz przerzucą głosy na LPR – i wcale bym sie nie zdziwił, gdyby LPR uzyskała znienacka duże kilkanaście procent głosów.
Jednak stawia to w trudnej sytuacji UPR-owców! Ci byli zwolennicy PiS-u poprą kandydatów z LPR, a nie UPR. Stąd raz jeszcze wzywam liberałów, do poparcia nas, by z list KW LPR weszło więcej UPR-owców, niż LPR-owców. Pełna mobilizacja zwolenników – bo to jest polityka realna. Popieranie sprzedawczyków, którzy żadnych reform liberalnych nie wprowadzą, będą za to pokornie wdrażać unijne „dyrektywy” - jest obecnie bez sensu.
Niech żyje UPR! Partia Wolność, Własności i Sprawiedliwości!
Janusz Korwin-Mikke
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/