Jerzy Orwell niewiele się pomylił. Jego dystopia przestała być futurystyczną bajką, zamienia się właśnie w ponurą rzeczywistość. Jeśli miliony rozkojarzonych nie zdają sobie sprawy z tego, że przestają być ludźmi stając się bohaterami antyutopii, to zapewne dlatego, że powieść "Rok 1984" jest za gruba jak na możliwości percepcyjne społeczeństwa przyzwyczajonego do wypowiedzi o objętości SMSa czy twitta.
Świat 1984/2021 jest jednolity:
1. Wszechobecne teleekrany, narzucające linię myślenia i wymuszające posłuszeństwo <-> FACEBOOK, TWITTER, GOOGLE
2. Nowomowa <-> WARTOŚCI LIBERALNE/UNIJNE, MOWA NIENAWIŚCI, POLITYCZNA POPRAWNOŚĆ, KRYTYCZNA TEORIA RASY
3. Myślozbrodnia <-> NIEAKCEPTUJĄCE SPOJRZENIA, NIE KLĘKANIE PRZED MECZEM, BRAK ŻYWIOŁOWEJ AKCEPTACJI, BYCIE BIAŁYM
4. Nieosoba <-> CANCEL CULTURE
5. Prole <-> HEDONIZM, NIHILIZM, ZASPOKAJANIE PODSTAWOWYCH POTRZEB (ABORCJA NA ŻYCZENIE, ZASIŁKI, DOSTĘP DO INTERNETU, ZABAWA)
6. Nicowanie pojęć (Ministerstwo Miłości odpowiedzialne za terror, Ministerstwo Prawdy zajmujące się propagandą) <-> ABORCJA PRAWEM CZŁOWIEKA, WARTOŚCI LIBERALNE/UNIJNE, ANTYRASIZM, LGBT , WALKA Z FEJKNJUSAMI
7. Jednostki podporządkowane państwu <-> NISZCZENIE WOLNOŚCI SŁOWA, PRZEKONAŃ I POGLĄDÓW, BRAK DOTĘPU DO BRONI, WSZECHOBECNA INWIGILACJA, NISZCZENIE KARIERY I/LUB ŻYCIA NIEPOKORNYM
8. Trzy wielkie mocarstwa <-> USA+ZACHÓD, ROSJA, CHINY
Dzisiaj także owce posłusznie beczą: "LGBT dobrze, homofobia źle", "Ban dla Trumpa dobrze, wolność słowa źle". I nic z nimi zrobić się nie da, jako że na wilki trwa obława...
