Trzaskowski wpadł w PO – trzask
Sztab wyborczy Rafała Kazimierza Trzaskowskiego popełnił wielki błąd, chciał rozegrać debatę z Prezydentem RP Andrzejem Sebastianem Dudą korespondencyjnie, tak jak odbywają się pojedynki arcymistrzów szachów.
Debata - pojedynek została rozegrana na odległość, za pomocą telewizyjnych stacji.
Celem tego scenariusza była obawa, że Trzaskowski w bezpośrednim starciu z Dudą może dużo stracić, arena prezydencka w Lesznie to była klasyczna próba minimalizacji strat.
Okazało się, że straty jakie zakładano są dużo większe niż zakładano.
Próby dyskredytacji debaty w Końskich nie udały się…
Sztab Trzaskowskiego będzie się domagał kolejnej debaty.
Mimo „gry w sondaże”, nie powiodły się plany sztabu Trzaskowskiego dotyczące scenariusza na drugą turę wyborów.
Okazało się, że mimo dogadania się z kandydatami, którzy odpadli w I turze z analiz wynika, że elektorat opozycji nie sumuje się na korzyść Trzaskowskiego.
Nie pomogą tu żadne zabiegi socjotechniczne dziennikarzy i polityków. Polacy w większości wyznają zasady republikańskie i sami dokonują swoich wyborów. Apele polityków narzucające wybór są źle przyjmowane.
Dochodzi do tego grupa nowych wyborców którzy w większość udzielą poparcia Andrzejowi Dudzie.
Zakłady bukmacherskie odnotowały, że szanse na zwycięstwo Andrzeja Dudy są prawie o 60% większe od szans Trzaskowskiego..
Przy sondażach nie ma w Polsce ryzyka, przy zakładach bukmacherskich jest, jak się źle obliczy to ponosi się straty..
.....