Rafał Osiński Rafał Osiński
189
BLOG

Prezydent w rozkroku. Lękliwy Andrzej czy racjonalista?

Rafał Osiński Rafał Osiński Polityka Obserwuj notkę 2
Jeśli przyjmiemy, że Szymon Hołownia upublicznił prawdę (a wątpię, aby odważył się kłamać i to w tak kluczowej kwestii), Andrzej Duda ostrożnie stawia pionki na szachownicy. Według lidera "Polski 2050", prezydent obiecał, iż jeżeli dotychczasowa opozycja przedstawi pełen skład rządu wraz z umową koalicyjną, to powierzy urząd premiera kandydatowi wskazanemu przez trzy ugrupowania dążące do przejęcia władzy w Polsce.

Prezydent, którego wielu wyśmiewało jako usłużnego dotychczasowemu obozowi rządzącemu, ma świadomość, że znajduje się obecnie w pozycji bohatera antycznej tragedii - cokolwiek nie zrobi, zostanie skrytykowany mniej lub bardziej jawnie i mocno. Nie wiadomo tylko jeszcze przez kogo. Boi się zatem kroku, który ośmieszyłby jego wybór wskutek udowodnienia braku przewidywalności najbardziej realnego scenariusza. Dlatego zabezpiecza swoją nieuniknioną decyzję, jaką musi podjąć w najbliższych dniach, oczekiwaniem na polisę gwarancyjną sukcesu w postaci konkretnej umowy koalicyjnej od pretendentów do rządzenia. To zdecydowanie zminimalizuje ryzyko porażki kandydata wskazanego na premiera. A skoro rząd powstanie i zostanie przyjęty przez sejm, prezydent okaże się w jakimś stopniu ojcem chcianego lub niechcianego sukcesu.

Powołując jako pierwszego kandydata na premiera człowieka wskazanego przez dotychczasową opozycję (choćby nawet był nielubiany przez prezydenta), Andrzej Duda będzie próbował zaistnieć jako głowa państwa wszystkich Polaków i ponad podziałami, z szacunkiem dla większości wybranej w wyborach. Najprawdopodobniej zarazem narazi się znacznej części środowiska prawicowego, z którego wywodzi się i które namaściło Andrzeja Dudę na pierwszy urząd w kraju. Jednak chyba bardziej tej części krótkowzrocznej. W praktyce przecież w ten sposób Andrzej Duda uchroni PiS oraz ich koalicjantów przed kolejną porażką, którą byłoby fiasko w postaci niezdolności do przeforsowania swojego premiera i rządu w sejmie. Dlatego finalnie pomoże własnemu zapleczu politycznemu z honorem zakończyć dwie kadencje sprawowania władzy. Zabezpieczając nie tylko siebie, lecz również bliższe i dalsze polityczne otoczenie przed ryzykiem następnych drwin i szyderstw prześmiewców, w dłuższej perspektywie przysłuży się prawicowemu obozowi politycznemu, a jednocześnie spróbuje zrobić krok, aby okazać się "mężem stanu" (o co przecież od dawna zabiega) i być - mimo rozmaitych zakrętów - nie najgorzej zapamiętanym po upływie drugiej i ostatniej kadencji prezydenckiej. Zresztą niezależnie od upodobań politycznych, na tle dotychczasowych prezydentów Polski Andrzej Duda ukazuje się i tak na przynajmniej częściowo koncyliacyjnego polityka - gdzie może bez narażania się na doświadczenie masowego ostracyzmu we własnym gnieździe.

Czy Andrzej Duda zasługuje na określenie "racjonalista"? Czy pomimo czasem faktycznie bardzo wyrazistych sformułowań oraz wygłaszanych ocen', ostatecznie potrafi zabiegać o w miarę rozsądne rozwiązania?

A może już niedługo okaże się wrogiem zarówno swoich dawnych sojuszników, jak i nowego rządu - pomimo zakończenia kampanii wyborczej liderzy nowej koalicji raczej nie hamują się w komentarzach na temat prezydenta.

Rafał Osiński

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj2 Obserwuj notkę

Sprawy społeczno-polityczne i kościelne, edukacja, ochrona zdrowia to bliskie tematy. Ale nie tylko. Jestem uważnym obserwatorem i pomagam, abyśmy nie utopili się w naszej rzeczywistości. Prowadzę kanały na You Tube oraz X: @RafalOsinski-WnikliwyKanal @RafalOsinski-psychoedukacja https://twitter.com/RafalOsinski_

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka