reakcjonistka reakcjonistka
38
BLOG

Czy rządowi wolno nie ujawnić stenogramów?

reakcjonistka reakcjonistka Polityka Obserwuj notkę 4

RMF FM poinformowało wczoraj, że pełen stenogram rozmów z kokpitu Tu - 154 nie zostanie ujawniony opinii publicznej. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Jerzy Miller, powiedział reporterowi tej stacji, że przeciętny polski obywatel nie ma wystarczającej wiedzy, aby go właściwie zrozumieć. W obliczu tej opinii pozwalam sobie przypomnieć panu Millerowi, że według art. 2 Konstytucji RP:

Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym

Jeśli pan minister ma inne zdanie na ten temat, na przykład jest gotów twierdzić, że Rzeczpospolita jest państwem o ustroju arystokratycznym, gdzie władza spoczywa w rękach najlepszych, to przypominam, że Konstytucja RP przewidziała również odpowiedzialność dla tych, którzy porządek demokratyczny w Polsce usiłują obalić (art. 198).

Oczywiście, nawet w demokratycznym państwie nie wszystkie informacje są podawane do powszechnej wiedzy. Czy jednak, przez podjęcie decyzji o nieujawnieniu tych stenogramów, rząd chce powiedzieć, że znajdują się w nich jakieś tajemnice państwowe, których nieuprawnione ujawnienie może spowodować istotne zagrożenie dla podstawowych interesów Rzeczypospolitej Polskiej dotyczących porządku publicznego, obronności, bezpieczeństwa, stosunków międzynarodowych lub gospodarczych państwa? (Ustawa z dnia 22 stycznia 1999 o ochronie informacji niejawnych). Byłaby to zaiste pocieszająca informacja dla Polaków, skoro oryginały czarnych skrzynek z Tupolewa znajdują się ciągle w rękach przedstawicieli obcego państwa.

Ale chyba nie to jest przyczyną decyzji rządu. Wypowiedź pana Millera niesie dość czytelne przesłanie. Nie poznamy stenogramów, ponieważ jesteśmy za głupi. Tylko, czy jest jakaś ustawa, która pozwalałaby rządowi zatrzymać informacje na tej podstawie. Proponuja, aby MSWiA jak najszybciej przygotowało projekt Ustawy o głupocie Narodu Polskiego, która pozwoliłaby wybrnąć z podobnych kłopotliwych sytuacji. Przecież nie zostanie ona zawetowana.

Zastanawiam się, czy pan minister będzie konsekwentny. Serwis RMF cytuje następujące jego słowa:

Jak ze mną członkowie komisji rozmawiają, to nieraz długo muszą mi coś tłumaczyć, żebym ja, jako nie z branży lotniczej, to dobrze zrozumiał. 

Mniemam, że złożenie tej samokrytyki jest równoznaczne z zobowiązaniem się ministra Millera do tego, że sam stenogramów też nie będzie czytał a zadowoli się jedynie komunikatem komisji.

Reakcjonista nie pisze, aby kogokolwiek przekonać. Po prostu przekazuje swym przyszłym wspólnikom akta świętego sporu. (Mikołaj Gomez Davila)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka