Harcownik Harcownik
447
BLOG

Muszę się pochwalić, bo nikt za mnie tego nie uczyni....

Harcownik Harcownik Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 23


Muszę sam się pochwalić, bo kto inny miałby mnie pochwalić? Wiem, że to nieeleganckie, ale w końcu Salon24 to rzeźnia z przewagą bezkarnych trolli, którzy wydają się być pod specjalną ochroną adminów, z powodu generowania większej klikalności portalu.
Ale do rzeczy.
Podobnie jak Gowin mam tę satysfakcję, że totalna opozycja została wyrolowana tak, jak koty biegające za światełkiem z lasera. A tym światełkiem sterował specjalista od zwierząt futerkowych - sam prezes Kaczyński.

Mam tę satysfakcję, że już ponad miesiąc temu przejrzałem plan Kaczyńskiego i Gowina.
Ponad miesiąc temu pod notką blogera Kemir napisałem o tym w kilku komentarzach.
https://www.salon24.pl/u/okop/1033691,czlowiek-moze-wyjsc-z-platformy-platforma-z-czlowieka-nie-wyjdzie-nigdy


Z góry przepraszam za styl, ale komentarze były pisane na gorąco, dlatego przywołuje je w oryginalnej wersji bez poprawek:
Mamy 3 kwietnia:


Spokojnie Gowin byłby skończonym durniem, gdyby drugi raz próbował czegoś, na czym się już raz sparzył. Sądzę, że to szopka, do której scenariusz napisał Kaczyński w tym celu, aby totalna opozycja także miała, choć chwilę euforii i nadziei w tych trudnych czasach, gdy widmo nieuchronnej śmierci zajrzało im w oczy, w związku ze zbliżającymi się wyborami.
Komentarz z 03.04.2020 14:02

Wiem o co w tym chodzi, ale nie zdradzę zbyt wiele, aby durna opozycja  V PO-KOlumna się nie zorientowała. Uchylę jednak rąbka tajemnicy. Scenariusz jest taki, że V PO-KOlumna po raz kolejny zmieni zdanie i odrzuci propozycję zmian konstytucyjnych.  Wtedy PiS zyska alibi, przecież chciał odłożyć wybory zgodnie z prawem, ale opozycja mu to uniemożliwia. Opozycja będzie składać Gowinowi kolejne debilne oferty w stylu: kup pan cegłę lub chodź z nami na skok. Wystarczy to nagrywać i dokumentować. A co sie stanie później około 20 kwietnia każdy rozsądny człowiek wie. V-PO-KOlumnie pozostanie płacz i zgrzytanie zębów oraz kolejne zdradzieckie apele i donosy zagraniczne. Kaczyński ma do wykonania jedno zadanie, dlatego do tego momentu, będzie rozgrywał opozycję i obserwował, jak sami się zaorują.
Komentarz z 03.04.2020 14:10

 Dajmy im czas niech się wypsztykają. Na razie wyciągam słone paluszki i obserwuję  pełną euforię u totalsów, że Gowin zrywa koalicję. To jest nawet bardzo zabawne. Bloger Marek Czarniawski wzywa do nagrywania propozycji korupcyjnych, jakie będzie teraz Kaczyński składał Gowinowi i jego ludziom.  Po prostu hit!!! Jak pomyślę, co za propozycje może złożyć Budka z Kidawą-Błońską, to zaczynam krztusić się ze śmiechu. To by dopiero było - nagrać te obietnice. Sowa i Przyjaciele położył do grobu PO a te propozycje pewnie by ten grób zaorały tak, że nie byłoby żadnego śladu.
Komentarz z 03.04.2020 15:54


Tytułem małego wyjaśnienia:
Kaczyński miał do wykonania jedno zadanie - tym tajemniczym zadaniem, którego nie chciałem zbyt wcześnie ujawniać, było obsadzenie stanowiska pierwszego prezesa SN.

Podałem termin 20 kwietnia, ponieważ tego dnia byłby znany już fakt, czy prezes SN pani Gersdorf zdąży z wyznaczeniem terminu zgromadzenia ogólnego sędziów, na którym powinni zostać wybrani kandydaci na jej stanowisko. Mogła, co prawda wyznaczyć termin głosowania także później po 20 kwietnia a przed upływem kadencji, w którym to głosowaniu już nie brałaby udziału, ale i tego nawet nie zrobiła. Pani Gersdorf obijała się wzorowo.

Jednak zapomniałem o jednym. O tym, że wraz z upływem kadencji Gersdorf, kadencja kończy się także niektórym innym sędziom, dlatego Gowin grał tę komedyję nieco dłużej. Dla pewności odczekano, kiedy skończy się kadencja pani Gersdorf. Prezydent Duda zgodnie z prawem wyznaczył zastępcę. A ponieważ skończyła się także kadencja kilku sędziów, Prezydent Duda powołał także nowych sędziów SN. Zastępca prof. Zaradkiewicz odwiesił sędziów KRS, którzy teraz również mogą brać udział w wyborach nowych kandydatów. Mało tego sami mogą być kandydatami na stanowisko prezesa SN.

Po tym wszystkim zadanie pana Gowina zostało wypełnione. Kaczyński zgasił laser, a skołowana opozycja nie wie, co się stało.
Jedynie Czarzasty zorientował się po niewczasie i rwie szaty oraz wyje, jak chochoł z Wesela:
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,

A nie przepraszam Czarzasty wyje nieco inną pieśń:
- Po pierwsze, miała być odrzucona dzisiaj ustawa (o wyborach korespondencyjnych), dzięki Gowinowi. Nie została odrzucona.
- Po drugie, miały być przesunięte o rok wybory, bo przecież Gowin to obiecał. Wybory o rok nie zostały przesunięte.
- Po trzecie, miał być wprowadzony stan klęski żywiołowej, dzięki Gowinowi.
- Po czwarte Gowin miał być marszałkiem Sejmu. Gowin nie został marszałkiem Sejmu.
- Po piąte, Gowin miał gwarantować rozwalenie złego rządu PiS. Nic się takiego nie stało.
Tak kończą się marzenia, rozmowy z obozem PiS i z Gowinem.



W tym czasie „żelazna dama” - kandydat opozycji ma już 2% poparcia. A Budka ogłasza sukces!
Powiedział: Cieszę się, ze dzięki naszemu uporowi udało się wyrzucić, jako niemożliwą datę dziesiątego maja.
Lewica z Biedroniem jednak  nie cieszy się z tego sukcesu i zapowiedziała skierowanie pozwów do prokuratury za uniemożliwienie wyborów prezydenckich. Ale uwaga donosy nie odnoszą się do ojców tego sukcesu, czyli totalnej opozycji z celebrytami włącznie, lecz skierowane zostały tylko wobec Morawieckiego i Sasina, czyli osób, które do wyborów 10 maja parły, jak buldożer, co spotkało się z totalną krytyką opozycji, jako działanie nieodpowiedzialne, narażające życie ludzkie.


Czy teraz już widzą państwo totalne skretynienie opozycji?
Myliłby się ten, kto sądzi, że uczynił to szeregowy poseł Kaczyński za pomocą laserowego światełka. O nie.  Posłanka Jachira dobrze zdiagnozowała sytuację. Winę ponosi beznadziejna opozycja, która daje się wodzić za nos, a mózgi mają totalnie przeflancowane przez oglądanie TVN i czytanie od samego rana gazety wyborczej i innych antypolskich mediów.


Na ten przykład: Der Onetowi podrzucono informacje o dymisji Dudy. Totalsi z zapartym tchem następnego dnia wysłuchali oświadczenia Prezydenta RP o...      Baltic Pipe.
Doskonałe!
Światełko z lasera zapalono kolejny raz.

Nie oglądam TVN a w przeglądarce internetowej mam zablokowany adres gazety wyborczej. Od razu człowiek obiektywniej postrzega rzeczywistość. Dlatego też udało mi się przewidzieć, co kryje się za propozycją Gowina o przesunięciu wyborów o dwa lata.
Dziś chyba wszyscy dostrzegają, że chodziło o SN. Przypominam, że to SN orzeka o ważności wyborów. Teraz już zostały odkryte  wszystkie puzzle tej układanki. A gdyby tego było mało, to proszę przeczytać ostatnie wspólne oświadczenie Gowina i Kaczyńskiego o całej tej zabawie ze światełkiem z lasera. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz lider Porozumienia Jarosław Gowin we wspólnym komunikacie oświadczyli, że "po 10 maja 2020 roku oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie".
Gowin z Kaczyńskim tak się nawet zagalopowali (a może uczynili to celowo), że swoim oświadczeniu wskazali przewidująco, co orzeknie SN. To nie ładnie z ich strony, tak ostentacyjnie uprzedzać fakty, ale pokazuje, że ponad miesiąc temu miałem rację.

Skoro, jak twierdzi opozycja, Kaczyński jest taki beznadziejny, to jaki poziom reprezentuje totalna targowica, którą Kaczyński rozgrywa, jak chce? Opozycja totalna gania za światełkiem z lasera, jak koty. Taka głupia opozycja, to dla Polaków żadna pozytywna perspektywa w tych ciężkich czasach – trudnych ekonomicznie i politycznie. Polacy mają swoje obawy a totalsi tylko je pogłębiają.  To, dlatego kandydaci uprawiający sabotaż polityczny tracą w oczach opinii publicznej. Totalna opozycja zachowuje się nieodpowiedzialnie. Nie dosyć, że chcą sparaliżować wybory prezydenckie, to jeszcze chcą sparaliżować całe państwo. Plan był taki: Wprowadzić stan klęski żywiołowej i zdobyć większość w Sejmie obiecując gowinowcom stołki. Utrata większości parlamentarnej miała doprowadzić do dymisji rządu.
Zapomnieli tylko o jednym: Kiedy trwa stan klęski żywiołowej NIE MOŻNA przeprowadzać żadnych wyborów, ani w 30 dni po uchyleniu stanu klęski żywiołowej. To oznacza, że nie byłoby Prezydenta RP, nie byłoby także Rządu, za to w Parlamencie większość miałaby grupa: Budka, Brejza, Kidawa-Błońska, Jachira, Gasiuk-Pihowicz, Gawłowski, Grabarczyk, Grabiec, Lubnauer, Mieszkowski, Misiło, Mucha, Neuman, Nitras, Schetyna, Siemoniak, Szczerba, Zembaczyński, Grodzki i inni podobni, czyli sami nieodpowiedzialni ludzie, którzy nie mają pojęcia o rządzeniu, albo którzy już się skompromitowali swoimi rządami. Pomysły totalsów to prosta droga do rozwalenia państwa polskiego.

Opozycja snuła już marzenia o rozbiciu koalicji, już dzielili skórę na niedźwiedziu ofiarowując stanowiska, przy czym cały czas prowadzą totalną obstrukcję działań tego rządu, który walczy z koronawirusem. Zamiast wysuwać pozytywne rozwiązania, skupiają się na sabotażu politycznym. Tak bardzo się skupiają, że zaniedbali sprawy wyboru kandydatów na prezesa SN. W tym samym czasie planowali, jak przekupić Gowina i jakie zaproponować mu stanowisko w nowym rządzie.
Tylko głupiec wyjdzie na ulice, aby razem z takimi nieudacznikami obalać rząd, choćby nawet ograniczał prawa obywatelskie w czasie pandemii. Aby było śmieszniej to właśnie opozycja domaga się wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, którego wprowadzenie automatycznie ograniczałoby o wiele bardziej prawa obywatelskie.

Faktycznie Gowin nie ma sumienia. Najpierw bez mydła z Kaczyńskim i Ziobro wyrolowali bandę nieudaczników, która już dzieliła stołki po tym rządzie, a teraz jeszcze sobie z nich zadrwił bardzo celnym rysunkiem satyrycznym. To jakby kopać leżącego, bo sondaże poparcia kandydatów opozycyjnych leżą i kwiczą. Wybory przełożone.


image


Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka