recma recma
875
BLOG

Polityka historyczna i degradacja Jaruzelskiego

recma recma Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 42

Słowa Premiera wśród części osób których serce jest po prawej stronie, znów wzbudziły narzekania i jęki. A to, że szkodliwe, nieprzemyślane, niepotrzebnie, a w ogóle to nie należało tak mówić. Daje się tu wyczuć pewne polskie kompleksy ( o których może napiszę kiedy indziej) które każą naszego Premiera krytykować, zamiast, tak jakby to należało zrobić, skrytykować histeryczną reakcję zagranicy, przywódców Izraela, Światowego Kongresu Żydów i tak dalej. W końcu Premier Morawiecki powiedział prawdziwe słowa i w niczym nie przekroczył zasad interpretacji zjawiska Holokaustu. Ale nie mam tu zamiaru bronić Premiera i jego stwierdzeń, bo nie w tym problem, że powiedział to co powiedział, ale w tym, że nie jest to elementem polityki historycznej Polski. Nie jest, bo takiej polityki nie ma, a ja ze zdumieniem zauważam, że nikt praktycznie nie ma pojęcia czym ona powinna być!  Z różnych stwierdzeń docierających zewsząd wnioskuję, iż większość, politykę historyczną wyobraża sobie jako takie streszczenie historii na użytek zewnętrzny.  Historii opartej na faktach. To kompletne bzdury. Jaka jest polityka historyczna Żydów? Można ją sprowadzić do jednego zdania; Holokaust był jedynym i wyjątkowym w skali świata ludobójstwem, a Żydzi byli jedynymi ofiarami. Proste.


Jak widać z tego, Żyd nie może uznać, iż w Holokauście po stronie oprawców byli i sami Żydzi, co przecież jest oczywistym faktem. Podobnie nie może uznać, że cierpiał również jakiś inny naród. Polityka historyczna zresztą to element polityki informacyjnej rządu każdego państwa i ma celu budowanie pozytywnego obrazu tego państwa. Sytuacja żydowska jest tu trochę odmienna, bo polityka rządu Izraela, nie do końca współgra z polityką diaspory żydowskiej. Ale o to mniejsza, bo istota wyrażona powyżej w definicji polityki historycznej Żydów jest wspólna. Czym innym jest jeszcze państwowa polityka edukacyjna, której celem jest wykształcenie pożądanych postaw w społeczeństwie. A jeszcze czym innym są badania historyczne, których raczej nigdzie się nie cenzuruje. A przynajmniej nie do końca. Ważne jest to, że te trzy elementy wcale nie muszą i prawie nigdy nie są jednakie.


To jak zdołałem zauważyć, nie dociera do naszych elit. Te ciągle, jak wspomniałem, politykę historyczną wyobrażają sobie jako po prostu historię.


Zatem gdyby nasza polityka historyczna, będąca elementem polityki informacyjnej rządu, zakładała, iż należy nas przedstawiać na świecie jako ofiarę nazistowskich Niemiec, to koniecznością w tym przypadku stałoby się odebranie Żydom wyłączności w tym względzie. Czyli ukazanie udziału części Żydów w Holokauście po stronie oprawców. Gdyby zatem Rząd posiadał taką właśnie politykę, to słowa Premiera byłyby jak najbardziej uzasadnione, a Polacy gremialnie powinni je popierać. Tak jak to robią Żydzi.  

Problem w tym, że nasz Rząd takiej polityki nie posiada i teraz będzie się ostro tłumaczył. Już się zdaje się tłumaczy.


A może się mylę? Może ktoś tam poszedł po rozum do głowy i mamy do czynienia z planowanymi działaniami... marzy mi się chyba.



Jeszcze jedna rzecz na koniec. Rząd wycofał się z projektu ustawy mającej odebrać stopnie oficerskie Jaruzelskiemu. Akurat ten krok popieram, bo degradację należy stosować indywidualnie i propozycja Macierewicza była zwyczajnie głupia. Natomiast bardzo źle by się stało, gdyby ten pomysł upadł całkowicie. Trzy tygodnie zostały do rocznicy 68. Jak się wydaje, Rząd nie ma pomysłu jak wyprzedzić atak tych środowisk, które będą chciały połączyć antysemicką czystkę z polskim antysemityzmem. Tradycyjnym polskim antysemityzmem. Po tamtej stronie już trwają intensywne przygotowania. Piszą się teksty i kręcą filmy. Odpowiedzią Rządu zdaje się być postawa jak najciszej o tym. To błąd. W dzisiejszym świecie medialnym obowiązują narracje i ten kto taką narrację zbuduje, będzie w ofensywie 8 Marca. Zaś atakowanym pozostanie jak zwykle zaklęcie - nie jestem wielbłądem.  A Jaruzelski jest wręcz idealnym środkiem narracyjnym. To on, jako zausznik Komunistów prowadził czystkę antysemicką w wojsku i jest to idealny moment, by właśnie za tę czystkę został 8 Marca z hukiem zdegradowany. Ma takie postępowanie oczywiste zalety. Wskazuje na komunistyczne motywy antysemityzmu. Degradacja Jaruzelskiego to byłby cios dla całego środowiska totalnej opozycji i jej medialnych tub. Zdejmuje odium antysemityzmu z Polaków. Przynajmniej częściowo. No i oczywiście jest dziejową sprawiedliwością. Choć Jaruzelski zrobił dużo więcej złego gdzie indziej i kiedy indziej, lecz przypominam iż Al. Capone też nie został skazany za swe rzeczywiste przewiny. Wolę mieć Jaruzelskiego szeregowca za antysemityzm, niż ciągle Generała. Ale najważniejsze, że trudno byłoby ten pomysł krytykować. No bo w jaki sposób? Moim zdaniem szkoda byłoby takiej okazji nie wykorzystać.   

recma
O mnie recma

Słynne cytaty Donald Tusk "Zarówno termin, sposób i treść ówczesnej konferencji i zaprezentowanie raportu MAK-u był oczywiście próbą sformułowania rosyjskiej tezy, jeśli chodzi o zamach." Radek Sikorski "Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte, przypominam, że miało miejsce ileś decyzji, które były motywowane…" Grzegorz Schetyna "Robienie atmosfery wokół tego zamachu, uważam, że jest haniebne" Jacek Żakowski "Po zamachu wydawało się, że będzie mieli, mówiąc językiem obamowskim, reset w stosunkach polsko-rosyjskich." Tomasz Turowski "[...]bo mimo zaangażowania wszystkich środków, jakie mogliśmy włączyć, wciąż było nas zbyt mało - pracowała zaraz po zamachu, tworząc między innymi centrum kryzysowe w administracji smoleńskiej."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka