Aż dziw, że wśród licznych prób wyjaśnienia znaczenia litery „Z” widniejącej na pojazdach armii rosyjskiej nie pojawiło się (acz mogło to umknąć mojej uwadze) to najbardziej oczywiste: "Z" jak armia Z-eków.
Autor oZnakowania oddał w ten sposób niezmienny od stuleci, niewolniczy charakter państwa rosyjskiego. Fakt, że litera Z wykorzystywana jest w Rosji jako symbol poparcia dla polityki Prezydenta Putina – koszulki, formowanie znaku przez różne grupy ludzi, itp. – czyni to skojarzenie jeszcze bardziej zasadnym.
Wojna z całą swoją bezwzględnością obnaża rosyjski kamuflaż i odsłania obraz Rosji jako smutnego kraju zniewolonego ludu i służalczych bojarów (ups! oligarchów). Czy ta demaskacja sprawi, że Zachód wyzwoli się spod uroku „rosyjskiego ducha” i „rosyjskiej potęgi”. Czas pokaże.
Inne tematy w dziale Polityka