Zwiastowanie
Myślisz, że do ciebie nie przychodzą anioły? Z białymi liliami skrzydlate?
Może za rzadko jesteś na modlitwie, wsłuchany w tony dawidowego psałterza?
Przychodzą, przybiegają, zlatują. Z dobrymi nowinami. Z uśmiechem na szkolnej przerwie. Nawet w serdeczności sprzedawcy wędlin.
Czasem i ty mógłbyś być takim aniołem.
Nawiedzenie
Myślisz, że dziś już nikomu nie chce się iść z pośpiechem w odwiedziny? Że ludzie jakby otoczeni szczytami niedostępnej obojętności?
A spakowałeś plecak troski, współczucia i chęci pomocy, by wyruszyć w te góry?
Szpitale pełne odwiedzających. Nie brakuje wolontariuszy w hospicjach. Samotna babcia sernik upiekła, bo wnuczek zaraz zapuka do drzwi.
Czasem i ty mógłbyś wywołać lawinę miłości.
Narodzenie
Myślisz, że trudno dziś o gwiazdę, pasterzy i mędrców ze Wschodu? Bo mądrości jak na lekarstwo, pasterze-rolnicy żony szukają, a gwiazdy tylko na scenie?
Może serce masz jak gospodę, w której zabrakło miejsca dla Dzieciątka?
Ono wciąż się rodzi. Nie potrzebuje śniegu i choinek z bombkami. Boi się płaczu niewiniątek. Serca potrzebuje. Ciebie!
Czasem i ty mógłbyś wyciągnąć rękę do zgody, jak opłatek w Wigilię, nie czekając z tym do Świąt.
Ofiarowanie
Myślisz, że dziś już nikt dzieci nie ofiarowuje Bogu? Chłopców, by księżmi zostali? Dziewczynek gotowych kiedyś wstąpić do zakonu?
Może kiedyś zabrakło ci odwagi, by zrobić to z własnym dzieckiem?
A jednak dziewczynka z piątej klasy, śliczna taka i mądra mówi: proszę pana, ja chcę zostać zakonnicą.
Aż mi łzy w oczach stanęły… Dałby Bóg, dałby Bóg…
Czasem i ty mógłbyś ucieszyć się na widok sutanny i habitu.
Znalezienie
Myślisz, że dziś dzieci nie gubią się w świątyniach? Nie znikają dwunastolatkowie rodzicom z oczu na całe trzy dni?
Może ktoś zapomniał zabrać je na pielgrzymkę? Rozkochać w świątyni – Domu Boga i bramie do nieba?
Aby mogły się przysłuchiwać i zadawać pytania, ktoś musi tu ciągle na nie czekać. Z nauczycielską mądrością.
Czasem i ty mógłbyś zająć się tym, co należy do naszego Ojca.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo