Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
36
BLOG

Lewica na bezdrożach

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 0

Nie wiem, co dzieje się z lewicą w Polsce - ale na pewno dzieje się źle. Ataki współprzewodniczącego tej partii Roberta Biedronia oraz wicepremiera z ramienia lewicy Krzysztofa Gawkowskiego na Donalda Trumpa w obecnej sytuacji geopolitycznej - są szaleństwem. Lewica w całej Europie jest w odwrocie, nacierają konserwatyści i chadecy, ale poczuciem narastającego osamotnienia i frustracją trudno wytłumaczyć zachowania, bądź co bądź, liderów współrządzącej formacji.

To oczywiste, że media liberalno-lewicowe nad Wisłą, Odrą i Wartą chętnie kupią i nagłośnią każdy atak na prezydenta USA i każdą próbę jego wykpienia. Wiadomo: Trump jest symbolem dla nie tylko amerykańskiej, ale też europejskiej prawicy i jego podszczypywanie czy łapanie za nogawki jest w antyprawicowym mainstreamie mile widziane. Polityków, którzy to robią promuje się i zaprasza do programów oraz puszcza ich "setki" w newsach. Jeśli dotyczy to tzw. backbencherów czyli posłów z tylnych rzędów to pół biedy, bo wiadomo, że - trawestując stare polskie przysłowie - „tak lewicowy krawiec kraje, jak mu materii staje”. Wyżej siebie ci państwo nie przeskoczą.

Jednak od liderów koalicji rządzącej wymagać można i trzeba więcej. W sytuacji pełnoskalowej wojny za naszą i unijną granicą niech lewica w Polsce nie łudzi się, że z pomocą Polsce przyjdzie lewicowy rząd Danii czy socjalistyczny rząd Hiszpanii. Może to uczynić , jeśli już w ogóle prawicowy prezydent USA. Oczywiście nie za darmo- każdy kto interesuje się polityką międzynarodową i historią o tym wie. W związku z tym trzeba powiedzieć kategorycznie, że ataki na Trumpa liderów polskiej lewicy czy szydery z 47 prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki nie są zgodne z polską racja stanu. Towarzysze Biedroń i Gawkowski nie skorzystali z prawa do milczenia. Mogliby wziąść przykład ze swojego kolegi z Koalicji 13 grudnia- też wicepremiera Władysława Kosiniaka- Kamysza, który co prawda przed wyborami prezydenckimi w USA w głupi, nieodpowiedzialny, pozbawiony politycznej wyobraźni i politycznego instynktu sposób atakował D.J. Trumpa ale „pomroczność jasna” mu minęła i zrozumiał- lepiej późno niż wcale- że wiceszef rządu kraju, który sąsiaduje i z Rosją i Ukrainą ( w dodatku minister obrony) nie może sobie na pewne rzeczy pozwolić. On mógł - oni intelektualnie czy emocjonalnie nie są w stanie ?

Nie dziwmy się zatem, że partia Razem zaczyna w sondażach wyprzedzać rządową lewicę spod znaku Koalicji 13 Grudnia.

*Artykuł ukazał się na portalu Wpolityce.pl

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka