Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
349
BLOG

Sądy pobłażliwe wobec elit

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Europoseł PiS, Ryszard Czarnecki o kontrowersjach wokół wyroku na Piotra Najsztuba. Czy Zbigniew Ziobro ma rację, zapowiadając rewizję wyroku?

Super Express”: Nie milkną komentarze po wyroku na znanego dziennikarza Piotra Najsztuba, który za jazdę bez prawa jazdy i potrącenie kobiety dostał 6 tys. zł grzywny i nakaz wypłaty poszkodowanej 10 tys. zł nawiązki. Zbigniew Ziobro grzmi, że to wyrok niesprawiedliwy, pobłażliwy i pokazuje, że są u nas w kraju święte krowy. Czy rzeczywiście? I czy ma rację Zbigniew Ziobro, że chce rewizji wyroku?

Ryszard Czarnecki: - Myślę, że minister sprawiedliwości wyraża opinię bardzo wielu osób w Polsce, zaskoczonych tym, że ktoś prowadzi samochód bez ważnego prawa jazdy – bo zostało mu wiele lat temu odebrane – bez ważnych badań technicznych, potrąca staruszkę i dostaje za to jedynie karę pieniężną. I to stosunkowo niską.

SE: Przyjdzie mu zapłacić 16 tys. zł. Nie wiem, czy to taka niska kara.

Ryszard Czarnecki-Duża część opinii publicznej uznała, że jest to wyrok rażąco niski, a to wyłącznie dzięki temu, że jest znanym dziennikarzem. Mam wrażenie, że też wiele osób, podobnie jak minister sprawiedliwości, jest przekonana, że gdyby taka sytuacja miała miejsce na Zachodzie, gdzie nie ma takie pobłażliwości dla artystów, celebrytów, dziennikarzy czy szeroko rozumianego establishmentu. Tam wyrok byłby znacznie surowszy i taka osoba zostałaby potraktowana jak zwykły obywatel.

SE: A myśli pan, że gdyby na miejscu Najsztuba był ktoś nieznany, tzw. zwykły Polak, to wyrok byłby surowszy? Bo może okoliczności sprawy sprawiły, że sąd potraktował go tak, jak potraktowałby każdego innego człowieka.

Ryszard Czarnecki-Wiele osób w Polsce ma przekonanie, że panują u nas podwójne standardy i znane osoby mogą liczyć na jakieś względu niektórych-podkreślam: niektorych - sędziów. Myślę zresztą, że wielu ciężko pracujących sędziów też uważa, że tego typu wyroki tylko podważają autorytet wymiaru sprawiedliwości.

SE: Mamy głośny przykład znanego dziennikarza i od razu wielu polityków prawicy mówi, że to dowód na zblatowanie elit sędziowskich z elitami kulturanymi. Ale jak w takim razie traktować to, że syn posła Babalskiego, mimo że prowadził samochód pod wpływem alkoholu, został uniewinniony. Podobnie jak działacz PiS, który przejechał na pasach pieszego. Jego sprawa została umorzona. Rodzina PiS też ma specjalne względu u sędziów?

Ryszard Czarnecki :Żadnych specjalnych względów nie zauważyłem. Wręcz przeciwnie. Różne służby specjalne pokazują, że członkowie PiS nie są traktowanie ulgowo. Natomiast mówimy tu o przypadku bardzo znanego dziennikarza.

SE: Ja mówię z kolei o członkach elity rządzącej…

Ryszard Czarnecki: Ja tylko mówię, że bardzo znany dziennikarz jest, zdaniem bardzo dużej części opinii publicznej, traktowany w sposób, wskazujący na dużą taryfę ulgową. To też może wzmocnić niechęć do tzw. elit, a także do sądów. Choć podkreślam, jest w Polsce wielu znakomicie pracujących sędziów i zasługują oni na słowa podziękowania. Gdyby oni sądzili, to wyrok byłby znacznie surowszy.

SE: Ale przypadki łagodnego traktowania ludzi PiS i ich rodzin, też mogą być tak odebrane – że władza ma przed sądami przywileje, na które nie mogą liczyć zwykli Polacy?

Ryszard Czarnecki -Piotr Najsztub jest powszechnie znany, a wyrok na niego jest powszechnie komentowany.

SE: W sprawie Najsztuba minister Ziobro interweniuje. Nie powinien też interweniować we wspomnianych przypadkach zadziwiająco łagodnych decyzji sądów wobec ludzi PiS?

Ryszard Czarnecki: Myślę, że choćby sprawa senatora Koguta pokazuje, że ludzie z PiS nie mają żadnej taryfy ulgowej.

SE: Wielu polityków PiS oburza się wyrokiem na Najsztuba – ale nie cieszycie się, że taki wyrok jest wodą na młyn waszej narracji i chorym wymiarze sprawiedliwości, który dzielnie leczycie?

Ryszard Czarnecki: Ja bym wolał nie mieć takiej, jak pan to ładnie określił, wody na młyn. Wolałbym po prostu, żeby takie wyroki nie zapadały. Pobłażliwość sędziów nie tylko dla ludzi znanych, ale także członków sędziowskiej elity, którzy mają wiele na sumieniu, sprawia, że Polacy tak, a nie inaczej oceniają wymiar sprawiedliwości. Przecież znacznie więcej obywateli ma bardzo złe zdanie o wymiarze sprawiedliwości niż deklaruje swoje poparcie dla PiS. Jest to więc sprawa znacznie szersza i poważniejsza, niż tylko to, czy ktoś jest za PiS, czy przeciwko.

Rozmawiał Tomasz Walczak

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo