Do wzięcia miliardy z pożyczek na obronność. Zegar tyka

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 43
Komisja Europejska podjęła decyzję o wstępnym podziale środków w ramach mechanizmu pożyczkowego SAFE. W programie uczestniczy 19 krajów. Pierwsze przelewy mają zostać uruchomione na przełomie roku. Czas na złożenie projektów ws. inwestycji wojskowych jest do 30 listopada.

Polska beneficjentem programu SAFE 

- Polska jest beneficjentem numer jeden: 43,7 mld euro z puli 150 mld euro trafi do Polski. To posłuży wzmocnieniu polskiej armii i inwestycjom w polski przemysł obronny. To świetna wiadomość i przede wszystkim przełomowa, bo to jest pierwszy tak duży program gwarantowany przez budżet Unii Europejskiej na cele obronne. Ale to nie jest ostatnie słowo Unii Europejskiej, bo w propozycji nowego budżetu wieloletniego proponujemy również radykalne zwiększenie wydatków na obronę: z 24 mld obecnie do prawie 150 mld euro. Zainteresowanie programem ze strony państw członkowskich było bardzo duże. Zamiar uczestnictwa wyraziło 19 krajów. Fakt, że zainteresowanie tym programem było dużo większe, niż mieliśmy środków, to jest pozytywny sygnał, który płynie dzisiaj z całej Europy, że bezpieczeństwo jest naszą wspólną odpowiedzialnością - powiedział dziennikarzom podczas briefingu w Parlamencie Europejskim Piotr Serafin, komisarz UE ds. budżetu.

Zainteresowanie programem ze strony państw członkowskich było bardzo duże. Zamiar uczestnictwa wyraziło 19 krajów. Fakt, że zainteresowanie tym programem było dużo większe, niż mieliśmy środków, to jest pozytywny sygnał, który płynie dzisiaj z całej Europy, że bezpieczeństwo jest naszą wspólną odpowiedzialnością. Program będzie jest skoncentrowany na krajach graniczących z Rosją, Białorusią i Ukrainą. Polska będzie największym beneficjentem, w gronie największych będzie też Rumunia.

Rumunia będzie mogła uzyskać ponad 16,6 mld euro pożyczek, podobnie jak Francja (16,2 mld). Włochom przydzielono 14,9 mld euro. W grupie beneficjentów są także państwa bałtyckie (Łotwa – 5,6 mld, Litwa – 6,3 mld, Estonia – 2,6 mld), ale też kraje z drugiego końca Europy, czyli Cypr czy Hiszpania. Zgodnie z harmonogramem do 30 listopada państwa muszą złożyć krajowe plany inwestycji obronnych, a następnie Komisja Europejska dokona ich oceny.  


SAFE - długoterminowe pożyczki. Kto spłaci? 

Program SAFE zapewni długoterminowe pożyczki, aby pomóc państwom członkowskim w zamówieniu pilnie potrzebnego sprzętu obronnego. Ma też umożliwić Unii dalsze wspieranie Ukrainy poprzez włączenie jej przemysłu obronnego do tego instrumentu. Program obejmuje 10-letni okres karencji na spłatę pożyczki, konkurencyjne stopy procentowe oraz opcje dotyczące umów dwustronnych z państwami trzecimi w celu poszerzenia kwalifikowalności.

- To są tanie pożyczki, szczególnie atrakcyjne z punktu widzenia krajów spoza strefy euro, takich jak Polska. Nie chcę podawać szacunków, jakiego rodzaju oszczędności zostaną wygenerowane w związku z tym, że wysiłek obronny będzie finansowany nie poprzez emisję obligacji Skarbu Państwa, ale poprzez pożyczkę gwarantowaną przez budżet europejski, ale mówimy o kilkunastu  miliardach albo może i większych kwotach – wskazuje Piotr Serafin.  

Polska zbrojeniówka liczy na kontrakty

Program ma dać możliwości rozwojowe dla polskich strategicznych firm zbrojeniowych, przede wszystkim PGZ.

- Mamy bardzo dobre produkty, które cieszą się powodzeniem, zestawy rakietowe Piorun, Borsuki i inne produkty, o które w tej chwili są zapytania co do zwiększenia możliwości produkcyjnych, właśnie w oparciu o te środki, które inne kraje zamierzają pozyskać w ramach pożyczek SAFE. Chcemy, żeby Tarcza Wschód była projektem flagowym, który będzie pozyskiwał finansowanie w ramach nowej perspektywy finansowej, ale też możemy na ten projekt wykorzystać już w tej chwili środki, które daje nam SAFE. Oczywiście obrona powietrzna i systemy antydronowe – mamy dobrą prywatną produkcję. Więc SAFE to szansa dla państwowego i publicznego przemysłu zbrojeniowego, również prywatnego, a także przestrzeń do tworzenia partnerstw publiczno-prywatnych - mówi Michał Szczerba, europoseł z Platformy Obywatelskiej.

Bogdan Rzońca, europoseł PiS, członek Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego zgadza się, że 180 mld to kwota interesująca. Zwraca jednak uwagę, że to także dług dla Polski, bo te pieniądze trzeba będzie zwrócić. Ważne jest jak zostaną użyte, czy one rzeczywiście pójdą na doposażenie polskiej armii, na wyposażenie polskich producentów broni w nowoczesne technologie, licencje i linie produkcyjne. Jego zdaniem są podejrzenia, że z uwagi na to, że Niemcy w ogóle nie sięgają po pieniądze z programu SAFE, to właśnie Polska będzie kupowała za te pieniądze w Niemczech różnego rodzaju wyposażenie obronne. Byłoby to karygodne i złe - powiedział.   


Z artykułu dowiesz się: 

  • Polska największym beneficjentem programu SAFE – otrzyma 43,7 mld euro na armię i przemysł obronny
  • Program zapewnia tanie pożyczki gwarantowane przez budżet UE, z 10-letnią karencją spłat
  • Środki mają wesprzeć rozwój PGZ, systemów obrony powietrznej i projektów takich jak Tarcza Wschód
  • Politycy wskazują zarówno na szansę dla polskiego przemysłu, jak i ryzyko zadłużenia oraz zakupów w Niemczech 

Fot. Amunicja artyleryjska prezentowana na terenie Zakładów Metalowych Dezamet S.A. w Nowej Dębie/PAP

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj43 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo