rytamor rytamor
333
BLOG

Zapomniana suwerenność w Europie a EU

rytamor rytamor Polityka Obserwuj notkę 1

 Kilka miesięcy temu przypadkowo, gdyż nieczęsto obecnie zajmuję się telewizją, obejrzałem krótki reportaż (nie pamiętam – TVP Info, lub TVP Polonia) z Pieniężna. Jak już polskiej opinii (powinno być) wiadomo, radni tego miasteczka postanowili przenieść pomnik sowieckiego generała w inne miejsce, a może nawet go zlikwidować. Moim zdaniem słusznie, gdyż ten generał za życia zasłużył sobie na miano zbrodniarza wojennego i jeszcze gorzej, bo w cywilu również obowiązuje pewien kodeks postępowania.

Przyjechała grupa rosyjskich dzieci i paru rosyjskich oficjeli, nie wiem czy uzgodnili swój przyjazd z polskimi władzami czy nie. Wiadomo było, że wspomniany pomnik polscy radni polskiego miasteczka postanowili suwerenną polską decyzją przenieść gdzie indziej. Raptem odzywa się przybyły tam rosyjski „gość”, w mundurze, z czapką większą od rozumu, i stwierdza bezczelnie: „ten pomnik musi tu być”. Rosjanin chce zarządzać nam Polakom co ma się dziać na polskiej ziemi. Nie usłyszałem słowa protestu ani oburzenia. To kilkuminutowe wydarzenie, choć lokalne,  nie wywarło wrażenia ani na politykach ani na tzw. dziennikarzach.

Natomiast na Ukrainie Minister Spraw Zagranicznych Rosji, Ławrow, uzależniał rozpoczęcie „dialogu” z Ukrainą od demokratyzacji tejże.

Primo – czy „demokracja” rosyjska jest w czymś  lepsza od „demokracji” ukraińskiej?

Sekundo - kto dał prawo Ławrorowi ustalania ustroju na Ukrainie?

Nie mogą Ukraińcy wybrać sobie innego systemu rządów np. ochlokracji, monarchii dziedzicznej czy konstytucyjnej, lub plutokracji – jak w Rosji?

Czy Ławrow ma prawo o tym decydować?

9. maja oglądałem na rosyjskim programie Rossija24 „paradę zwycięstwa” i wywiady z weteranami.

Jeden z weteranów „wojny ojczyźnianej”, która zaczęła się dla niego nieco później, bo dopiero 22. czerwca 1941, gdyż wcześniej był agresorem w Polsce i sojusznikiem niemieckich faszystów wypowiada się dość jasno.

Zwyczajnie pyta, bez zażenowania, czy Europa Zachodnia i Polska przypominają sobie  k a m a s z e  sowieckie na europejskich ziemiach. I przestrzega zaraz, by Polska i Europa przestały rozniecać i popierać faszyzm na Ukrainie, bo jeśli nie przestaniemy, to te ruskie  k a m a s z e  do Jewropy i Polszy wrócą.....

Nie pamiętam kiedy i gdzie (ale w Polsce) Putin w obecności Merkel wyraził opinię, że czasy, gdy Rosja i Niemcy miały wspólną granicę, to były dobre czasy dla Europy...  - Zaproszenie do tańca?

Czy to nie wystarczy, żeby zrozumieć o co Rosji i Rosjanom, a może i Niemcom idzie?

Czy Rosja, Rosjanie (tak, zwykli Rosjanie również, bo to popierają), Putin są partnerami UE zasługującymi na zaufanie?

Czy Merkel, mimo „różnic” będzie dalej uśmiechać się do Putina? Francuzi, Brytyjczycy itp też?  Z pewnością. W interesie UE?

Czy były kanclerz Niemiec, Schroeder, został zatrudniony w Gazpromie i „załatwił” nam rurę w interesie UE?

Oto są pytania. Wcale nieodkrywcze. Takie sobie zestawienie uczynione z pamięci

Piszę jednak o tym, choć to już nie moje piwo. To jest przyszłość moich dzieci i wnuków.

Co mówi, lub robi w tej sprawie sensownego przyjaciel Putina – premier Tusk?

Czy takich polityków chcemy w Polsce, w Unii?

Czy takiej Unii chcieliśmy? Unii kierowanej przez ludzi o nieskrystalizowanych poglądach, mięczaków bez wiedzy o świecie i bez wizji przyszłego świata?

Ja nie.

Życzę dobrej nocy. 



 

 

rytamor
O mnie rytamor

Zgryźliwy, moher z zamiłowania - najczęściej jednak bez nakrycia głowy. Uczulony na pogodę. Szczególnie nie lubię wiatrów wschodnich i zachodnich. Dubito ergo cogito.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka