Chodzi o wywiad, którego Wacław Berczyński, szef komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej, udzielił Markowi Pyzie z wSieci. Wywiad ukazał się 23 maja 2016, ale cieszy się on tak zagadkowo małym zainteresowaniem, że po 4 tygodniach właściwie nie sposób znaleźć na jego temat czegokolwiek więcej, niż zajawkę samego wSieci.
A już szczególnie zaskakujące jest przemilczenie pewnego fragmentu tej rozmowy, który okazuje się tak szokujący dla co niektórych, że cytaty z Berczyńskiego wolą odczytywać jako manipulacje Gazety Wyborczej, a ktoś, kto je przytacza z miejsca nazywany jest kłamcą, albowiem jedyną osobą w mediach, która do tematu się odniosła, była redaktor Kublik z Gazety Wyborczej.
Fragment ów dotyczy niesławnej smoleńskiej brzozy która, jak wynika z nowo pozyskanych zdjęć satelitarnych, bynajmniej nie była ścięta już tydzień wcześniej, co miał „udowodnić ponad wszelką wątpliwość” Chris Cieszewski, a tezy jego podżyrował gromką tyradą sam Antoni Macierewicz, dziś szef MON.
Prosiłem o pomoc kolegów salonowiczów, napisałem na ten temat notkę 25 maja - bez odzewu. Więc w końcu sam dotarłem do pełnego tekstu wywiadu i uważam, że w tej sytuacji moim obowiązkiem jest podzielenie się nim, co niniejszym czynię. Mam też szczerą nadzieję, że spółka Fratria nie odważy się udaremnić mojej inicjatywy pod pretekstem ochrony praw autorskich, bo dopisałaby w ten sposób kolejny rozdział do tej farsy.
* * *
Z całym wywiadem można się zapoznać pod tym linkiem. Konto w Imageshack jest w wersji demo, więc obrazki znikną w ciągu 4 tygodni. Jeśli ktoś chce je zatrzymać, niech je zawczasu skopiuje.
