Czas już powiedzieć otwarcie, że pandemia koronawirusa obnażyła nagą prawdę, iż Jarosław Kaczyński doszedł już do ściany.
Czemu tak uważam?
Bo po pierwsze, namaszczony i wychwalany przez Jarosława Kaczyńskiego premier Morawiecki jest w oczach opinii publicznej skompromitowany.
Dlaczego?
Otóż między innymi zdecydowała o tym ostatecznie jego wypowiedź z kampanii prezydenckiej walczącego o reelekcję Andrzeja Dudy, cytuję:
„Ja cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. I to jest dobre podejście szanowni państwo. Bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się jego bać. Trzeba pójść na wybory. Tłumnie. Będą zachowane wszystkie wymogi sanitarne, bardzo adekwatne. Nic się nie stało teraz, nic się nie stanie 12 lipca. Wszyscy, zwłaszcza seniorzy, nie obawiajmy się, idźmy na wybory...” (patrz zapis filmowy: https://www.youtube.com/watch?v=par-Gezb-EE )
Bo nikt posiadający wyobraźnię i racjonalnie myślący już nie zaprzeczy, że ta haniebna i skrajnie nieodpowiedzialna majowa wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego była jeszcze bezczelniejsza i bardziej oburzająca, niż butne wypowiedzi rzecznika prasowego Rady Ministrów PRL Jerzego Urbana, że „rząd się sam wyżywi ”, oraz słowa post-komunistycznego premiera Włodzimierza Cimoszewicza, że „powodzianie mogli się ubezpieczać ”. Wypowiedzi premiera Morawieckiego o "Polakach i misce ryżu " nie wspominam, bo się wstydzę.
No, bo jak inaczej ocenić premiera, który się dopuścił ogłoszenia w czasie trwającej epidemii, kiedy umierali Polacy, tak karygodnie nieodpowiedzialnego komunikatu adresowanego do polskiego społeczeństwa? Człowieka, który tym komunikatem dowiódł, że dla utrzymania władzy, - PiS nie cofnie się już przed niczym działając na zasadzie, że po nich choćby potop! A prawda jest taka, że rząd Morawieckiego utracił kontrolę nad pandemią i nad państwem.
Po drugie zaś, w dniu 6 października br., kiedy już było wiadomo na dniach, że pandemia powróci ze wzmożoną siłą, - Jarosław Kaczyński przywrócił do rządu Jarosława Gowina, któremu powierzono urzędy wiceprezesa Rady Ministrów oraz ministra rozwoju, pracy i technologii, a tenże reanimowany wicepremier, nazajutrz, w dnu 7 października br. – vide https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-jaroslaw-gowin-zamkniecie-cmentarzy-nie-wchodzi-w-gre,nId,4781251,via,1?parametr=mechcpc powiedział publicznie, cytuję:
„Polskiemu rządowi udaje się wyprzedzić koronawirusa co najmniej o krok. Jeżeli wziąć pod uwagę z jednej strony skuteczność walki o zdrowie i życie, a z drugiej strony skuteczność walki o polską gospodarkę, utrzymanie miejsc pracy i utrzymanie polskich firm, to chyba jesteśmy na miejscu numer jeden w Europie - ocenił..."
I znowu, każdy rozgarnięty obywatel musi przyznać, iż wyżej zacytowana wypowiedź wicepremiera Gowina to świadectwo, że pod rządami Jarosława Kaczyńskiego w Polsce zapanował uwłaczający inteligencji Polaków „stan wyższej komiczności”, - a mając na uwadze dzisiejszą kondycję naszego państwa w walce ze śmiercionośną pandemią, aż się prosi by zakrzyknąć: „Czy z nami leci pilot?”.
Dzisiaj padł kolejny dzienny rekord zakażeń korona wirusem, a ilość zakażonych Polaków przekroczyła dziesięć tysięcy! W szpitalach nie ma miejsc, pacjenci umierają w karetkach oczekujących pod szpitalami, do Sanepidu nie można się dodzwonić, a lekarze zajęci pacjentami kowidowymi mają coraz mniej możliwości leczenia ludzi chorych na raka, zawały serca i udary.
Rząd morawickiego nie panuje już nad sytuacją w służbie zdrowia, a bezradność rządzącego de facto naszym państwem Jarosława Kaczyńskiego widać już jak na dłoni. Przypominam także, iż na wiosnę były pieniądze na tarczę antykryzysową, a obecnie takich pieniędzy w budżecie już nie ma i nieuchronnie zbliża się taka katastrofa - https://www.youtube.com/watch?v=6-wI4C2erOU (polecam dźwięk na full i wersję pełnoekranową). A, warto pamiętać, że wciąż jesteśmy jednym z najbiedniejszych państw w UE.
Dlaczego tak uważam?
Bo Jarosław Kaczyński udzielił dziś wywiadu Gazecie Polskiej, w którym praktycznie nic nie powiedział o zbliżającej się Apokalipsie Covida-19, - a nie powiedział z tej przyczyny, że w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia. Bo nie ma ani pomysłu, ani strategii na walkę ze śmiercionośną pandemią. Bo to on dopuścił do sytuacji, że ludzie nie wiedzą, kto czym rządzi i, kto, za co odpowiada, - zaś w naszym państwie zapanował totalny chaos.
Tak. Tak. Nad-premier Jarosław Kaczyński zderzył się właśnie czołowo z suwerenem, który już przestaje mu wierzyć, - a przestaje z tej przyczyny, że wreszcie zrozumiał, że musi sobie sam radzić w biedzie, bo hasło „Ja-ros-ław! Polskę zbaw ” okazało się tyle samo warte, co słynna wypowiedź klasyka Bartłomieja Sienkiewicza o państwie Donalda Tuska: „Ch…j, dupa i kamieni kupa ”.
A co jeszcze gorsze dla pana Prezesa, coraz więcej Polaków rozumie, że spec ustawę kowidową PiS powinien był opracować w lipcu i sierpniu, a nie teraz, w ostatniej chwili próbować przepchnąć kolanem przez Sejm niedopracowany dokument najwyższej wagi państwowej. Suweren nareszcie zrozumiał, że Jarosław Kaczyński w skrajnie nieodpowiedzialny sposób liczył na to, że tym razem się tak samo uda jak na wiosnę, że jakoś to będzie z tą pandemią.
Ludzie także wreszcie zrozumieli, że wypowiedzi butnego satyra Terleckiego usiłującego przerzucić odpowiedzialność na opozycję to haniebna nieuczciwość, na którą Polacy już się nie nabiorą, - gdyż dobrze pamiętają, że opozycja składała w Sejmie konkretne wnioski, co należy zrobić by uniknąć tragedii w przypadku jesiennego nawrotu pandemii, które posiadający większość sejmową PiS bezdusznie uwalał, albo odsyłał do zamrażarki, by je później ogłaszać, jako swoje.
A po każdym takim upokorzeniu opozycji Jarosław Kaczyński z triumfalnym uśmieszkiem na twarzy radośnie ręce zacierał – patrz zdjęcie, którym notkę zilustrowałem.
UWAGA!
Portal internetowy Salon24 news - vide https://www.salon24.pl/newsroom/1084811,cala-polska-w-strefie-czerwonej-rzadzacy-nie-wykluczaja-jednoznacznie-lockdownu właśnie poinformował, że "cała Polska w strefie czerwonej? Rządzący nie wykluczają jednoznacznie lockdownu ". Tak więc żarty definitywnie się skończyły!
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie oraz sprawom ważnym dla naszego państwa)
