Oprawa muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=Pqaxe5o2Apo
Skąd ten tytuł?
Przed chwilą obejrzałem „Kropkę nad i”.
I co?
Ano to, że jak Monika Olejnik wytknęła Andrzejowi Zybertowiczowi, iż prezydent Duda, jako jedna z ostatnich głów państwa pogratulował wygranych wyborów prezydentowi Joe Biden’owi, - to pan pożal się Boże profesor tak się na nią zaczął wydzierać, iż się bałem, że mu gały wylezą z oczodołów, - i za cholerę się go uciszyć nie dało. Darł się, że nikt tyle nie zrobił dla Europy, co Andrzej Duda! Jak Boga kocham nie ściemniam! Naprawdę tak powiedział.
Powiem tedy bez kozery, iż niejedna przekupka z krakowskiego Kleparza mogłaby u pana profesora terminować w kategorii wychwalania wybrakowanego towaru.
Dzisiejsza histeryczna furia don Zyberto u pani Moniki przebiła nawet wrzaski Jana Rokity w samolocie, kiedy niedoszły premier z Krakowa wrzeszczał wniebogłosy, że go Niemcy biją!
Oj! Będzie się działo!
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Komentarze