Krakowskie Światowe Dni Młodzieży 2016
Krakowskie Światowe Dni Młodzieży 2016
echo24 echo24
550
BLOG

HIPOKRYZJA KATOLIKÓW NOWOGRODZKICH W ŚWIETLE ENCYKLIKI PAPIEŻA FRANCISZKA „FRATELLI TUTTI”

echo24 echo24 Społeczeństwo Obserwuj notkę 116
Braterstwo i przyjaźń społeczna

                                               Pisane w Poniedziałek Wielkanocny 2023

Encyklika "Fratelli tutti " to przejmujący esej humanistyczny mówiący o "braterstwie i przyjaźni społecznej ". Papież Franciszek podpisał ten dokument w Asyżu, na zakończenie mszy, którą odprawił w krypcie przy grobie świętego Franciszka. "Fratelli tutti" to druga encyklika tego papieża inspirowana przesłaniem świętego Franciszka z Asyżu, po głośnej społeczno-ekologicznej "Laudato si" z 2015 r. Także tytułowe słowa najnowszej encykliki zaczerpnięte są z nauczania św. Franciszka.

Przed publikacją tej encykliki sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin powiedział: "Papież zachęca do odkrycia brata w drugiej osobie ". Dodał, że ten dokument nauczania przejdzie do historii nie tylko jako pierwszy od ponad 200 lat podpisany poza Watykanem, ale przede wszystkim jako „kompas dla człowieka zagubionego " z powodu pandemii COVID-19. Encyklikę podpisano podczas wizyty papieża w Asyżu w klasztorze klauzurowym sióstr klarysek w Spello koło Perugii. Franciszek wybrał słowa świętego z Asyżu, aby zapoczątkować refleksję, na której mu bardzo zależy, dotyczącą braterstwa oraz przyjaźni społecznej i właśnie dlatego zamierza zwrócić się do wszystkich sióstr i braci, do wszystkich mężczyzn i kobiet dobrej woli, którzy zamieszkują ziemię. Do wszystkich, w sposób włączający, a nigdy nie wyłączający. Żyjemy w czasach naznaczonych wojną, ubóstwem, migracjami, zmianami klimatycznymi, kryzysem ekonomicznym i pandemią: uznanie siebie jako braci i siostry, rozpoznanie w tych, których spotykamy brata i siostrę; a dla chrześcijan ujrzenie w drugim, który cierpi, oblicza Jezusa. Jest to sposób na potwierdzenie niezbywalnej godności każdego istnienia ludzkiego stworzonego na obraz Boga. Pomaga nam to przypomnieć sobie, że w obecnych trudnościach nie możemy wyjść jeden przeciw drugiemu, Północ przeciw Południu świata, bogaci przeciw ubogim, albo oddzieleni przez jakąkolwiek inną różnicę wykluczającą...".

Tymczasem, na stronie internetowej Prawa i Sprawiedliwości czytamy między innymi, cytuję:

U podstaw ideowych programu Prawa i Sprawiedliwości leży szacunek dla przyrodzonej i niezbywalnej godności każdego człowieka. Ochrona tej godności to naczelny obowiązek i uzasadnienie istnienia wspólnoty politycznej. Godność ta jest fundamentem najbardziej elementarnych praw osoby ludzkiej. Trzy z tych praw mają szczególne znaczenie – prawo do życia, prawo do wolności i zakorzenione w solidarności ludzkiej prawo do równości.  (Program Prawa i Sprawiedliwości, 2014 r.)..."

Można by tedy sądzić, że w swoich założeniach program PiS jest kompatybilny z encykliką papieża Franciszka „Fretelli tutti” przekazującą światowej społeczności wskazówkę, że „wszyscy jesteśmy braćmi, niezależnie od koloru skóry, narodowości, wyznania, poglądów politycznych, - a także, różnorodności cechujących będące w mniejszości grupy społeczne, tworzone w oparciu o tożsamość seksualną lub płciową.

Niestety ostatnie lata, kiedy polski rząd PiS wyganiał do skutego lodem lasu kobiety z dziećmi, - pokazały jak na dłoni, że w praktyce podstawy ideowe programu Prawa i Sprawiedliwości są funta kłaków warte, a partia Jarosława Kaczyńskiego jest formacją polityczną z gruntu obłudną i zakłamaną.

Dlaczego tak sądzę? Już wyjaśniam.

Całe kierownictwo PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim, - oraz miliony orędowników Prawa i Sprawiedliwości, w każdą niedzielę biorą udział w Mszach Świętych celebrowanych w tysiącach świątyń polskiego Kościoła Katolickiego, gdzie ci zdawałoby się wzorcowi katolicy z ręką na sercu modlą się za zwierzchnika kościoła Katolickiego i Suwerena Państwa Watykańskiego, - papieża Franciszka.

Lecz ośmielę się zaryzykować tezę, że te modły są nieszczere.

Dlaczego?

Bo nie oszukujmy się i powiedzmy sobie otwarcie, że wyżej wymienieni, jeśli nie nienawidzą, - to w najlepszym razie nie darzą papieża Franciszka sympatią.

Czemu tak uważam?

Między innymi z tej przyczyny, że nauki papieża Franciszka, zarówno przez większość polskich purpuratów, jak przez partię Jarosława Kaczyńskiego i jej elektorat, zostały obłożone swoistą zmową milczenia, czego najlepszym świadectwem są odbyte w Polsce z woli papieża Franciszka Światowe Dni Młodzieży 2016, które się, co prawda odbyły, ale jak tylko się skończyły, - nasze władze kościelne i państwowe zrobiły wszystko, żeby ludzie o tym wspaniałym wydarzeniu jak najszybciej zapomnieli. W tym miejscu przypomnę, że pierwsze Światowe Dni Młodzieży zorganizował w Polsce Jan Paweł II, a papież Franciszek jest kontynuatorem tej wspaniałej idei polskiego papieża.

Powiem więcej. We wciąż zaściankowej i przypominającej czasy króla Ćwieczka Polsce nowogrodzkiej:

Ogarnięty bynajmniej nie chrześcijańskimi emocjami szef pisowskiej partii rządzącej Jarosław Kaczyński krzyczy w Sejmie: „jesteśmy panami w przeciwieństwie do reszty społeczeństwa, która jest gorszym sortem ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=9nPUtdKYkEo ;

Prezydent RP Andrzej Duda z wytrzeszczonymi ze złości oczami i nabrzmiałymi żyłami na skroniach grzmi na wiecach wyborczych, że „społeczność LGBT to nie są ludzie, tylko ideologia! ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=0vqBbdQLysM ;

Stojący po ciemnej stronie mocy katolickiego etosu metropolita krakowski Marek Jędraszewski w dniu wybuchu Powstania Warszawskiego nazywa sympatyków karty LGBT „Tęczową zarazą ”, którą należy żelazem wypalić i wykluczyć z naszego społeczeństwa – vide: https://www.youtube.com/watch?v=xTsTuTFUEjQ ;

Zaś sprawujący pieczę nad kształceniem i wychowaniem polskich uczniów i studentów minister edukacji oraz nauki i szkolnictwa Przemysław Czarnek tak mówi publicznie o ludziach LGBT, cytuję: ”Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją ” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=uzAvlqNExQU .

Tacy z nich katolicy!

Ja zaś zaryzykuję twierdzenie, że zarówno w Polsce, jak w Ukrainie, - mało kto, jeśli w ogóle ktoś, uważnie się wczytał w Encykliki Papieża Franciszka, z hierarchami kościelnymi włącznie.

Bezprecedensowość obecnej sytuacji geopolitycznej stawia Franciszka w bardzo trudnym położeniu z pięciu aspektów: doktrynalnego, komunikacyjnego, dyplomatycznego, ekumenicznego i przede wszystkim wewnętrznego w światowym KK.

Dlatego uważam, że ocena postępowania papieża Franciszka wobec wojny ukraińskiej objawiająca się falami hejtu wylewanymi na papieża Franciszka za jego rzekomy brak zaangażowania w sprawy wojny ukraińskiej są co najmniej niesprawiedliwe, bowiem Europa to nie cały świat, a papież Franciszek jest papieżem wszystkich ludzi naszego globu. Ja zaś w tym miejscu chciałbym Państwu uświadomić, że circa 2/3 ludności świata, jeśli nie wspiera Putina, - to działania tego dyktatora są dla tej ludności bardziej lub mniej obojętne. Mam na myśli ludność nienawidzących Stanów Zjednoczonych krajów Ameryki Południowej, a także ludność Chin, Indii i znacznej część Afryki, dla której wojna ukraińska niekoniecznie znaczy to samo, co dla mieszkańców Europy i USA.

Mnożą się krytyczne reakcje na ewangelicznie "zachowawczą" postawę Franciszka w kwestii wojny w Ukrainie. Jednak biorąc pod uwagę nauczanie tego papieża od początku pontyfikatu, - jego rozważne postępowanie w skali ludności całego świata nie powinno dziwić. Bo trudno się nie zgodzić się z papieżem Franciszkiem, że jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie, to porażkę poniósł cały zachodni świat, - i to na bardzo wielu płaszczyznach natury politycznej, gospodarczej i społecznej.

Moja krytyka wspartej na sojuszu tronu z ołtarzem, a mówiąc konkretnie rządu PiS z polską Kurią Metropolitalną, - dotycząca zmowy milczenia w sprawie "innej kultury modlitwy" (czytaj: Pasierbiewicz - https://www.salon24.pl/u/salonowcy/722461,inna-kultura-modlitwy ) zademonstrowanej w Krakowie przez młodzież z całego świata w czasie krakowskich Światowych Dniach Młodzieży, którą to krytykę wyraziłem w notce w notce pt. „Czemu  nasi purpuraci milczą w sprawie krakowskich Światowych Dni Młodzieży ”, - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/767642,milczenie-nie-zawsze-jest-zlotem , - spotkała się z druzgocącą dezaprobatą wyrażoną w dziesiątkach hejterskich komentarzy autorstwa sympatyków PiS-u, co jest niezaprzeczalnym świadectwem ile nienawiści do papieża Franciszka tkwi w sercach i umysłach miłośników partii Jarosława Kaczyńskiego. Nienawiści zapiekłej i w niektórych przypadkach wręcz wynaturzonej. Nienawiści, która ludowi pisowskiemu odbiera zdolność racjonalnego postrzegania rzeczywistości, a co za tym idzie zdolność do wyrozumiałości dla papieża Franciszka, który jak wspomniałem wcześniej znalazł się w arcytrudnej sytuacji, gdyż został postawiony w niezręcznym położeniu w pięciu aspektach: doktrynalnym, komunikacyjnym, dyplomatycznym, ekumenicznym i przede wszystkim wewnętrznym w światowym KK.

A dzieje się tak z tej przyczyny, że doktryna Kościoła Katolickiego nie pozwala papieżowi Franciszkowi na nazywanie po imieniu tego, co się dzieje w Ukrainie, gdyż jest papieżem ludności całego świata, która w wielu miejscach naszego globu podobnie cierpi.

Ktoś może teraz powiedzieć, że nie powinienem o tych ponurych sprawach pisać w czasie radosnych Świat Wielkiej Nocy.

Otóż uznałem, że o tym trzeba pisać właśnie w tym czasie skłaniającym ku głębszej refleksji.

I choć teraz na moją głowę spadną gromy ze strony katolików nowogrodzkich uważam, że trzeba konsekwentnie demaskować egoistyczne zakłamanie ludu pisowskiego, który w każdą niedzielę gorąco się modli w czasie Mszy Świętej za papieża Franciszka, zaś w dni powszednie Go nienawidzi i odżegnuje od czci i wiary, - nazywając papieża Franciszka opętanym przez szatana lewakiem.

I nikt nie zaprzeczy, że tego rodzaju katolicyzm prowadzi do pogłębiania się intelektualnego uwstecznianiadehumanizacji co najmniej połowy polskiego społeczeństwa.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo