Drugie liczenie PiS-u

Pierwsze liczenie PiS-u nastąpiło po warszawskim Marszu 4 Czerwca, który zmienił Polskę i Polaków. Tak wielkiej i spontanicznej manifestacji nie było w Polsce nigdy od czasu pamiętnego czerwca 89.

Od tamtego czasu nic już nie było tak jak wcześniej pod rządami PiS-u. I co tu dużo mówić. W dniu 4 czerwca 2023 w Polsce zaczął się proces upadku władzy "Prawa i Sprawiedliwości. Do był nokaut. Kaczyński wylądował na deskach. Zaś Polacy się upewnili, że jednak można się wyzwolić spod pisowskiego buta.

Dzisiaj, odbyło się drugie liczenie PiS-u, bo wzięcie przez Donalda Tuska do Koalicji Obywatelskiej Michała Kołodziejczaka, o czym mówi i długo jeszcze będzie mówić cała Polska, - de facto storpedowało plan referendalny Jarosława Kaczyńskiego. Tusk zagonił dzisiaj Kaczyńskiego do narożnika, zaryzykował opuszczeniem gardy, po czym niespodzianie wyprowadził nokautującego podbródkowego haka, po którym pan Prezes długo jeszcze nie dojdzie do siebie. 

Zaś, trzecie liczenie PiS-u odbędzie się w dniu 1 października, gdy do Warszawy zjadą tłumy Polaków na zapowiedziany przez Donalda Tuska Marsz Miliona Serc.

I choć Donald Tusk nie jest z mojej bajki, o czym napisałem na Salonie24 dziesiątki notek, - muszę sprawiedliwie przyznać, że Tusk jeszcze raz pokazał Kaczyńskiemu, który z nich jest lepszy.

Ktoś zaprzeczy?

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

UWAGA!

Nie ukrywam, że tę prowokującą notkę napisałem celowo.

Bo, jak się wielokrotnie przekonałem, umiejętnie sprowokowany przez blogera i ogarnięty emocjami komentator, w złości, a czasem wręcz furii odkrywa swoje prawdziwe myśli, cechy charakterologiczne, status społeczny, ciężar gatunkowy kultury osobistej, poziom intelektualny, rangę estetycznej wrażliwości, preferencje, bądź negacje polityczne, dobre i złe uczucia, trawiące go kompleksy, drzemiące w nim marzenia i oczekiwania, a także demaskuje swą obłudę i udawane wartości, których de facto nie posiada. Słowem ujawnia te cechy, które zwykle skrywa. 

Zaś musicie Państwo przyznać, że lektura dodanych do notki komentarzy autorstwa orędowników PiS w stu procentach potwierdza to, co wyżej napisałem.

Post scriptum

Czołowy bloger prawicowy Salony24 piszący pod Nickiem @Stary Wiarus [17 sierpnia 2023, 07:34] napisał do mnie w komentarzu, cytuję:

@echo24

Pragnę przekazać na pańskie ręce moje serdeczne gratulacje z powodu wejścia pańskiej Alma Mater, Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, do dziewiątej setki Rankingu Szanghajskiego. Nie sposób nie zauważyć, że w latach pańskiej pracy na AGH uczelnia ta nigdy nie zmieściła się w pierwszym tysiącu ocenianych w tym rankingu. Nie sugeruję, że działo się tak z powodu jakości kadry dydaktycznej. Niemniej pozycja AGH w Rankingu Szanghajskim poprawiła się po pańskim przejściu na emeryturę.

https://wgospodarce.pl/informacje/131594-lista-szanghajska-najlepsze-uczelnie-swiata-9-z-polski

Więc, - tak mu na ten komentarz odpowiedziałem, cytuję:

@echo24 [17 sierpnia 2023, 08:51] do @Stary Wiarus

Ma Pan rację.

Jako agent Putina i Tuska, zausznik Angeli Merkel i stypendysta Sorosa, - to ja krakowską AGH na łopatki rozłożyłem.

Dobrze, że Pan napisał ten komentarz, bo każdy może przeczytać, jacy imbecyle popierają partię Jarosława Kaczyńskiego, którą chyba dla żartu "Prawem" i "Sprawiedliwością" nazwano.

Proszę u mnie komentować jeszcze częściej i jeszcze więcej.

Serdeczności!