Motto muzyczne: https://www.youtube.com/watch?v=h_QNYTrHZ2c
Tyle się wczoraj na polskiej scenie politycznej wydarzyło, że długo nie mogłem zasnąć, a gdy mi się w końcu udało - przyśniło mi się, że znalazłem na śmietniku historii scenariusz do satyrycznego numeru kabaretowego, który teraz Państwu przedstawiam.
SCENARIUSZ I ARANŻACJA MUZYCZNA
1. SCENOGRAFIA I STYL OGÓLNY
• Scena: błyszczące tło w kolorze biało–czerwonym (może być cekinowa kurtyna lub refleksy z taśmy ratowniczej).
• Podłoga: oświetlenie punktowe w stylu „dyskotekowym” — ruchome światła, pulsujące w rytm disco polo.
• Z tyłu: ekran lub baner z napisem „KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ — TOUR 2025 ”.
• W centrum: pulpit / mównica na kółkach, ozdobiona orłem i złotymi lamówkami.
2. KOSTIUMY I POSTACIE
MISTRZ
• Garnitur z połyskiem (najlepiej granatowy lub biały), przyciasny w ramionach — dla teatralnego efektu siły.
• Krawat w paski lub czerwony, obowiązkowo mocno podniesiony pod szyję.
• Fryzura gładko zaczesana, włos lekko nadmuchany lakierem.
• Broda i szczęka zadarte w górę.
• Buty lakierki lub ciężkie wojskowe
• Rekwizyt: mikrofon bezprzewodowy z napisem „King”.
CHÓREK (TRZPIOTKI PATRIOTKI)
• Trzy dzierlatki w jednakowych czerwonych lub białych strojach retro (mini + marynarka lub sukienka z lat 80.).
• Włosy blond zaczesane w lakierowany tapir, uśmiechy obowiązkowe.
• Ruchy zsynchronizowane, w stylu peerelowskiego girls bandu.
• Czasami salutują, czasami tanecznie wskazują Mistrza („on! on! on!”).
KOMENTATOR (OFF / GŁOS Z TŁA)
• Może to być głos z głośnika lub aktor w roli konferansjera.
• Głos głęboki, uduchowiony, w stylu telewizyjnej kroniki filmowej.
• W tle słychać przebój okresu minionego „Oh Carol” w wykonaniu zespołu wokalnego „Filipinki” przeplatany stadionowym okrzykiem: „Jesz-cze jeden! Jesz-cze jeden! Jesz-cze jeden!”
3. ARANŻACJA MUZYCZNA
• Tempo: 118 BPM – typowy rytm disco polo z pulsującym basem.
• Styl: Funk / retro z lekkim motywem marszowym w refrenie (żeby można było w rytm salutować).
• Instrumentarium:
o perkusja elektroniczna (kick-snare, prosty rytm)
o gitara basowa funkowa
o syntezatory (Casio lub Roland D-50 vibe)
o trąbki / saksofon w refrenie dla efektu pompatyczności
o sample: dźwięk gongu, werble wojskowe, tusz, wszystko w błyskach fleszy
4. INSENIZACJA POSZCZEGÓLNYCH CZĘŚCI
WPROWADZENIE
• Światła przygaszone, słychać gong, werble i tusz.
• Na ekranie pojawia się napis:
„Oto On – Człowiek, Mit, Patriotyzm wcielony”
• Mistrz wchodzi w zwolnionym tempie, jak Rocky Balboa przed walką o mistrzostwo świata, machając do kamery z szerokim uśmiechem na twarzy. Gesty jak z Trumpa, chód generała.
• Chórek w gotowości.
ZWROTKA 1–2
• Mistrz chodzi po scenie z mikrofonem.
• Chórek reaguje synchronicznym gestem (np. machanie konfetti, salut).
• Na słowie „Czołem, Patron!” – chórek robi krok do przodu, salut i obrót w rytmie disco.
• Mistrz krzyczy: "Ja w klubie disco mogę robić wszystko. Na bramce stoję, nikogo się nie boję. Ja jestem „King Bruce Lee Karate Mistrz”. Gdy będzie trzeba, ja was obronię, przed anty-Polakami ciałem zasłonię. W tej dyskotece nie ma frajera, co by podskoczył lub ze mną zadzierał. Ja jestem „King Bruce Lee Karate Mistrz”…
REFREN 1
• Pełne światła, reflektory LED w rytm muzyki.
• Chórek porusza się półkolem wokół Mistrza.
• Na słowach „Ja tu rządzę – a wy mi graj! ” — Mistrz wskazuje publiczność jak filharmoniczny dyrygent.
• Finał — eksplozja dymu, race i światła stroboskopowe.
ZWROTKA 3–4
• Mistrz wykonuje kilka ruchów „karate” w zwolnionym tempie (cios, blok, skok, w bok — pozowanie).
• Chórek reaguje zachwytem.
• Mistrz robi ukłon, po czym stuka w mikrofon i krzyczy: „Ojczyzna to ja — a reszta to spam! ”
• Na pierwszy planie widać zadarty podbródek — reflektor punktowy z dołu.
REFREN 2
• Chórek tańczy w układzie litery „V”.
• Światła czerwono–białe, rytmiczne, jak na paradzie w Chicago.
• Publiczność może być wciągnięta do klaskania okrzykami: „Czołem, żołnierze! Czołem, kraj! Teraz My! Teraz ja!”
ZWROTKA 5 – FINAŁ
• Mistrz podchodzi do pulpitu.
• Chórek staje z tyłu w geście czci.
• Reflektor kieruje się na portret Mistrza zawieszony z tyłu sceny.
• Mistrz spogląda na portret, bije się w pierś i mówi:
„Niech żyje ja! Bruce Lee Karate Mistrz ”
FINAŁ
• Cały zespół powtarza refren 2 razy, chórek tańczy i salutuje.
• Na koniec – światła gasną, zostaje tylko jeden reflektor na Mistrza, który stoi w pozie triumfalnej z mikrofonem uniesionym w górę.
• Głos z offu:
Piosenka radość w nas wyzwala, laj la la la; laj la la la, wspólnego śpiewu rośnie fala, laj la la la; laj la la la!
5. DODATKOWE GAGI I DETALE
• W refrenie można wstawić krótkie sample głosowe:
„Czołem żołnierze i funkcjonariusze! ” – „Tak jest! ” – „Dzię-ku-jemy! Dzię-ku-jemy! Dzię-ku-jemy! ”
• Chórek może rytmicznie powtarzać „King! King! King! ” jak w starych teledyskach.
• Przy „ruchach karate” można włączyć efekt dźwiękowy whoosh! lub hi-ya!
• W finale – rzęsisty deszcz konfetti lub taśm w kolorach narodowych.
6. PRZEBUDZENIE
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Czytaj także:
K.Pasierbiewicz - NIECHAJ RZEŹBIARZE PRZYGOTUJĄ DŁUTA, MALARZE PALETY, A KRONIKARZE STALÓWKI… https://www.facebook.com/photo/?fbid=24818994931026111&set=a.608649822487293&locale=pl_Pl
Najtrafniejszy komentarz:
@skamander [15 listopada 2025, 04:33]
Głupi najczęściej nie zazdroszczą samej wiedzy, tylko skutków mądrości, czyli tego, co mądrość w praktyce daje. Mądry widzi, dokąd coś prowadzi – relacje, decyzje, nawyki. Głupi często wali głową w ścianę, a potem patrzy, że tamtemu jakimś cudem „się układa”.
Zazdroszczą też umiejętności przyjmowania krytyki, przepraszania i panowania nad sobą.
Mądry nie musi być „najmądrzejszy w pokoju”, potrafi powiedzieć: „nie wiem”. Głupiec często buduje się na pozorach, więc irytuje go ktoś, kto bez wysiłku jest wiarygodny.
To nie jest tak, że są „oni – głupi” i „ci – mądrzy”. Każdy z nas bywa mądry w jednych chwilach i głupi w innych. Różnica jest taka, że mądry zauważa swoją głupotę i coś z tym robi, a głupi się na to obraża. I tej zdolności do uczenia się z własnych błędów ludzie często zazdroszczą najmocniej – choć rzadko się do tego przyznają.
Dlatego ci pisowcy tak na Pana napadają – czują się intelektualnie bezsilni, by przedstawić kontrargumenty, więc pozostaje im tylko obrażanie. To cecha małych ludzi – takich intelektualnych karzełków, którym wydaje się, że jak wyszli spod stołu, to cały świat jest ich.
Inne tematy w dziale Polityka