Stary Prokocim Stary Prokocim
454
BLOG

Królowa Ziem Zachodnich

Stary Prokocim Stary Prokocim Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

image


Jej figurka nie jest wielkich rozmiarów. Ma 43 cm wysokości, wykonana z drewna lipowego przez anonimowego artystę jest prawie tak stara, jak stare jest polskie chrześcijaństwo, które tą bramą, przez bardzki przełom Nysy Kłodzkiej przyszło do Polski z Czech. Jest zatem na pewno starsza niż niemiecka kolonizacja Dolnego Śląska. Już od 1249 prze prawie VI wieków roku opiekowali się tym miejscem cystersi. 

Jej kult sięga podobno roku 1270, kiedy do tej figurki modlił się czeski rycerz i za Jej wstawiennictwem został uzdrowiony. Wszystko znów zaczęło się od Braci Czechów i znów zbyt długo nie trwało. Już w roku 1425 i 1427, podczas wojen husyckich czescy najeźdźcy podpalą bardzkie kościoły, zabiją mnichów i w Bardzie i w Kamieńcu. Stanowczo nie zapisali się oni dobrze w historii Barda, zwłaszcza że kilka kilometrów na południe, za tzw. Kamieniem Brygidy zaczynała się już Ziemia Kłodzka, należąca wówczas do Królestwa Czech. To nie będzie po raz pierwszy. Wcześniej, w roku 1096 Bardo zostało zniszczone przez księcia czeskiego, Brzetysława II. Oj, nieładnie Bracia Czesi, bardzka królowa Wam tego nie zapomni…

Na pewno z początkiem XIV wieku język niemiecki zaczął na tej ziemi dominować, ale bardzkiej Strażniczce Wiary Świętej to nie przeszkadzało. Tolerowała każdy język, zwłaszcza że „wykształcone elity” zwykły się wówczas modlić tylko po łacinie. XIV wiek to również okres, gdy Śląsk stanie się lennem Korony Czeskiej. 

Około roku 1400 objawi się Ona miejscowemu pasterzowi i zostawi w skale, w pobliżu „cudownego źródełka” odcisk swej stopy.

Od tego czasu Bardo będzie miejscem pielgrzymek, a do maryjnego sanktuarium prowadzić będą trzy pątnicze drogi: niemiecka, czeska i polska.

A kiedy z początkiem XVI wieku zawita na Śląsk reformacja, Strażniczka Wiary mocno się zaniepokoi. W roku 1598, 24 sierpnia, pod wpływem obfitych opadów deszczu, a być może również wstrząsu tektonicznego ze zbocza Bardzkiej Góry, na której Ona kiedyś się ukazała, obsunie się rozmoknięta, błotnista ziemia i mieszanina błota, skał i kamieni spłynie do wezbranych wód Nysy Kłodzkiej, tarasując rzece drogę w najwęższym miejscu. Miastu grozić będzie zalanie. Jednak w ostatniej chwili, rozmoknięte błoto znajdzie ujście, ale mieszkańcy zapamiętają tę lekcję i bardzkiej Królowej dziękować będą za ratunek. 20 lat później wybuchnie wojna trzydziestoletnia, ale tutejszych wiernych nie trzeba będzie nawracać na katolicyzm, siłą, czego o mieszkańcach sąsiedniej Kotliny Kłodzkiej nie da się powiedzieć. Bardo znów ożyje jako cel pielgrzymek. Dla Braci Czechów wojna trzydziestoletnia będzie straszną katastrofą. Nie chcieli prosić bardzkiej Królowej o pomoc, też i nie dostali pomocy.

Bardo stało się bardzo katolickie i bardzo niemieckie i wcale nie cieszyło to Strażniczki Wiary. Owszem, powstał nowy, piękny kościół, wraz z początkiem XVIII wieku, wszystko wydawało się być w najlepszym porządku. Ale tuż za miedzą wyrósł w potęgę nowy potworek – Prusy. Jednym, zgrabnym pociągnięciem, w wyniku wojen śląskich cała okolica przejdzie pod panowanie ultra-protestanckich Prusaków. Ci postarają się o wyłączenie Śląska spod polskiej administracji kościelnej. Ponadto zwycięscy Prusacy łaskawie zostawią Habsburgom kawałek Śląska, ale włączą do swego państwa księstwo kłodzkie. Teraz z Barda do czeskiej granicy będzie już dalej…

 Z początku nic złego się nie działo, w bardzkim kościele zamontowano piękne organy. W roku 1807 wojny napoleońskie zatrząsną pruskim potworkiem, ale bardzka Królowa nie będzie się w nie wtrącać. To nie będzie Jej wojna. Gorzej, bo w 1810 roku nastąpi sekularyzacja majątków zakonnych w Prusach i prawie sześciowiekowa opieka cystersów nad bardzkim sanktuarium dobiegnie końca.

Będzie to czas intensywnego rozwoju cywilizacyjnego tych ziem, rozwoju przemysłu, melioracji, wprowadzania nawozów sztucznych w rolnictwie, odwszenia ludności i – ku rozpaczy blogera threeme i mojej – czas sadzenia monokultur świerkowych w górach. O dziwo, w Górach Bardzkich najmniej w całych Sudetach, typowo polska robota!

Postęp=germanizacja po prusku, cios będzie potężny, więc odpowiedź nie przyjdzie od razu. Dopiero w 1900 roku opieka nad bardzkim sanktuarium powierzona zostaje ojcom redemptorystom (na razie niemieckim), a ci lepiej radzą sobie ze współpracą z oświeconym państwem niż cystersi. I potrafią pogodzić misję zbawienia duszy wiernych z dbałością o powierzone Kościołowi dobra doczesne. 

W roku 1926 polichromia na figurce Matki Bożej Bardzkiej zostaje odnowiona, ale duch katolicki w miejscowym narodzie zamiera. W tej sytuacji potrzebna jest pomoc Boskiej Opatrzności, jest naprawdę źle. Ale cóż byłby wart Pan Bóg bez poczucia humoru. Skoro cywilizowany naród wypiera się Boga, pomóc może już tylko barbarzyńca. Polacy? Ależ skąd! Narzędziem planów Bożych stanie się Józef Stalin, to on zadecyduje o wysiedleniu stąd ludności niemieckiej. Nowi przybysze, Polacy będą może uzyskiwać gorsze plony z hektara, będą nieco gorzej wykwalifikowanymi robotnikami, bardzo słabo będą się orientować jak wyciągnąć pieniądze z turystów, ale ich wiara będzie autentyczna. Minie nieco czasu i Bardo znów ożyje jako cel pielgrzymek. Kiedy w roku 1966, a więc 1000 lat po tym jak Dobrawa przez Bardo wędrowała do Mieszka, figurka Matki Bożej Bardzkiej zostanie ukoronowana jako Strażniczka Wiary Świętej. W uroczystości weźmie udział 150 000 ludzi. 

Bo też chrzest jest najtrwalszym wydarzeniem w historii Polski. Zmieniały się jej granice, jej obszar etniczny, ustrój, ale właśnie Wierze Świętej wierni byliśmy zawsze. Czy tak zostanie? A, tego to wcale nie jestem pewien w czasach, gdy honorową obywatelką Barda jest Olga Tokarczuk, autorka opowiadania „Bardo. Szopka”, specjalistka od ruchów feministycznych, wyśmiewania „tandetnego, odpustowego katolicyzmu” i innych zboczeń. A i ojcowie redemptoryści winni pamiętać, że są czczą Strażniczkę Wiary Świętej, a nie bardzkie organy, bo niemieckim redemptorystom odnowienie polichromii na figurce nie pomogło. I tak w 1946 roku musieli się wynosić…


Коммунизм победил!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo