Siukum Balala Siukum Balala
1351
BLOG

Saga rodu Forsyte'ów

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

image

Gdybym był blogerem topowym, cytowanym, szeroko znanym, jak mój ulubiony bloger z Krakowa, to śmiało mógłbym napisać, że realizatorzy Lata z radiem penetrują mój blog i kradną moje pomysły. Tak jak owemu blogerowi myszkujący po blogu Kaczyński z Terleckim pokradli notki - memoranda i " uszyli " z nich program wyborczy, który tak swietnie sprawdził się w 2015 roku. Zatem jeśli ktoś ma pretensję do życia, że owo życie toczy się w pisowskiej opresji to pretensje do popularnego blogera. Dlaczego uważam, że Lato z radiem kradnie moje pomysły. Otóż do rzeczy. W ubiegłym tygodniu audycja poświęcona była nowej dziedzinie turystyki. Bo ta zwykła turystyka się ludziom przejadła. Teraz próbuje oragnizować się tzw. turystykę filmową, czyli odwiedzanie plenerów i miejsc gdzie kręcono popularne seriale, bądź jakieś kultowe filmy. Oniemiałem, kiedy pani redaktor prowadząca zaczęła wymieniać plenery gdzie powstawały popularne polskie seriale. Bo cóż my na tym blogu konsekwentnie od 5 lat realizujemy ? Ano turystykę filmową i cykl " Plenery polskiej i swiatowej kinematografii. I właśnie w ramach tego cyklu odwiedziliśmy Sandomierz i Ojca Mateusza, byliśmy w Jeruzalu na spotkaniu z wójtem Wilkowyj. Nie ominęliśmy nawet mazurskiego Pasymia, gdzie powstała zabawna komedia " Cudownie ocalony " Zdarzyło się nam pokonywać Wisłę w Nieszawie, tym samym promem, który zagrał w komedii " Wiosna panie sierżancie " Mam jeszcze w portfolio plenery z Pancernych i Klossa, ale to kiedyś przy okazji. Jednak nie tylko prowincja. Odwiedziliśmy również Rzym, " pławiliśmy " się w fontannie di Trevi, niczym Anita Ekberg. Ech Dolce vita, jakie cycki ! Ale też było i grzeczniej, bo w Cinecitta obejrzeliśmy sobie skuter Gregory Pecka i kostium Kleopatry, oraz sandały Burtona. O Berlinie to nawet nie wspominam, bo plenery sprzed hotelu Kempiński każdy zna. Przypomnę jedynie: Liam Neeson, kumaci wiedzą o jaki film chodzi. To wszystko było na tym blogu, kto zatem wymyślił turystykę filmową ?

image

Dziś naprawiam niedoptrzenie, bo nie było żadnego pleneru z Wielkiej Brytanii, a że akurat przebywam w Walii w Llandudno to proszę bardzo. Może nie plenery, a wnętrza z serialu " Saga rodu Forsyte'ów " Starsi wiekiem pamiętają ten serial z polskiej telewizji lat 70 - tych XX wieku. Oglądałem, straszliwa nuda, jak ja nienawidziłem tego Soamesa, jak ja współczułem tej Fleur.

image

Oglądałem, choć wolałbym oglądać Pancernych lub Klossa. Długo nie rozumiałem dlaczego John Galsworthy dostał tego Nobla, a Janusz Przymanowski nie dostał. Dziś zrozumiałem. Gdyby dziś Michnik wstawił się w komitecie noblowskim za Przymanowskim, to i on by dostał Nobla. Cóż zrobić ? Nobel spsiał. Wróćmy jednak do tematu. 26 odcinkow, to było nie do wyobrażenia, bo nie przypuszczałem, że włacze kiedys telewizor i pokaże mi się napis: Klan, odc. 4756. Oglądałem, bo nie było w peerelowskiej telewizji niczego do oglądania, a ten Soames, choć brzydki, to i tak miał szlachetniejszą twarz niż większość członków Biura Politycznego. Prawdę mówił hr. Dzieduszycki: frak dopiero w trzecim pokoleniu dobrze leży. Dziś trzecie pokolenie pszenno - buraczanych antenatów z KC, na tefałenowskich " ściankach " wygląda już światowo. I tym akcentem kończę notkę z cyklu walijskiego. Do końca przyszłego tygodnia będzie na blogu Walia, a potem już przylądek Rozewie. No coś jako emeryt muszę robić, co będę tabletki jadł na rozruszanie stawów ?

image

Ooo! Borys Budka ? 

image


image


image


image


image

Plaża w Llandudno

image

Pokój  z widokiem na morze ( reż. Janusz Zaorski ) Kiedy sobie pomyślę, że przez to okno wyglądała Fleur, to robi mi się na duszy radośniej. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości