Stałem pod tą statuą Pedro IV, a we łbie mnie się kotłowało jak młodemu Komsomolcowi świeżo po kursie politgramoty. Bowiem młody Komsomolec stojący pod pomnikiem wodza rewolucji widzi Lenina, a myśli PARTIA. Ja stałem pod pomnikiem Pedro IV widziałem krótkotrwałego króla Portugalii i cesarza Brazylii, a myślałem Meksyk i wszystkie strzelby Benito Juareza.
Według krążącej pośród Lizbończyków legendy, stojący na kolumnie, przed teatrem narodowym, Pedro IV, to wcale nie Pedro IV tylko Maksymilian I, cesarz Meksyku. Taka historia. Król Pedro IV, występujący jako Pedro I cesarz Brazylii choć był człowiekiem wielu talentów to jakoś nie udało mu się żadnego z talentów doprowadzić do wirtuozerii. Jedno co mu się udało to poprawienie demograficznej kondycji Portugalii, bowiem samych tylko zarejstrowanych dzieci miał aż dziewiętnaścioro i tylko część z prawego łoża.
Maksymilian I cesarz Meksyku urodził się za to w cesarskiej rodzinie Habsburgów jako drugi w kolejce do tronu. Pierwszym był nasz miłościwy Franciszek Józef I. Z tego faktu wyniknęły dla Maksymiliana same kłopoty, bowiem i on pragnął być cesarzem jak starszy brat, a w rodzinach cesarskich nie może być miejsca dla dwóch cesarzy. Jest jedynie miejsce dla cesarzowej. Podobnie jak w normalnie funkcjonującej, rozwojowej rodzinie nie może być miejsca dla dwóch tatusiów, bez mamusi, czy dwóch mamuś bez tatusia. Maksymilianowi nadarzyła się okazja zostania cesarzem co skwapliwie wykorzystał, grając starszemu bratu na nosie. Niezadługo jednak nabył sie cesarzem bowiem w Meksyku - jak sama nazwa wskazuje - o wszystkim decydują strzelby. Tak było wtedy, tak jest i teraz. W przeciwieństwie do Pedro IV, Maksymilian był bezdzietny, być może z tego powodu, chcąc się zmultiplikować zamówił sobie w Europie pomnik, jeszcze za życia. Od tego momentu, historia się łączy.
Statek wiozący pomnik Maksymiliana zawinął do Lizbony gdzie dotarła do kapitana informacja, że przemówiły wszystkie strzelby Juareza i Maksymilian I przestał sprawować swój urząd. Nie chcąc być stratny ( ktoś musiał opłacić cargo ) sprzedaje pomnik Maksymiliana miastu Lizbona, miasto zaś dla uczczenia Pedro IV stawia na placu Rossio kolumnę i wtarabania tam Maksymiliana I jako Pedro IV.
Kiedy odegnałem złego duszka w budionnówce, próbującego zrobić ze mnie Komsomolca, zacząłem zastanawiać się czy my Polacy, z naszym stosunkiem do własnej historii bylibyśmy gotowi zaakceptowac takich pomnikowych przebierańcow. Skoro akceptujemy przebierańców w bieżącej polityce ? bo przeciez to panopticum Palikotów, Radków, Donków, Nałęczów ( nie chodzi o uzdrowisko) czy Bronków, to są wszak przebierańcy.
Załóżmy, że gmina Ząbki zamawia w Gliwicach pomnik Piłsudskiego w wersji bez konia ( tańszy ) Gmina Ząbki nie jest bogatą gminą. Pomnik Marszałka ma zostać odsłonięty w rocznicę Bitwy warszawskiej. O inicjatywie mieszkańców gminy Ząbki dowiaduje się prezydent Komorowski i ustami prof. Nałęcza apeluje:
"... starajmy się w naszej wspólnej - jakże bolesnej historii - nadawać treść wydarzeniom, które niosą nadzieję na współżycie w przyjaźni, szacunku i wzajemnym zrozumieniu, nie rozdrapujmy niezabliźnionych ran, nie jątrzmy, nie napuszczajmy na siebie bratnich narodów. Starajmy się budować mosty, które łączą, a nie mosty, które dzielą. "
Poruszeni apelem prezydenta, mieszkańcy Ząbek decydują się zmienić koncepcję i zamawiają dodatkowo napis " Lech Wałęsa - mędrzec Europy " W rocznicę podpisania porozumień sierpniowych odsłaniają w Ząbkach pomnik Wałęsy a nie pomnik Piłsudskiego. Czy dziś jesteśmy gotowi na podobną, hipotetyczną sytuację ? Myślę, że jeszcze nie. Znając format Marszałka i format Wałęsy, który najlepiej wychodzi w formacie 6x9, nie bylibyśmy zadowoleni z takiego obrotu sprawy. To będzie możliwe kiedy przyjdą następne pokolenia, kiedy wszystkie ludzkie cechy postaci historycznych ulegną zatarciu, w pamęci rodaków. I wady i przymioty, małostkowość, głupota a czasem i podłość. Może za sto lat, rzadząca wówczas ponadczasowa Platforma Obywatelska [ bo jak nie ona będzie rządzić to kto ? bedzie wojna ] przygotuje ponadczasowym lemingom nowy ponadczasowy panteon bohaterów narodowych. Wtedy pomniki będzie można odsłaniać zamiennie. Nikogo nie będzie dziwić, że Wałęsa na pomniku ma takie same wąsy jak Piłsudski, że Henryka Krzywonos przypomina Wandę Wasilewską, a pomnik Anny Grodzkiej jest identyczny z pomnikiem Mikołaja Kopernika.
Inne tematy w dziale Rozmaitości