Qumran

Choć zawód pastuszka nie cieszył się nigdy wielkim wzięciem z racji niedoli jaka towarzyszyła życiu pastuszka, to pastuszkowie, i tak, zapisali sie w historii ludzkiego gatunku nader pozytywnie. Począwszy od tych co przybieżali do Betlejem. Potem pojawili sie w bukolicznej literaturze, by następnie trafić na karty książek dla dzieci. Dość wnikliwie badała ich życie znana wszystkim socjolog wsi, Maria Konopnicka, o której ostatnio dość głośno, ponieważ okazała się być postępowa. 13 maja 1917 roku w Fatimie pojawia się pastuszek i dwie pastereczki : Franciszek i Hiacynta Marto oraz Łucja Santos, o czym zaświadcza pomnik przy wjeździe do Fatimy oraz parę innych rzeczy. Zupełnie inną rolę w historii ludzkości odegrała trójka beduińskich pastuszków z Qumran : Muhammed al - Dhib, jego kuzyna Jum Muhammed i Khali Mussa. Trójka pastuszków w poszukiwaniu zagubionych kóz, natrafiła na nieznaną wcześniej jaskinię z ukrytymi w niej dzbanami zawierającymi starożytne zwoje. Tak rozpoczęła się historia najsłynniejszego odkrycia archeologicznego XX wieku, tak to pastuszkowie przyczynili sie do odnalezienia tzw. zwojów znad Morza Martwego. Pierwsze zwoje zostają sprzedane betlejemskiemu szewcowi, przy okazji handlarzowi wszelką starzyzną za równowartość dzisiejszych 37 dolarów. Potem, wraz z przechodzeniem rękopisów z rąk do rąk, sprawa nabiera tempa, specjaliści ustalają rzeczywistą wartość odkrycia i odnalezione zwoje staje się światową sensacją. O tym - jeśli ktoś zainteresowany - można sobie poczytać gdziekolwiek. Mnie szukać się nie chce, bo dziś naprawdę nie dzień by cokolwiek pisać. Nie to żebym nie był w formie - jestem w trakcie odnowy moralnej - więc o żadnym osłabieniu formy nie może być mowy. Cóż to są dwie lampki wina, lampka porto i kieliszek szampana ? nic, dosłownie nic. Null. Zmęczony jestem, bo odprawiłem gości, a pisać można jutro w pracy, wszak jutro normalny dzień roboczy. Pierwszy dzień orki na ugorze 2015 roku. Zobaczymy co przyniesie ? Ja ze swojej strony, życzę wszystkim wszystkiego najlepszego.