Siukum Balala Siukum Balala
2783
BLOG

Polska - Janda 0:3

Siukum Balala Siukum Balala Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 142


image


Kochani, naprawdę nic się nie stało. To tylko football, taka gra zespołowa. Jedna z dziedziń tzw. kultury masowej. Fakt, mająca nieporównanie do innych gier zespołowych moc oddziaływania. Moc integrowania społeczeństwa, pozwalająca skupiać społeczeństwo na rzeczach ważnych, rzeczach wspólnych. Choć nie zawsze, bo w krajach gdzie jest przesyt dobrego futbolu zjawisko to może dezintegrować rodziny. Na przyklad mój kolega z pracy, mieszkający w trójkącie Wigan - Bolton - Manchester żalił mi się, że przy niedzielnych obiadach ma dość ciężką jazdę z rodziną. On sam kibicuje Bolton Wanderers, syn Wigan Athletic, a wnuk United. To jednak nie nasze zmartwienie. Choć u nas jest podobnie, babcia kibicuje PiS - owi, syn klubowi PO, znanemu z tego, że niejeden mecz potrafili sprzedać, a wnuczek - nieuczek kibicuje zawzięcie trampkarzom z FC Nowoczesna. Football ten prawdziwy potrafi sprawić, że czujemy się dumni, potrafi podkręcić nasze ego, daje też - nie oszukujmy się - taką plemienną dziką radość ze zwycięstwa naszych. Bez footballu żyć się nie da. A jak ja miałem dziś żyć ? kiedy mój cichy bohater, kolega z pracy, angielski paratrooper ranny podczas pierwszego desantu na Falklandy, utykając na nogę biegł za mną, wczesnym rankiem, po korytarzu i wołał 

- Powiedz mi ! powiedz mi ! powiedz mi qurwa ! jak można grać taki football ? 

To nie było miłe. Ale się pozbierałem po 4 godzinach w pracy i patrzę na to zupełnie inaczej. Football jest ważny, jednak nie powinniśmy zapominać o innych dziedzinach, w których sukces - choć mniej spektakularny - też jest ważny i o ten sukces też powinniśmy zabiegać i o nim nieustannie myśleć.

Są dobra wyższego rzędu, jest kultura masowa, jest też kultura wyższa, kultura na wysokich obcasach. W mojej opinii polska reprezentacja złożyła się w ofierze właśnie owej kulturze wyższej. Pomyślmy tylko co byłoby gdyby oni wygrali, poszli wyżej, albo - uchowaj Panie - jeszcze wyżej ? Albo gdyby zwyciężyli ? przecież tej euforii żaden normalny człowiek nie wytrzymałby. A na pewno nie wytrzymałaby pani Krystyna Janda. Trzeba powiedzieć, że pani Krysia nie jest już człowiekiem z żelaza. Swoje lata ma i z tym związane różne przypadłości.

Co wówczas, gdyby rażona padła apopleksją ? co, że bardzo to teatralne ? Owszem, ale dwie placówki kultury w Warszawie zostają bez gospodarza. Co wówczas ? kiedy oferta teatralna naszej stolicy jest jeszcze bardziej mizerna niż polska liga. Dlatego uważam, że nasza reprezentacja zachowała się należycie i ze wszech miar odpowiedzialnie. Uważam również, że i im należy się jakaś refundacja kosztów ze strony ministra Glińskiego. Na pewno nie zużyto w szatni takiej ilości środków jakich używają teatralne charakteryzatorki, ale mało tego na pewno nie było. Żele, spraye, lotony, lakiery, pudry, pewnie i jakieś kremy. Jeśli dobrej jakości to nie są to produkty tanie. Duże uznanie również dla PZPN. To z czym mieliśmy do czynienia - to znaczy z prologiem Mundialu - było zrobione bardzo profesjonalnie. To nosiło znamiona dobrze przemyślanej i precyzyjnie zrealizowanej kampanii reklamowej. Tyle, że zapomniano ( pierwsze koty za płoty ) iż za każdą kampanią reklamową skrywa się produkt, który musi trafić do rąk konsumenta. Dziś nie musi to być dobro materialne, dziś produktem jest spektakl teatralny, koncert, a także widowisko sportowe, i to takie w którym wygrywa nasz produkt narodowy. O tym niestety w tej kampanii zapomniano. Może następnym razem ? 

Dobrze choć, że pani Krysia ocalała, no i Tomasz Lis. Bo jego wpisy na twitterze, dotyczące Mundialu, też zdradzały symptomy pierwszego stadium futbolozy pisowskiej. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport