Człowiek to sam nie wie czego chce. A młodzież to już w ogóle. Najgorzej jednak jest z małymi dziećmi. One nie dość, że nie wiedzą kim chcą być, to jeszcze nie wiedzą kim są. Porzućmy te bzdurne czytanki z podstawówki, jedną pamiętam : Jak Wojtek został strażakiem. To bzdura. Zgodnie z najnowszymi badaniami naukowców LGBT z Instytutu im. Trofima Łysenki, dziecko nie dość, że kompletnie nie wie kim chce być w nadchodzącym życiu, to nawet nie zdaje sobie sprawy ze swojej płciowości. Niby obserwuje siebie w wannie, w kąpieli, czasem na plaży w Chałupach, porównuje się z młodszą siostrą, dostrzega dymorfizm płciowy. Ale skąd takie małe dziecko, które jeszcze nie zna alfabetu i nie wie kim był Władysław Kopaliński - autor Słownika Wyrazów Obcych - ma znać takie trudne, zagraniczne słowo : dymorfizm płciowy ? No bzdura. Ot przygląda się siostrze, kuzynce i niecnota kpi : ale miała pecha, ja sikam i kucać nie muszę - wygoda. Spodni zdejmować nie muszę, a ona musi - niewygoda. Wszystko inne się zgadza. Dymorfizm płciowy ? Bzdura.
Zgodnie z najnowszymi wynikami badań naukowców LGBT z Instytutu im. Trofima Łysenki to, że jesteśmy górnikami, hutnikami, mężczyznami, pielęgniarkami, manikiurzystkami, kowalami, wizażystkami, czołgistami, kobietami, kanalarzami, perukarkami i położnymi oraz transgender to rezultat presji rodziców, którzy podług swoich upodobań i oczekiwań, albo ubierają nas w dzieciństwie w kiecki, albo pakują w portki. Portki często bez kieszeni, więc gdzie tu gromadzić gwoździe, sznurki i proce, które pozwalają nam niezdecydowanym jeszcze zostać chłopcami, no a dalej to już poleci. W spodniach łatwiej iść przez życie, mając obok siebie tą, która miała rozsądnych rodziców, którzy wbrew - nieistniejącym wówczas rezultatom badań naukowców LGBT z Instytutu im. Trofima Łysenki - ubierali ją w sukienkę bez kieszeni, bez procy, kamieni, gwoździ, sznurków, co pozwoliło jej przerodzić się w wersję pieknej, ponętnej, pachnącej wiatrem i Lancôme - kobiety. Mimo, że wiernie wspinała się z nami na jabłonie i grusze, mimo, że tak samo cierpiała z powodu rozbitego kolana i rozkwaszonego nosa, to jednak była dziewucha, coś słabszego, bardziej kruchego, coć co wymagało troski, uwagi i opieki. Coś co w żadnym wypadku nie było chłopcem.
Dlatego ja jestem zdezorientowany i nie rozumiem decyzji dyrekcji Priory School w Lewes, East Sussex, która w ramach programu gender neutral, nakazała wszystkim uczniom i uczennicom założenie spodni. Te uczennice, które nie podporządkowały się decyzji dyrekcji nie są przez policję wpuszczane na teren szkoły.
Czy to jest próba wpływania na wektor płciowy tych dziewczynek, które jeszcze nie wybrały kim chcą być ? Przecież to się musi skończyć nadprodukcją chłopców i chłopczyc. Nie ma w naszej eueropejskiej kulturze bardziej wymownego symbolu płciowości nad portki. Mówi się przecież - ten to widać, że chodzi w spodniach. Albo - w tej rodzinie to ona nosi spodnie. Jakim zatem symbolem płciowej neutralności są spodnie ? Tak jest pośród wszystkich grup zawodowych i społecznych.
Do dziś pamiętam kolegę z pracy, który miał nadczynność wapna w organizmie i zaczęly wyrastać mu rogi. Jedyna rada jakiej mu udzieliliśmy brzmiała - pokaż jej, że nosisz spodnie ! Nikomu nie przyszło do głowy : pokaż kobiecą wrażliwość, postaraj się ją zrozumieć, wykaż solidarność i załóż sukienkę. Może wróci ? No ludzie ! nie wszyscy są senatorami Piesiewiczami z PO, nie każdemu kiecka pasuje. Dlatego ja uważam, że decyzja angielskich nauczycieli jest głęboko dyskryminująca dla tych uczennic, które już wybrały i chcą uczęszczać do szkoły w spódnicach. Opinię tę podzielają nie tylko rodzice, ale i sporo 15 - letnich dziewczyn, które są dziewczynami i chcą nimi pozostać, w nosie mając jakąś neutralność płciową i nieurażanie godności uczniów transgender. Czy są jakieś badania pokazujące procentowy udział uczniów transgender w angielskich szkołach ? Na razie wśród rodziców krąży petycja, rodzice żądają powrotu spódniczek. Poinformowano również rzecznika praw człowieka. Jest nadzieja, że zachowa się inaczej niż nasz p/o rzecznika PO, dr Adam Bodnar.
Czy te idiotyzmy dotrą nad Wisłę ? czy nasze panie będą obligatoryjnie nosić portki ?
Takie niebezpieczeństwo istnieje. Wszystko zależy od naszych wyborów 13 października. Ja już wybrałem : chłopaki spodnie / dziewczyny spódnice/ transgender spódnicospodnie.
... a w Szkocji dyskryminują. Jak długo jeszcze ?
