Mamy pandemię koronawirusa w Polsce i na świecie. Każdy rząd jest zobligowany do ochrony swoich obywateli i to jest jednym z priorytetów każdego rządu. Ale w Polsce rząd Zjednoczonej Prawicy podchodzi do tego w dziwny sposób. Stara się o przeprowadzenie w maju wyborów prezydenckich w trakcie trwającej pandemii. Pan min. Szumowski mówi wprost, że jeszcze szczyt epidemii w Polsce nie nadszedł, a jest to tylko ponad dwa tygodnie od daty planowanych wyborów, które wg ekspertów epidemiologów mogą w znacznym stopniu przyczynić się do wzrostu zarażeń i w następstwie tego dodatkowych zgonów. Ale to rządzących nie interesuje. Jest jednak wg rządzących alternatywa, która daje bardziej bezpieczne wybory za dwa lata. To można zadać pytanie: Dlaczego rząd zmierza do wyborów w maju, jeśli nawet pan min. Szumowski twierdzi, że bardziej bezpieczne będą za dwa lata? Ale czy to bezpieczeństwo zapewni pan Duda na fotelu prezydenckim? Raczej wpływu na epidemię mieć nie będzie, ale będzie miał wpływ na dalszą degradację prawa w Polsce i dalszego przekazywania władzy w jedne ręce. I to jest ową przyczyną, dla której rząd chce zrobić wybory w maju jako straszak na opozycję, by ta zgodziła się na przedłużenie kadencji panu Dudzie i w tym przypadku straszakiem też ma być ewentualna śmierć Polek i Polaków. Tak wygląda ten szantaż z panem Gowinem w tle. I niech każdy wie, że nie jest to żadna inicjatywa pana Gowina, bo moim zdaniem jest to misterna machinacja uzgodniona z Nowogrodzką. Pan Kaczyński nie jest do końca pewny czy majowe wybory faktycznie dadzą prezydenturę panu Dudzie, bo może być taka sytuacja, że zmęczony naród zagłosuje przeciwko panu Dudzie, a w rzeczywistości zagłosuje przeciwko PiS-owi i tego boi się pan Jarosław. Przesunięcie wyborów na dwa lata da możliwość Nowogrodzkiej na usankcjonowanie ustaw dających całkowitą władzę panu Kaczyńskiemu i o to w tym wszystkim chodzi. A zdrowie Polek i Polaków widocznie wcale rządzących nie interesuje, bo w przeciwnym razie to rządzący szukaliby możliwości przesunięcia wyborów i nie szukaliby tego w drodze zmiany polskiej Konstytucji, bo wiedzą, że na coś takiego opozycja się nie zgodzi i to ze względu na łamanie ustawy zasadniczej przez obecnie rządzących w trakcie trwania poprzedniej i obecnej kadencji PiS-u i Przystawek.
