skamander skamander
288
BLOG

Czy należy już ogłosić mobilizację?

skamander skamander Polityka Obserwuj notkę 12

Szanowni Państwo, zadam proste pytanie: Czy Podkomisja ds. katastrofy smoleńskiej jest organem rządowym, jeśli tę Podkomisję powołał Min. Obrony? A drugim pytaniem jest pytanie, dlaczego ta powstała grupa ludzi nazwała siebie Podkomisją a nie Komisją. zapewne większość z Państwa nie wie, że to określenie pozwoliło na działanie tych ludzi, bo Komisja ds. BADANIA katastrof lotniczych jest ugruntowana ustawą i w tej ustawie są warunki do spełnienia przez każdego kandydata do takiej komisji. Ci ludzie tych warunków nie spełniali, czyli nie mieli wiedzy na temat wypadków lotniczych i dlatego ta grupa nazwała siebie "Podkomisja" i w tym przypadku te wymogi nie były potrzebne. Mógł do takiej Podkomisji wejść np. nocny stróż. I to też jest ważny szczegół przy konfrontacji tej Podkomisji z Komisją Państwową badającą wypadki lotnicze i której członkowie byli ekspertami w sprawach związanych z wypadkami lotniczymi.

 Telewizja zwana Publiczną pokazała film na podstawie pracy Podkomisji Antoniego Macierewicza. Jak się okazuje, materiał był już pokazywany w lipcu ub.r. podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej. Trochę został "wzbogacony" o dwa wybuchy na pokładzie samolotu i w jego skrzydle. To całkowicie odbiega od Raportu Millera, który ustalił, że do katastrofy przyczynił się szereg okoliczności, w tym złamanie procedur bezpieczeństwa. Bezpośrednią jej przyczyną było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania (100 metrów), przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią. Również uznano winę kontrolerów rosyjskich. Film przedstawiony obecnie przez TVP wyraźnie sugeruje, że za sprawą katastrofy pod Smoleńskiem stoi Rosja. Dziwnie to zabrzmiało, jeśli na taki zarzut nie przedstawiono żadnego dowodu. Teraz głównym "dowodem" mają być ślady materiałów wybuchowych na szczątkach TU-154M. Ale o tych śladach było już wiadomo dużo wcześniej i przecież dlatego robiono ekshumację zwłok, by to potwierdzić również na szczątkach pasażerów tego lotu. Jak mówił wczoraj pan Komorowski, syn zmarłego w wyniku katastrofy, to prokuratorzy nie potwierdzili żadnego przypadku śladów tego typu materiałów na ekshumowanych zwłokach. Czyli te wszystkie "rewelacje" o tych śladach nie są żadnym dowodem na wybuchy. Przecież miał być wybuch wewnątrz kadłuba TU-154 M, to naturalnym byłyby ślady na szczątkach pasażerów i ich ubraniach. Dodatkowo powstaje pytanie czy Podkomisja wysłała z próbkami części samolotu również próbki ubrań pasażerów? I dlaczego nie ma publikacji tych badań? Może jest tak, że stwierdzono podobnie jak stwierdziła jedna z firm amerykańskich, która dostała od krewnego jednej z ofiar tej katastrofy fragment garsonki i fragment pasu bezpieczeństwa, i wynik był taki, że na pasie bezpieczeństwa były śladowe cząsteczki materiału wysokoenergetycznego, ale czegoś takiego nie było na garsonce, co przeczyło tezie, że nastąpił w kokpicie wybuch. Dzisiaj pan Macierewicz powtarza tę wiadomość o śladowych cząsteczkach materiałów wybuchowych, ale nic nie wspomina o badaniach prowadzonych w tym kierunku na szczątkach ekshumowanych ciał. A jeśli nie ma takich śladów na ciałach pasażerów tego samolotu to znaczy, że żadnego wybuchu nie było i jedynym efektem takiego postawienia sprawy przez pana Macierewicza musiałoby być wypowiedzenie wojny Rosji. Przecież zginał Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Zobaczymy czy pod takimi rewelacjami podpiszą się członkowie tej Podkomisji i Minister Obrony Narodowej? A w samej Podkomisji są zdanie całkowicie odmienne od przedstawianych przez pana Macierewicza. Jak widać, to pan Macierewicz narobił rządzącym niezłego bigosu. Czy należy już ogłosić mobilizację?


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka