W poprzedniej mojej notce "PRL-bis" napisałem o podobieństwie rządów PiS do rządów PZPR w czasach PRL. Wielu moich oponentów uważało, że to mocno chybione porównanie, ale ja jednak dalej pozostaję przy swoim punkcie widzenia i w dalszym ciągu, uważam że jednak jest wyraźne podobieństwo obu tych władz. Najlepszym tego ostatnim przykładem jest oczernianie protestu lekarzy rezydentów przez TVP, kierowanej przez pana Jacka Kurskiego, a będącą całkowicie zależną od obecnej władzy. Szczególnie oczernienie jednej z lekarek stało się powrotem do czasów stalinizmu w Polsce. Pani doktor dowiedziała się, że żyje ponad stan, jeździ na drogie wycieczki i na dodatek stałym i ulubionym daniem pani doktor jest kawior, a wiadomo że ten produkt jest bardzo drogi. Tytuł tego paszkwilu to: "Narzekają na zarobki, jedzą kanapki z kawiorem". Autorem tego gniotu jest dziennikarz (sic!) Ziemowit Kossakowski. Kiedy okazało się, że to wszystko jest tylko jednym podłym oskarżeniem, to naczelny redaktor TVP Info, pan Pereira, raczył panią doktor przeprosić jednym krótkim zdaniem na Twitterze. Trochę to mało jak na przeproszenie, bowiem oplucie tej osoby nastąpiło na oglądanym przede wszystkim przez prawicowych widzów TVP Info. Raczej mało osób czyta wpisy pana red. Pereiry. Został też zawieszony w pracy redaktor, który ten paszkwil napisał, ale czy to zmyje te brudy, które Telewizja Publiczna wylała na niewinną lekarkę? Dziwnie też brzmi to przeproszenie naczelnego redaktora, jeśli nie dopilnował tego, by przekazywane wiadomości były rzetelne. Może właśnie chodziło o to, by opluć tę lekarkę i za jej pośrednictwem wszystkich protestujących i... następnie przeprosić. To podobne jest do tego, co robili propagandziści Goebbelsa, który uważał, że należy kogoś obrzucać błotem - to na pewno jakiś brud przyklei się do takiego jegomościa.
Pamiętam w latach pięćdziesiątych jak jeden z biskupów został opluty przez wówczas stalinowską prasę. Pokazano zmontowane zdjęcie, na którym biskup siedział przy stole w towarzystwie kobiet bardzo skąpo ubranych i z makijażem, który był bardzo wulgarny, a na stole stały litrówki w wódką. W tych czasach wódkę sprzedawano też w litrowych butelkach. Wielu ludzi uwierzyło w tę brednię! Dzisiaj podobnie działa TVP, też opluwa każdego, kto nie jest związany z PiS-em. Ale już dziennikarze i publicyści z prawej strony sceny politycznej zaczynają buntować się przeciwko takim metodom i niektórzy z nich uważają, że to może być początkiem końca tych ludzi, którzy na polski grunt zaszczepiają obyczaje żywcem wzięte z czasów stalinizmu w Polsce.
Panie i Panowie popierający PiS, czy nie widzicie, że ta władza prowadzi Polskę na skraj politycznej przepaści? Jak widzicie nic nie piszę na temat gospodarki, bowiem Polska znajduje się w świetnej gospodarczej kondycji, ale to nie może usprawiedliwiać poczynań politycznych i systemowych w Polsce dokonywanych przez ludzi pana Jarosława Kaczyńskiego. W Słupsku Policja przesłuchuje uczestników protestu w obronie polskiego sądownictwa. Od czasów zmiany ustroju w Polsce żadna władza czegoś takiego nie robiła. Zastanówcie się dokąd to wszystko zmierza?
