W dzisiejszym programie "Woronicza 17" w TVP Info pan red. Rachoń poruszył temat ataku na dziennikarkę TVP. Faktycznie zachowanie uczestników protestu było chamskie, grubiański i trudno czegoś takiego bronić i usprawiedliwiać. Później do tego nawiązał pan prezes Kaczyński podczas przemówienia na miesięcznicy w dniu dzisiejszym. Ale jak zachowywali się stronnicy PiS-u w odniesieniu do redakcji nielubianych przez to środowisko i czy wówczas takim gromkim krzykiem wyrażał pan Rachoń oburzenie z tego powodu.
W lipcu, podczas miesięcznicy katastrofy smoleńskiej w Krakowie, zaatakowano reporterów "Gazety Wyborczej" i TVN. Policjanci - jak twierdzi dziennikarz "GW" - nie reagowali. Padały takie okrzyki w kierunku dziennikarki i dziennikarza:
"Takich jak wy golono na łyso”,
"Was trzeba zgnieść jak pluskwy”,
"Moskiewskie sługusy” - usłyszeli od zgromadzonych dziennikarz "GW" Paweł Figurski i reporterka TVN-u. Do Pawła Figurskiego podszedł jeden z uczestników miesięcznicy i stwierdził:
"Ma pan do czynienia z bydlakami i daleko od nich nie odszedł”, po czym wyrwał dziennikarzowi telefon. I to nie było powodem protestów dziennikarzy z TVP. Czy znowu mamy równych i równiejszych? A jak było komentowane w TVP naruszenie nietykalności osobistej pana Kuby Wojewódzkiego, kiedy został oblany kwasem? Czy grzmiało TVP Info po tym jak pewien człowiek wbiegł na scenę podczas "Przystanku Woodstock", wyciągnął plakat o treści "TVN kłamie" i chciał uderzyć śp. pana red. Miecugowa. To była czynna napaść na tego dziennikarza i wówczas pan Jarosław Kaczyński o tym nie krzyczał na jakiejś miesięcznicy.
Obłuda pisowskich propagandystów z panem Kaczyńskim na czele jest imponująca. Nazwanie posłów na Sejm RP "zdradzieckimi mordami" z trybuny sejmowej nie jest chyba mniejsze gatunkowo od ubliżania tej dziennikarce z TVP, bowiem tak odezwał się pan Kaczyński do przedstawicieli Suwerena, którego tak niby PiS szanuje. Ale PiS wyrobił sobie monopol na opluwanie wszystkich, którzy nie zgadzają się z ich poglądami, ale jakakolwiek czynność w drugą stronę jest uważana przynajmniej za obrazę świętości. I w tym PiS celuje i tylko dziwię się opozycji, że na to sobie pozwala. Podczas dzisiejszego programu w TVP Info siedzieli posłowie z opozycji jak baranki a pan red. Rachoń - z uśmieszkiem godnym satyra - starał się uzyskać potwierdzenie, że to robili nie ludzie ale indywidua. Ale nie był indywiduum ten, który oblał kwasem pana Wojewódzkiego, bądź ten, który chciał uderzyć pana red. Miecugowa. Żaden z nich nie przypomniał zachowania popleczników PiS-u, którzy obrażali dziennikarki i dziennikarzy TVN, czy palili samochody tej telewizji.
Krzyczeli dzisiaj panowie Rachoń i Kaczyński, że ubliżano kobiecie, ale zapomnieli jak podczas tego "wspaniałego" Marszu Niepodległości uczestnicy tego Marszu KOPALI siedzące kobiety. Wtedy jakoś ani pan Rachoń, ani pan Kaczyński głosu nie zabrali. Czyli to wszystko jest tylko obłudą PiS-u na czele z tej partii aktywistami.
